Pewnie ktoś z
PSL - u liczył głosy!, PSL powinien jeździć do Austrii na
korepetycje, 600% Ostro. Putin, a nawet Kim, muszą się jeszcze wiele
nauczyć, i to od demokratów! Putin przy tym głosowaniu to
pi*da. Mam nadzieje że będzie powtórne głosowanie bo najprawdopodobniej, serio
były tu jakieś przekręty - to kilka komentarzy na portalu pikio.pl po wyborach w Austrii.
Wyniki ostatnich wyborów zostały sfałszowane. Dowodem i przekręty są wyniki z komisji wyborczych, gdzie
frekwencja wielokrotnie wyniosła ... ponad 100%. Tylko w jednej z
komisji w mieście Waidhofen an der Ybbs 147%, a w Linz frekwencja
wyniosła 598%.
Tak jak przy naszych wyborach samorządowych, okazało
się iż wiele głosów uznano za nieważnych. Tyle tylko, że były to głosy oddane
na Norberta Hofera. W sieci pojawia się także coraz więcej fotografii
pokazujących stosy poprawnie wypełnionych kart do głosowania i uznanych przez komisje za nieważnych.
Sprawdza się stare powiedzenie - nieważne jak głosował, ważne kto liczy głosy. I jak sądzicie, czy Komisja Europejska uruchomi procedurę praworządności, w związku z fałszerstwami wyborczymi w Austrii? Skądże, przecież szef Komisji Europejskiej jednoznacznie się wypowiadał, kto ma być wybranym prezydentem Austrii i nie był nim Norbert Hofer. A ponadto mógłby on posłuchać głosu narodu, a przecież zdaniem Junckersa politycy nie powinni kierować się tym głosem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz