31 października 2022

Rosja wstrzymuje eksport zboża z Ukrainy?

W sobotę 29 października Moskwa zawiesiła udział w porozumieniu o eksporcie zboża zawartym pod koniec lipca. Żadne ukraińskie statki zbożowe nie mogły odpłynąć w niedzielę. Aby uzasadnić tę decyzję, Moskwa powołuje się na atak dronów, który miał miejsce w sobotę rano w zatoce Sewastopolu (Krym), co „uniemożliwia zagwarantowanie bezpieczeństwa statkom cywilnym” przewożącym towary. Jednocześnie rosyjski minister rolnictwa ogłosił w sobotę, że kraj jest gotowy dostarczać biednym krajom zboża – do 500 tys. t – w ciągu najbliższych czterech miesięcy „po przystępnych cenach”. 

Umowa o eksporcie zboża została podpisana 22 lipca między Moskwą a Kijowem, za pośrednictwem Turcji i ONZ, na okres 120 dni. Celem było ułatwienie transportu ukraińskich produktów rolnych bezpiecznym korytarzem morskim. Od 1 sierpnia umożliwiła wyjście 9 mln ton z ukraińskich portów Morza Czarnego .

Na reakcję rynków nie trzeba było czekać, w poniedziałek rano MATIF wystrzelił, rzepak (XI/2022) otworzył się z ceną 659 euro/tona, pszenica (XII/2022) 351,75 euro/tona, a kukurydza (XI/2022) - 352 euro/tona. W następnych minutach ceny pszenicy i kukurydzy utrzymywały poziom lekko poniżej otwarcia, natomiast cena rzepaku wystrzeliła aż do 670,25 euro/tona (+33,75 euro/tona), ale następnie ponownie spadła do poziomu zbliżonego do ceny otwarcia (660,25 euro/tona).

źródło: terre-net.fr

30 października 2022

Ardanowski: Ratujmy swoje

Z Janem Krzysztofem Ardanowskim, przewodniczącym Rady Rozwoju Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP, byłym ministrem rolnictwa rozmawia Ryszard Gromadzki w "Dorzeczy.pl". 


RG: W mediach pojawiły się informacje o pana powrocie do rządu. Dostał pan taką propozycję. 
JAN KRZYSZTOF ARDANOWSKI: Nie. Nikt ze mną na ten temat nie rozmawiał. To bardziej spekulacje medialne niż ocena rzeczywistości. 


RG: Gdyby otrzymał pan taką ofertę, przyjąłby ją pan?

To jest o wiele bardziej skomplikowane przedsięwzięcie niż tylko chęć bycia ministrem. Musi się to wiązać z pewnymi gwarancjami dla rolnictwa i możliwością kontynuowania polityki rolnej, którą starałem się realizować, będąc ministrem, która była przez rolników popierana, czego wyrazem były wyniki wyborów parlamentarnych i prezydenckich.

Mam tu gorzką satysfakcję, że po dwóch latach prezes partii, wprowadzony dwa lata temu w błąd przez swoich najbliższych współpracowników, przyznał, że „piątka dla zwierząt”, która była kością niezgody z polską wsią i wykopała rów między Prawem i Sprawiedliwością a rolnikami, była błędem, że nie należało jej wprowadzać. Tylko to jest satysfakcja po czasie, że miałem rację. Niestety, mleko się rozlało, odbudowa zaufania wsi do PiS jest bardzo trudna. Co gorsza, nic się nie wydarzyło oprócz tego, że do starych problemów, takich jak „piątka dla zwierząt”, dochodzą kolejne, zupełnie niezrozumiałe na wsi decyzje. Mam na myśli choćby bardzo źle i nieudolnie przeprowadzoną waloryzację świadczeń emerytalnych w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Zapowiadano waloryzację w wysokości 7 proc., a skończyło się na tym, że realnie w wielu przypadkach waloryzacja wyniosła mniej niż 1 proc. Stało się tak, bo waloryzację przeprowadzono nie od kwoty otrzymywanej, lecz od kwoty bazowej. Tyle że nikt tego wcześniej ludziom nie tłumaczył. To wywołało duże rozczarowanie na wsi.

Innym przykładem nierozumienia sytuacji dochodowej rolników, przecież artykułowanej nie tylko dla ich własnych korzyści, był projekt radykalnego ograniczenia stosowania biopaliw w Polsce, co praktycznie zniszczyłoby produkcję rzepaku, jednej z najważniejszych roślin w strukturze zasiewów, do tego wpisującej się w proekologiczny charakter produkcji rolnej promowany przez Unię Europejską. Rośliny dostarczającej rolnikom sporych dochodów, a także znacznych ilości paszy, która mogłaby zastępować w dużej mierze śrutę GMO z soi, na którą wydajemy miliardy złotych rocznie. Nagle okazuje się, że ktoś chce ten dobrze funkcjonujący w Polsce mechanizm rozwalić.

Ten projekt zgłaszały inne resorty, ale pytanie brzmi: Dlaczego nie reagowało Ministerstwo Rolnictwa? Przecież w trakcie uzgodnień międzyresortowych ten projekt był w Ministerstwie Rolnictwa, a któryś z wiceministrów, nawet nie wiem który z nich, go nadzorował, więc musiał wiedzieć, jakie konsekwencje ten projekt dla polskiego rolnictwa może spowodować. Projekt przyjęty przez Radę Ministrów przy braku sprzeciwu ze strony Ministerstwa Rolnictwa wywołał, podobnie jak „piątka dla zwierząt”, wściekłość na wsi. Ostatecznie zostało to zablokowane osobistą decyzją Kaczyńskiego. Dobrze, że rozwiązano to choć w taki sposób.

pełny tekst w dorzeczy.pl 

29 października 2022

Zmiana czasu, rozsądek przegrał z biurokratyczną europejską inercją

W najbliższą niedzielę przestawiamy zegarki z godziny 3.00 na 2.00, znów obowiązuje czas zimowy. A jeszcze niedawno wydawało się, że nastąpi koniec tego absurdu, z przestawieniem zegarków co pół roku. 

W 2015/16 roku Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE prowadziło kampanię na rzecz zniesienia zmiany czasu z zimowego na letni i z letniego na zimowy. Stowarzyszenie wystąpiło do Sejmowej Komisji Petycji, Senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, Prezesa Rady Ministrów, Prezydenta RP o zmianę przepisów i zniesienia czasu letniego. Do debaty włączyła się także Fundacja Republikańska, która przedstawiła obszerny raport nt. negatywnych skutków społecznych i ekonomicznych, jakie powoduje zmiana czasu. 

Zarówno w poprzedniej jak i w tej kadencji Sejmu projekt ustawy znoszący zmianę czasu i ustanawiający czas letni środkowoeuropejski jako urzędowy złożył klub Polskiego Stronnictwa Ludowego. Parlament Europejski, po przeprowadzonych ogólnoeuropejskich konsultacjach, wypowiedział się na rzecz zakończenia zmian czasu. 

Niby wszyscy są przeciw zmianie czasu, a jednak ... Okazuje się, że głos organizacji społecznych, narodów państw UE, parlamentarzystów, a nawet europarlamentarzystów ma niewielkie znaczenie, albowiem zmiana czasu nadal będzie obowiązywać przez następne kilka lat. Rozsądek przegrał z biurokratyczną europejską inercją.


https://serwis21.blogspot.com/2017/03/zniesienie-zmiany-czasu-byby-aktem.html

https://serwis21.blogspot.com/2016/06/bajeczka-o-czasie-letnim.html

28 października 2022

Gdzie ten skup rzepaku za 3245 zł tona, o którym mówił minister Kowalczyk?

Na sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi w dniu 25/10 wicepremier minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk przytoczył średnią cenę skupu za rzepak - 3245 zł/tona. Ta liczba wywołała co można zrozumieć irytację przedstawiciela AgroUnii Jarosława Miściura z województwa lubelskiego, który wskazał że cena z odbiorem na koniec listopada wynosi 3 tys. zł/tona netto i że jest import rzepaku z Ukrainy (co potwierdzamy).

Wicepremier Kowalczyk brnął jednak dalej, twierdząc że indywidualnie mogą zdarzyć się jakieś niższe ceny, czym jedynie zdenerwował. Niech pana doradcy przekazują precyzyjne fakty - wzywał przedstawiciel AgroUnii. 

A podchodząc konstruktywnie do sprawy, może pan Wicepremier byłby łaskaw nam wskazać firmy, które aktualnie skupują rzepak po 3245 zł/tona lub wyżej. Zarówno rolnicy, firmy państwowe, firmy prywatne by chętnie sprzedali rzepak po takiej cenie.

https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/transmisje_arch.xsp?unid=CBD47616558F4A13C12588E1003935BA

Absurdalne zalecenia w Krajowym Planie Strategicznym dla WPR

Na posiedzeniu prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich 25/10, przewodniczący rady Jan Krzysztof Ardanowski skrytykował też w ostrych słowach Krajowy Plan Strategiczny dla Wspólnej Polityki Rolnej  (autorstwa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zatwierdzony przez Unię Europejską) mówiąc, że znalazły się w nim „absurdalne” zalecenia, które sprawią, że grunty rolne będą bardziej przesychały. Jako przykład wskazał na wymóg utrzymania 80 proc. powierzchni w gospodarstwa pod okrywą roślinną do wiosny następnego roku. Zdaniem Jana Ardanowskiego, który sam jest właścicielem gospodarstwa rolnego o pow. 14 ha, “Jeżeli po żniwach trzeba będzie zostawić nieruszone ściernisko do następnego roku, zamiast wykonać płytką podorywkę (…), wysuszenie i zachwaszczenie gleby będzie ogromne”. Na posiedzeniu Rady wyraził nadzieję, że KPS zostanie poprawiony, ponieważ “działania, które Polska ma wdrożyć zgodnie z Krajowym Planem Strategicznym dla Wspólnej Polityki Rolnej, nie pomagają w zatrzymywaniu wody w glebie”. Przypomniał również, że już kilka lat temu przygotowany został projekt ustawy o małej retencji, która znacząco upraszczała przepisy dotyczące m.in. budowy rowów melioracyjnych czy innych zbiorników na terenach rolniczych. 

Jednak absurdów tych nie dostrzega obecny minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Zatwierdzony w lipcu br. Krajowy Plan Strategiczny dla nowej Wspólnej Polityki Rolnej odzwierciedla - jego zdaniem - komplementarne podejście do produkcji rolniczej. Jeśli jednak KPS nie będzie spełniał oczekiwań rolników, będzie można go zmieniać w trakcie realizacji... Miejmy jednak świadomość, że Krajowy Plan Strategiczny może być wielokrotnie zmieniany. Jest wciąż pole do rozmów i negocjacji - podkreślił wicepremier precyzując, że rząd będzie miał prawo do wprowadzenia 8 zmian w przyjętym przez Komisję Europejską dokumencie. 

Już widzimy jak Komisja akceptuje jakieś zmiany w Krajowym Planie Strategicznym. Zwykła bajka dla naiwnych.

źródło: wrp.pl, sadyogrody.pl

27 października 2022

Inna rzeczywistość polityczna ministra, inna w rolnictwie. Zapaść hodowli świń

Minister rolnictwa i rozwoju wsi podsumował roczne swoje urzędował, i oczywiście przedstawiał je jako pasmo sukcesów. Tymczasem sytuacja jest zła, coraz gorsza, rolnicy są rozgoryczeni wbrew temu co sądzi minister Kowalczyk (fot. MRiRW). Do sukcesów swojego urzędowania minister Kowalczyk zaliczył ograniczenie występowania afrykańskiego pomoru świń i program Locha Plus. Zgodnie z przewidywaniami sytuacja na tym rynku uległa poprawie - powiedział Kowalczyk.

Czyżby? Spadek liczby ognisk ASF niekoniecznie odzwierciedla poprawę sytuację, skoro przedtem dotyczył mniejszych stad z wschodniej Polski, a teraz dużo większych z zachodniej. 

Na temat dramatycznej sytuacji trzody chlewnej i konieczności ponownego uruchomienia programu Locha Plus alarmowali na początku października przewodnicząca Związku Zawodowego Rolnictwa "Korona" - Aliny Ojdana oraz Daniel Alain Korona - były prezesa Elewarru, stwierdzali m.in...W dramatycznej sytuacji znaleźli się hodowcy trzody chlewnej, utrzymujący trzodę chlewną w strefach z ograniczeniami w związku z ASF, którzy sprzedali trzodę chlewną w I kwartale 2022 roku. Według obietnic Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Pana Henryka Kowalczyka, tak jak w 2021 roku, miał zostać uruchomiony program dotyczący wyrównania kwoty utraconego dochodu, ze sprzedaży świń za I kwartał 2022 roku. Przypomnijmy, że rolnicy ze stref z ograniczeniami w związku z ASF w I kwartale 2022 roku, sprzedawali tuczniki poniżej kosztów produkcji w cenie 3,50 zł/kg żywca. Tym samym popadli w spiralę długów wobec firm paszowych i banków. Programu wyrównania kwot utraconych dochodów nie wprowadzono, a program Locha Plus zakończono choć spadek pogłowia trzody chlewnej nie ustał. Wezwanie organizacji producentów i ZZR Korona pozostały wciąż bez odpowiedzi. 

Tymczasem najnowsze dane Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wskazują na przyspieszenie procesu upadku hodowli trzody chlewnej. W III kwartale ubyło 2347 stad (3,81%) do 59,2 tys., 291 tys. świń (2,99% podczas gdy w II kwartale był spadek wynosił 0,6%) do 9,43 mln.

źródło: cenyrolnicze.pl

Miała nie być procedowana, a jednak prace nad nowelizacją ustawy o biokomponentach trwają

We wrześniu wicepremier Henryk Kowalczyk stwierdził, że projekt ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych nie będzie procedowany, w mocy pozostaną dotychczasowe przepisy. Przeciwko tej ustawie wypowiadał się jeszcze w lipcu przewodniczący prezydenckiej rady ds. rolnictwa i obszarów wiejskich Jan Krzysztof Ardanowski, protestowały związki producentów rzepaku, Związek Zawodowy Rolnictwa "Korona", a apel do komisji sejmowej o odrzucenie zaproponowanych zmian wystosował były prezes Elewarru dr Daniel Alain Korona. Podobno o zaprzestaniu prac zadecydował sam Kaczyński.

Tymczasem 26/10/2022 ustawa powróciła na forum sejmu do II czytania, z propozycją poprawki tj. iż narodowy cel wskaźnikowy będzie wynosił 80%, zamiast proponowanych pierwotnych 60 a następnie 75% (w dotychczasowych przepisach od 1 stycznia 2023 r. miało być 85% zamiast 80%). Inne zapisy zmniejszające np. udział biokomponentów w oleju napędowym pozostały.


Co ulegnie zmianie:

wysokość współczynnika redukcyjnego, o którym mowa w art. 23 ust. 4, wynosi 0,82; 

Dotychczas: Rada Ministrów co dwa lata do dnia 15 czerwca, określa w drodze rozporządzenia, wysokość współczynników redukcyjnych, o których mowa w ust. 4, na kolejne dwa lata, biorąc pod uwagę warunki zaopatrzenia w biokomponenty i relacje cenowe na rynku biokomponentów i paliw ciekłych

3) minimalny udział biokomponentów, o którym mowa w art. 23b ust. 1, w oleju napędowym wynosi 5,2%; 

dotychczas: 3. Minimalny udział biokomponentów, o którym mowa w ust. 1, wynosi: 2) 6,2% – w oleju napędowym

4) udział biowęglowodorów ciekłych wykorzystanych przez podmiot realizujący Narodowy Cel Wskaźnikowy do realizacji obowiązku, o którym mowa w art. 23 ust. 1, liczony według wartości opałowej, w ogólnej ilości paliw ciekłych i biopaliw ciekłych stosowanych w transporcie drogowym i kolejowym, rozporządzanych przez dokonanie jakiejkolwiek czynności prawnej lub faktycznej skutkującej trwałym wyzbyciem się tych paliw ciekłych i biopaliw ciekłych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez podmiot realizujący Narodowy Cel Wskaźnikowy lub zużywanych przez ten podmiot na potrzeby własne na tym terytorium, nie może przekroczyć 0,9%; 

5) udział biokomponentów wytworzonych z surowców określonych w załączniku nr 1 do ustawy, liczony według wartości opałowej, w ogólnej ilości paliw ciekłych i biopaliw ciekłych stosowanych w transporcie drogowym i kolejowym, rozporządzanych przez dokonanie jakiejkolwiek czynności prawnej lub faktycznej skutkującej trwałym wyzbyciem się tych paliw ciekłych lub biopaliw ciekłych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez podmiot realizujący Narodowy Cel Wskaźnikowy lub zużywanych przez ten podmiot na potrzeby własne na tym terytorium, nie może przekroczyć 0,5%.



https://serwis21.blogspot.com/2022/09/nie-bedzie-nowelizacji-ustawy-o.html

https://serwis21.blogspot.com/2022/09/komisja-przyjmuje-nowelizacje-ustawy-o.html

https://serwis21.blogspot.com/2022/09/ws-nowelizacji-ustawy-o-biokomponentach.html

https://serwis21.blogspot.com/2022/09/odrzucic-zmiane-ustawy-o.html

https://serwis21.blogspot.com/2022/09/minister-rolnictwa-popar-nowelizacje.html

https://serwis21.blogspot.com/2022/08/zzr-korona-nowelizacja-ustawy-o.html

26 października 2022

Rekordowe zbiory soi w Brazylii

Kolejne zbiory soi w Brazylii w marcu-kwietniu zapowiadają się rekordowo. Według najnowszych szacunków Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) osiągną 152 mln ton, wobec średnio 129 mln ton w ciągu ostatnich 4 lat i to pomimo gwałtownego wzrostu kosztów produkcji. 

W związku z tym USDA nieznacznie podniósł swoje szacunki dotyczące eksportu brazylijskiej soi na kampanię 2022/23 do 89,5 mln ton w porównaniu ze średnią czteroletnią wynoszącą 82 mln światowych dostaw soi. Z kolei według danych brazylijskiego CONAB eksport soi w 2023 roku może osiągnąć nawet 95,87 mln ton.

Prévisions d'exports de soja pour les trois principaux fournisseurs mondiaux




 Prognozy te wpływają na ostatnie spadki cen soi.


Évolution des prix à l'export des sojas argentins, brésiliens et étasuniens

MInister rolnictwa do wymiany?

Portal Salon24.pl poinformował, że toczą się zaawansowane rozmowy z Janem Krzysztofem Ardanowskim na temat jego powrotu na stanowisko ministra rolnictwa. Poseł miałby stawiać jednak kierownictwu Prawa i Sprawiedliwości twarde warunki. Na razie są to medialne doniesienia, sam Ardanowski nie potwierdza.

Faktem jest, że w wyborach parlamentarnych w 2019 roku Prawo i Sprawiedliwość mogło liczyć na wsi na 57 proc, a według CBOS, teraz poparcie sięga najwyżej 40 proc. W ocenie wielu obserwatorów, Henryk Kowalczyk nie jest osobą, która pozwoli odzyskać zaufanie polskiej wsi do PiS. Zatem potrzebna jest nowa osoba na czele resortu. Naturalnym kandydatem wydaje się Ardanowski, który jest trybunem ludowym, ma wciąż duży szacunek i zaufanie rolników.

A tymczasem Świat Rolnika zamieścił audycję: Minister rolnictwa do wymiany? Ardanowski ponownie ministrem?




25 października 2022

J.K. Ardanowski: należy uprościć przepisy dotyczące zatrzymywania wody

Należy uprościć przepisy dotyczące zatrzymywania wody na obszarach wiejskich – uważa przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP Jan Krzysztof Ardanowski.

Przewodniczący wskazał, że na najbliższym, wtorkowym posiedzeniu Rady zamierza przedstawić Prezydentowi Andrzejowi Dudzie ocenę dotychczasowego gospodarowania wodą na obszarach wiejskich i przedstawić rekomendacje dalszych działań. Przypomniał, że Polska od lat zmaga się z deficytem wody użytkowej na wsi, a jednym z największych problemów jest zatrzymywanie wody. Wyjaśnił, że wiele inwestycji, które mają poprawić gospodarowanie wodą (tamy, stopnie wodne, wały) jest blokowanych przez „pseudoekologiczne organizacje”. Utrudnieniem są też niektóre przepisy. Powołując się na opinie rolników, Jan K. Ardanowski powiedział, że procedury wybudowania zbiorników tzw. małej retencji są „nielogiczne, długotrwałe i kosztowne”. Zaznaczył, że wiele krytycznych uwag słyszał na temat Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, które – jak powiedział – „zarządza wszystkimi wodami w Polsce (...), a nie dysponuje odpowiednimi kadrami, co znacznie wydłuża procedury”. – Nawet, żeby wykopać studnię, trzeba mieć zgodę Wód Polskich, poprzedzoną raportem odziaływania na środowisko, które kosztuje. Czekanie na decyzję i ciągłe uzupełnienie dokumentacji sprawia, że wiele ludzi odstępuje od tej procedury i kopie – dodał. Przyznał, że jest to nadużycie prawa, ale też bezradność rolników. Przypomniał, że już kilka lat temu przygotowany był projekt ustawy o małej retencji, która znacząco upraszczała przepisy np. budowy rowów melioracyjnych czy innych zbiorników na terenach rolniczych.

źródło: prezydent.pl


Preferencje wyborcze w październiku w różnych sondażowniach

Koalicja Obywatelska wpadła w zachwyt po ostatnim sondażu Kantar Public, w którym KO miało wyprzedzić PIS. Tymczasem z sondaży innych pracowni z października br., wynika zupełnie co innego, co pokazuje poniższa tabela (wyniki poszczególnych formacji wśród zdecydowanych wyborców oraz w żółtym wierszu różnica pomiędzy PIS a KO)

Nie ma co przejmować się tym czy innym sondażem, prawdziwe poparcie ujawni się w trakcie wyborów.

źródło: M.Palade

24 października 2022

Plan integracji państwowych przedsiębiorstw zbożowych wprawił branżę zbożową w konsternację?

Jak informuje PAP - Istnieje plan integracji państwowych przedsiębiorstw skupujących zboże - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas swojego niedzielnego spotkania z mieszkańcami Zamościa. Dodał, że centrala powstałej w ten sposób firmy ma zostać umieszczona w Zamościu. Jak stwierdził Kaczyński, polska polityka rolna zmierza do tego, żeby z sukcesem podtrzymywać wysokie ceny skupu produktów rolnych. "Na przykład, jeżeli w tej chwili cena zboża, mówię to na terenach rolniczych, jest przyzwoita, wynosi tysiąc kilkaset złotych, to w dużej mierze dzięki temu, że państwo, poprzez swoje firmy, interweniuje na rynku, nie wprost, tylko po prostu kupuje za takie ceny zboża, a wtedy ci inni kupcy muszą też się do tego dostosować, bo inaczej nikt im tego nie sprzeda" - powiedział Kaczyński.

Najwyższy Czas skomentował to odpowiednio: Kaczyńskiego zapowiada budowę polskiego kołchozu, a Kancelaria legaartis zaś tytułuje - Miniona epoka powraca. Inne portale ograniczyły się do powtórzenia informacji PAP, że istnieje plan integracji państwowych firm skupujących zboże.

Tymczasem jak informuje tygodnik rolniczy - Słowa Jarosława Kaczyńskiego o utworzeniu państwowej firmy skupującej zboża wprawiły branżę zbożową w konsternację. Rynkowi eksperci, z którymi rozmawialiśmy są mocno zaskoczeni tym pomysłem, bo nie bardzo wiedzą, jakie przedsiębiorstwa miałyby wejść w skład nowego podmiotu. Przecież filarem skupu zboża w Polsce jest Elewarr. To państwowa spółka, która posiada oddziały i magazyny zbożowe w całej Polsce. Ale ona jest już częścią powstałej niedawno Krajowej Grupy Spożywczej. Być może prezesowi Kaczyńskiemu chodziło o Zamojskie Zakłady Zbożowe. Z tym że one są już powiązane z Elewarrem, bo Elewarr jest ich udziałowcem.

21 października 2022

Afera podsłuchowa: reklamówka z Biedronki, a czemu nie z Żabki?

W poniedziałek tygodnik "Newsweek" napisał, że Marcin W. - wspólnik biznesowy skazanego za organizację podsłuchów najważniejszych osób w państwie Marka Falenty, miał zeznać w śledztwie, że zanim taśmy nagrane w restauracji "Sowa i Przyjaciele" wstrząsnęły polską sceną polityczną, trafiły w rosyjskie ręce, a prokuratura ma rzekomo unikać rosyjskiego wątku. Koalicja Obywatelska, w tym Donald Tusk uznali Marcina W. za wiarygodnego śledztwa i zażądali komisji śledczej.

W reakcji na słowa szefa PO minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro upublicznił protokoły zeznań Marcina W, jakoby tenże wręczył łapówkę w wysokości 600 tys. euro w reklamówce z Biedronki synowi byłego premiera Michałowi Tuskowi. Miało to mieć miejsce w 2014 r. i jak zeznawał Marcin W. miała to być "prowizja za zgodę" ówczesnych władz na transakcję dotyczącą sprowadzania węgla z Rosji. I nagle zeznania Marka W. Koalicja Obywatelska, Donald Tusk uznali za niewiarygodne, ale tylko w zakresie wątku syna premiera.

Sam Tusk i Koalicja Obywatelska podnieśli rangę zeznań Marka W. do poziomu najwyższej klauzuli wiarygodności, i wpadli we własne sidła. Prawdopodobnie będzie sejmowa komisja śledcza. Proponujemy, by zajęła się m.in. wątkiem: dlaczego reklamówka z Biedronki, a nie z Żabki, Lidla czy Auchan. Proponujemy zatem, by przesłuchać prezesów ww. spółek na tą okoliczność. Jak kabaret, to kabaret.



20 października 2022

200 mln złotych na nową spółkę czyli na stanowiska i kasę dla "swoich"

Do końca roku ma zostać powołana spółka prawa handlowego, która miałaby m.in. wspierać rynek rolno-spożywczy - poinformował Ryszard Bartosik,  wiceminister rolnictwa. Sejmowa komisja finansów pozytywnie zaopiniowała wniosek MRiRW w sprawie zmiany planu finansowego zasobu własności rolnej Skarbu Państwa dotyczącego przekazania środków do KOWR na powołanie spółki, która miałaby działać na rynku rolno-spożywczym.- Planuje się utworzenie spółki prawa handlowego, która jest stworzona do wykonywania zadań w zakresie wspierania i rozwój u sektora rolno-spożywczego - poinformował polityk. - Na ten cel ma być przeznaczonych 200 mln zł. Akt założycielski spółki z ograniczoną odpowiedzialnością zostanie złożony i ta spółka będzie powołana jeszcze w tym roku - dodał. Spółka miałaby uzupełnić działalność Krajowej Grupy Spożywczej.

A zatem znów kolejny twór, stołki na zarząd, radę nadzorczą, etaty dla znajomych, protegowanych, odpowiednie wynagrodzenia, wszak zbliżają się wybory. 

19 października 2022

Koalicja Obywatelska mówi o konieczności szanowania wyroków sądowych, a sama je ignoruje?

Jak będzie wyglądała Polska, gdyby rządziła Koalicja Obywatelska? 

Oto najnowszy przykład - władze Warszawy zignorowały prawomocny wyrok sądu i uniemożliwiły Fundacji Pro Prawo do Życia przeprowadzenie legalnej akcji informacyjnej na temat skutków tzw. „edukacji seksualnej”! Straż miejska ustawiła na ulicy specjalne zapory (!) aby zablokować parkowanie furgonetki Fundacji (zdjęcie zrobione przez Fundację Pro Prawo do Życia) Na miejsce wysłano także umundurowanych funkcjonariuszy. 

Przypomnijmy prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski  (Koalicja Obywatelska) próbował zakazać zgromadzenia organizowanego Fundację Pro Prawo do Życia. Sprawa trafiła do sądu I instancji, który orzekł na korzyść Fundacji. Także sąd II instancji potwierdził prawo Fundacji do zorganizowania zgromadzenia. W opinii sądu, argumentacja prezydenta Trzaskowskiego była pozbawiona logiki.

Koalicja Obywatelska krytykując rządzących mówi o państwie prawa, o konieczności poszanowania wyroków sądów. Ale jak się okazuje, gdy są one niekorzystne dla władz Warszawy (z Koalicji Obywatelskiej), to te wyroki szanowane być już nie muszą, i mogą być dowolnie łamane. Mentalność Kalego.

 



KGS podnosi cenę buraka cukrowego, wyższa niż w spółkach niemieckich czy we Francji

Krajowa Grupa Spożywcza miała stabilizować ceny. Jak informuje agroprofil, Krajowa Grupa spożywcza zdecydowała się na podniesienie kolejny raz stawki za buraki kontraktowane. Podczas posiedzenia negocjacyjnego z Radą Związku Plantatorów Buraka Cukrowego zdecydowano, że zapłata za buraki kontraktowane o zawartości cukru 16% będzie wynosiła nie mniej niż 50 euro za 1 tonę netto.  Dla porównania zarząd Tereos we Francji ustalił cenę buraka kontraktowane o zawartości cukru 16% na 40,04 euro/tona (a razem z bonusami 41,85 euro/tona). Czy można się dziwić, że ceny cukru są w Polsce wyższe niż w krajach zachodnich?

Nie dość tego, okazuje się że ceny buraka forsowane przez KGS są wyższe niż te proponowane przez pozostałe spółki cukrowe (niemieckie). Ceny buraków kontraktowanych przy uwzględnieniu stosowanego kursu euro wynoszą (stan na 17 października 2022): Krajowa Grupa Spożywcza: 236,95 zł/t, Nordzucker: 194,39 – 199,61 zł/t (w zależności od rodzaju umowy, Pfeifer & Langen: 223,20 zł/t a Südzucker: 207,44 zł/t (cena średnia). 

A zatem to Krajowa Grupa Spożywcza forsuje wysokie ceny buraka, a tym samym docelowo cukru. Nieuchronnie doprowadzi to docelowo do sytuacji w której cukier importowany będzie tańszy od krajowego. Gdyby nie unijne kontygenty, już dzisiaj byłby zmasowany import, a konsumenci płaciliby taniej za cukier.




18 października 2022

ZA Puławy: Nawozy poniżej 4 tys. zł, tylko do wyczerpania ilości i bez mocznika

18 października Zakłady Azotowe Puławy poinformowały o wznowieniu produkcji nawozów. Ceny nawozów azotowych znacząco niższe niż 4000 PLN za tonę, są zgodne z oczekiwaniem rynku i jednocześnie pozwalają na kontynuację opłacalnej produkcji rolnej. Jest to również poziom cen, do którego wielokrotnie nawiązywał Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi namawiając rolników do wstrzymania się z zakupami - brzmi oświadczenie ZA Puław.

Sprawdziliśmy, owszem w większości przypadków nawozy (Pulan, Saletrzak, RSM) są w cenniku hurtowym agrochemu poniżej 4 tys. zł, ale uwaga równocześnie można przeczytać, że obowiązuje od 18.10 do dnia odwołania lub wyczerpania ilości. Ponadto Polifoska (NPK) 6 i 8 są w cenach ponad 4,4 tys. złotych, a ceny mocznika - zabrakło.

A zatem znów komunikat pod polityczną publiczkę?


zob też https://serwis21.blogspot.com/2022/10/grupa-azoty-wznawia-produkcje.html

Prezes Kaczyński: Piątka dla Zwierząt nie dla była dla PIS-u dobrym rozwiązaniem!

Jak informuje tygodnik-rolniczy.pl - Na ostatnim wyjazdowym spotkaniu Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, prezes Jarosław Kaczyński miał stwierdzić, że słynna "Piątka dla Zwierząt" nie była dla PiS-u dobrym rozwiązaniem! 

Tymczasem jak informuje wp.pl - poparcie dla PiS z roku na rok spada, jeszcze w wyborach parlamentarnych w 2019 roku PiS mogło liczyć na 57 proc. poparcia na wsi. Dziś - jak przekazał nam szef jednego z największych środków badawczych w Polsce - poparcie to oscyluje w granicach 40 proc. Dlatego niektórzy dotychczasowi zwolennicy PiS na wsi mają nawet domagać się powrotu do rządu Jana Krzysztofa Ardanowskiego, byłego ministra rolnictwa, który sprzeciwił się forsowanej przez Jarosława Kaczyńskiego "piątce dla zwierząt".

17 października 2022

Fantasmagorie Koalicji Obywatelskiej: Rosyjskie służby specjalne pomagały PISowi w zdobyciu władzy.

Polska polityka jest jak cyrk, każdego dnia politycy różnych opcji nam to udowadniają. Ostatni przykład: Jarosławowi Kaczyńskiemu w zdobyciu władzy mogły pomóc rosyjskie służby specjalne - oskarża Koalicja Obywatelska po publikacji "Newsweeka". 

W artykule pt. "Nagrania polskich polityków sprzedane rosyjskim służbom? Możemy mieć do czynienia z potężną aferą szpiegowską", opartych na zeznaniach wspólnika Marka Falenty, Marcina W., nagrania z restauracji "Sowa i Przyjaciele", zanim zostały ujawnione przez media, zostały za sporą sumę sprzedane Rosjanom.

No cóż podziwiać należy talent biznesowy, sprzedawać nagranie o ośmiorniczkach, a tak naprawdę abstrahując ewentualnej "prawdomówności" Marcina W. (mówić można wszystko), czy naprawdę w Koalicji Obywatelskiej są już tak oślepieni, że w pogoni za politycznym poparciem serwują już takie fantasmagorie.

Dobrze się stało, że taśmy w przeszłości zostały przez media ujawnione, bo dzięki temu nie ma już czym szantażować, chyba że są inne nieznane nam taśmy z politykami PO w dyspozycji Rosjan. Ale jeżeli tak, to raczej  byłoby to obciążające dla Platformy.

16 października 2022

Minister Aktywów Państwowych chce pozbawić osób zarządzających wynagrodzeń zmiennych?

Minister Aktywów Państwowych zwrócił się pismem do reprezentantów Skarbu Państwa w radach nadzorczych, pełnomocników wspólnika w spółkach będących w nadzorze MAP o rozważenie podjęcia działań przez radę nadzorczą/pełnomocnika wraz z zarządem zmierzających do czasowego wstrzymania przyznania części zmiennej wynagrodzenia członka organu zarządzającego, stanowiące wynagrodzenie uzupełniające za rok obrotowy 2021, aż do wspólnego podjęcia wiążących decyzji w sprawie.

Jak często w ostatnim okresie ww. stanowisko uzasadnia się napaścią Rosji na Ukrainę, wynikający z tego kryzysem energetyczno-paliwowym, a w następstwie niepewnością gospodarczą. Tylko co ma piernik do wiatraka.

Otóż zgodnie z Art. 4. 1. ustawy z dnia 9 czerwca 2016 r. o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami Projekt uchwały w sprawie zasad kształtowania wynagrodzeń członków organu zarządzającego oraz projekt uchwały w sprawie kształtowania wynagrodzeń członków organu zarządzającego, zwane dalej „uchwałami w sprawie wynagrodzeń”, przewidują, że wynagrodzenie całkowite członka organu zarządzającego składa się z części stałej, stanowiącej wynagrodzenie miesięczne podstawowe, określonej kwotowo, oraz części zmiennej, stanowiącej wynagrodzenie uzupełniające za rok obrotowy spółki

Dodatkowo wynagrodzenia zmienne są określane w uchwałach rad nadzorczych, a także przewidziane umowami o świadczeniu usług zarządczych.

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, iż sprawozdania finansowe za rok 2021 były zatwierdzane do czerwca 2022, a wynagrodzenia zmienne przyznaje się najczęściej w ciągu 1-2 miesięcy po zatwierdzeniu. A zatem wytyczne MAP będą dotyczyć tylko te spółki, które do tej pory nie wypłaciły tych wynagrodzeń (z tych czy innych powodów). 

zob. https://serwis21.blogspot.com/2022/09/zabronia-premii-zarzadom-spoek.html

14 października 2022

Próba zniszczenia "Słoneczników" Van Gogha. Wandalizm pseudo-ekologów

Tego zrozumieć nie można. Dwie aktywisty ekologicznego ruchu Just Stop Oil wyrzuciły zawartość puszek zupy pomidorek na słynne dzieło "Słoneczniki" Vincenta van Gogha, wystawionego w londyńskim National Gallery. Dzieło z 1888 roku wart jest 84 mln dolarów. Aktywistki rzuciły nagranie z tego wydarzenia do sieci i przykleiły się do ściany.

Policja aresztowała wandalki za szkody kryminalne i poważne wykroczenie. 

Aktywistki Just Stop Oil walczą o wstrzymanie wydobycia i przetwarzania paliw energetycznych. Gdyby zrealizować ten postulat wówczas obywatele byliby pozbawieni możliwości podróżowania samochodami, autobusami, samolotami, itd, karetki nie mogłyby dojechać do pacjentów, pozbawiono by rolników nawozów, a wielu osób na świecie nie miałoby możliwości ogrzania w zimie. Jak wiemy głupota nie zna granic.

Nie można jednak zrozumieć czym dzieło holenderskiego malarza zawiniło aktywistkom Just Stop Oil. Na szczęście obraz był za szkłem, a zatem poza ramą, nie doznało uszkodzeń.

13 października 2022

Grupa Azoty wznawia produkcję

Jak informują w komunikacie Grupa Azoty - W związku ze zmianą warunków rynkowych Zarząd Grupy Azoty S.A. podjął decyzję o uruchomieniu w Tarnowie, z dniem 12 października br. produkcji na instalacji nawozów azotowych, kaprolaktamu, poliamidu 6. Jednocześnie Zarząd Grupy Azoty Puławy podjął decyzję o dociążeniu i uruchomieniu instalacji produkcji nawozów azotowych w Segmencie Agro, tj. produktów PULAN®, PULAN® MACRO, SALETRZAK 27N,  PULREA®, PULREA®+INu, RSM®)  z dniem 12 października 2022 roku. Uwzględniając obecnie prowadzoną produkcję w Grupie Azoty Puławy (Segment Agro: siarczan amonu z Instalacji Odsiarczania Spalin, produkty nienawozowe poza melaminą) po pełnym uruchomieniu instalacji nawozowych, w postoju w Grupie Azoty Puławy nadal pozostanie instalacja kaprolaktamu (Segment Tworzywa) oraz instalacja melaminy (Segment Agro).

Przypominamy, że wstrzymanie produkcji nastąpiło w związku z gwałtowną zwyżką cen gazu. Podobne decyzje podjęły firmy innych krajów europejskich. Od tamtego czasu ceny energii znacznie się obniżyły i stąd powyższa decyzja.

17 listopada NSZZ "Solidarność" będzie protestować w Warszawie

Jak informuje Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność", po dwóch turach rozmów z rządem Solidarność zdecydowała o zorganizowaniu 17 listopada protestu w Warszawie. Propozycje rządu nie gwarantują skutecznej realizacji postulatów Związku w zakresie przeciwdziałania wzrostowi cen energii, przeciwdziałania ubóstwu energetycznemu polskiego społeczeństwa, groźbie upadłości firm energochłonnych oraz nie wychodzą naprzeciw oczekiwaniom znaczących podwyżek dla pracowników zatrudnionych w szeroko pojętej sferze finansów publicznych” – głosi uchwała dzisiejszej Komisji Krajowej. Uchwała przywołuje dwie tury rozmów z rządem, które odbyły się 22 września br. podczas posiedzenia w Zakopanem, jak i rozmów z premierem Mateuszem Morawieckim 5 października w Warszawie. Solidarność żąda realizacji trzech podstawowych postulatów: Systemowego powstrzymania wzrostu cen energii uzyskiwanej ze wszystkich rodzajów surowców i nośników, zapewnienia godziwego (systemowego) wzrostu wynagrodzeń pracowników w szeroko rozumianej sferze finansów publicznych, przyjęcia ustawy dotyczącej tzw. emerytur stażowych. Decyzja o proteście nie zamyka drogi do porozumienia. NSZZ  „Solidarność” jak zawsze jest otwarta na rzeczowy dialog, jednak bez zmiany stanowiska rządu wobec kluczowych postulatów porozumienie nie będzie możliwe.

Nie szykujemy protestu przeciwko rządowi, ale na rzecz realizacji naszych postulatów – powiedział podczas dyskusji szef Solidarności Piotr Duda.

źródło: solidarnosc.org.pl

12 października 2022

Stanowisko Krajowej Rady Drobiarstwa ws. artykułu "Afera Drobiarska. Minister Rolnictwa nie widzi problemu"

Otrzymaliśmy wezwanie do sprostowania w imieniu Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej w związku z artykułem pt. „Afera Drobiarska. Minister Rolnictwa nie widzi problemu” (https://serwis21.blogspot.com/2022/10/afera-drobiarska-minister-rolnictwa-nie.html). Sprostowanie jest sygnowane: biuro prasowe, nie zawiera żadnego podpisu.

Nasz artykuł o aferze drobiarskiej powstał w związku z informacjami medialnymi m.in. onet.pl, iż Do pasz dla drobiu i trzody chlewnej dodawano komponent służący do produkcji paliwa. Chodzi o tzw. kwasy tłuszczowe techniczne. Mogą być legalnie sprowadzane do Polski, ale służą wyłącznie do celów niespożywczych, czyli nie mogą stanowić np. składnika paszy dla zwierząt. 

Ww. biuro prasowe KRD-IG twierdzi, że informacje przytoczone były nieprawdziwe. Sprostowanie powołuje się na ustalenia Głównego Inspektoratu Weterynaryjnego, stwierdzającego że przebadano 17 tys. próbek i w żadnych z nich nie wskazują jakoby drób był karmiony paszą zawierającą pasze lub inne związki chemiczne (o ustaleniach tych pisaliśmy już w dniu 5 października https://serwis21.blogspot.com/2022/10/afera-drobiarska-glw-nie-znalaz.html). 

Sprostowanie jednak nie odwołuje się do stwierdzeń, które znalazły się w Oświadczeniu producentów żywności w sprawie dokumentacji dotyczącej fałszowania komponentów paszowych przez Berg&Schmidt z dnia 7.10.2022, opublikowane na stronie KRD-IG, że cyt. wyniki szczegółowych dodatkowych badań produktów firmy będą znane za parę tygodni. (a minęło zaledwie tydzień). Ponadto stwierdzono w oświadczeniu, że:


czyli przyznaje się, że były skandaliczne praktyki przez jedną firmę fałszowania komponentów w paszach. W oświadczeniu stwierdza się też, że Sektor został oszukany przez firmę Berg&Schmidt. To nie są nasze słowa, ale osób które się podpisały, czyli m.in. prezesa zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa - Dariusza Goszczyńskiego. 

https://krd-ig.com.pl/bez-kategorii/oswiadczenie-producentow-zywnosci-w-sprawie-dokumentacji-dotyczacej-falszowania-komponentow-paszowych-przez-bergschmidt/

W całej sprawie nie chodzi jednak o słowa, ale o fakt że doszło do stosowania niedozwolonych komponentów, czyli do fałszowania jakości pasz. Jeżeli zaś te komponenty były nieszkodliwe, to dlaczego zakazuje się ich stosowania w paszach? 

Poniżej nadesłane sprostowanie









11 października 2022

Wielotysięczne kary za brak świadectw energetycznych mieszkań?

Ustawa o zmianie ustawy o charakterystyce energetycznej budynków oraz ustawy - Prawo Budowlane budzi duże oburzenie. Zgodnie z zapisami ustawy (art.11 ust.1) jeżeli, obywatel będzie chciał wynajmować lub sprzedać mieszkanie w budynku wielorodzinnym, będzie musiał sporządzić dla tego lokalu świadectwo charakterystyki energetycznej – i samodzielnie pokryć jego koszty. Równocześnie art.11 ust.4 nie zezwala na odstąpienie przez najemcę lub nabywcę prawa otrzymania świadectwa charakterystyki energetycznej. Właściciele mieszkań, którzy zlekceważą obowiązek, narażają się na karę grzywny (nawet 5 tys. złotych). Przypomnijmy że za ustawą byli zarówno rządzący jak i tzw. opozycja.


Przeciwko tej ustawie wystąpił prezes Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE dr Daniel Alain Korona (były prezes Elewarru). 10 października Skierował wniosek do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie lub skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego tej ustawy. Jak wskazał we wniosku wysokość opat za mieszkania jest w stosownej proporcji pochodną kosztów wspólnych budynku i kosztów indywidualnych centralnego ogrzewania. Tym samym świadectwo energetyczne mieszkania nie odzwierciedli faktycznego zużycia danego mieszkania, będzie tylko biurokratycznym dodatkowym  wymogiem przy wynajmie lub sprzedaży mieszkania. Ma zatem wyłącznie na celu obarczanie właścicieli mieszkań nową opłatą (która nieuchronnie wzrośnie), za którą ostatecznie zapłacą najemcy mieszkań (a przecież czynsze są już wysokie) oraz nabywcy.

Czy prezydent Andrzej Duda stanie po stronie obywateli czy też biurokratycznych idiotyzmów?

https://serwis21.blogspot.com/2022/10/skandal-sejm-przegosowa-iz-za-brak.html

10 października 2022

Ukraina zebrała o 40% mniej pszenicy i jęczmienia niż w 2021 r.

Ukraina zakończyła zbiory pszenicy i jęczmienia w 2022 r., poinformował w piątek minister rolnictwa Ukrainy. 

Kraj zasiał ponad 6 Milionów hektarów pszenicy, ale był w stanie zebrać tylko z 4,7 milionów hektarów z powodu rosyjskiej okupacji i walk na jego ziemi. Przy średnim plonie 4,1 t/ha, produkcja pszenicy powinna osiągnąć 19,2 milionów ton, wobec 32,2 miliony w 2021 roku.



Także zbiory jęczmienia okazały się niższe, zasiano 1,6 milionów hektarów jęczmienia przy średnim plonie 3,48 t/ha, czyli zbiory wyniosły 5,5 miliona ton, wobec 9,4 miliony w 2021 roku. 

Dotychczas zebrano plony z 28% powierzchni obsianej (2,6 mln ton), z 19% powierzchni uprawy buraków cukrowych (1,6 mln ton) i z 2,3% powierzchni uprawy kukurydzy (400 000 t).

źródło: terre-net.fr

Danina Sasina. Jednoosobowe spółki Skarbu Państwa już płacą podwyższone podatki

We wrześniu Ministerstwo Aktywów Państwowych przedstawiło założenia nowej 50-proc. daniny od nadzwyczajnych zysków. Obowiązek uiszczenia daniny ciążył na przedsiębiorcach, których marża zysku brutto za 2022 r. jest większa od ich uśrednionej marży brutto za lata 2018, 2019 oraz 2021 r. Postuluje się nie uwzględniać roku 2020 w wyliczeniu z uwagi na jego wyjątkowy, pandemiczny charakter. Oczywiście biznes już skrytykował ten pomysł.

Okazuje się jednak, że jednoosobowe spółki skarbu państwa płacą podwyższone podatki, i to już od 1995 roku. Zgodnie z ustawą z dnia 1 grudnia 1995 roku o wpłatach z zysku przez jednoosobowe spółki Skarbu Państw (Dz. U. z 2022 r. poz. 44), spółki jednoosobowe Skarbu Państwa (czyli w których ma 100% akcji lub udziałów) dokonują 15% wpłaty z zysku po opodatkowaniu podatkiem dochodowym na rzecz tzw. Funduszu Inwestycji Kapitałowych. W 2018 roku Spółki te obciążono kolejną daniną - 7,5% z zysku po opodatkowaniu podatkiem dochodowym zgodnie z ustawą z dnia 23 października 2018 roku o Rządowym Funduszu Rozwoju Dróg.

A zatem jednoosobowe spółki Skarbu Państwa płacą dziś 19% podatku dochodowego od osób prawnych, a następnie 15% na rzecz Funduszu Inwestycji Kapitałowej i 7,5% na rzecz Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg czyli razem 37,225 % zysku, czyli dwukrotnie więcej niż spółki prywatne. A wystarczy, że jeden udział lub akcja nie należy do Skarbu Państwa, i z dodatkowych danin spółka jest już zwolniona.

8 października 2022

SKANDAL: Sejm przegłosował, iż za brak świadectwa energetycznego mieszkania możesz zostać ukarany grzywną

15.09 Sejm (głosami PIS, PO, Koalicji Polskiej, pomniejszych kół, głosami wstrzymującymi się z Lewicy i Polski 2050 i przy sprzeciwie Konfederacji) przegłosował rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o charakterystyce energetycznej budynków oraz ustawy – Prawo Budowlane, a wczoraj głosował nad senackimi poprawkami do tej ustawy. Istotą tej ustawy jest zmuszenie właścicieli domów jednorodzinnych, budynków wielorodzinnych do sporządzenia świadectw energetycznych. W przypadku budynków wielorodzinnych świadectwem będzie musiał zająć się zarządca. 

Jednak w niektórych sytuacjach za świadectwo energetyczne dla mieszkań w budynku wielorodzinnym zapłacą właściciele samych mieszkań. Podczas debaty z senatorami, wiceminister rozwoju i technologii Piotra Uścińskiego, przyznał że jeśli obywatel będzie chciał wynajmować lub sprzedać mieszkanie, będzie musiał sporządzić dla tego lokalu świadectwo charakterystyki energetycznej – i samodzielnie pokryć jego koszty. Nie będzie mógł w takiej sytuacji liczyć na zarządcę.

Twierdzenie, że dzięki konieczności sporządzenia świadectwa energetycznego, kupujący i wynajmujący będą mieli świadomość kosztów, jakie będą musieli ponieść w związku z ogrzewaniem nieruchomości jest absurdalne. Wysokość kosztów mieszkania z tytułu ogrzewania jest określana w budynkach spółdzielczych w informacji o rozliczeniach kosztów centralnego ogrzewania. Ponadto wysokość opat za mieszkania jest w stosownej proporcji pochodną kosztów wspólnych i kosztów indywidualnych centralnego ogrzewania mieszkania. Tym samym świadectwo energetyczne mieszkania nie odzwierciedla faktycznego zużycie przypadające na dane mieszkanie.

Wprowadzenie obowiązku sporządzenia świadectwa energetycznego mieszkania w budynku wielorodzinnym ma zatem wyłącznie na celu obarczanie właścicieli mieszkań nową opłatą (200-300 zł na dzień obecny), zapewnienie kaście audytorów stałego zajęcia, za którą ostatecznie zapłacą najemcy mieszkań (a przecież czynsze są już i tak wysokie) oraz przyszli nabywcy. Oczywiście nie spowoduje to poprawy charakterystyki energetycznej mieszkania (ono jest w dużej mierze niezależne od właściciela mieszkania), ale utrudni procedurę wynajmu lub sprzedaży.

W przypadku naruszenia obowiązku sporządzenia świadectwa energetycznego przy wynajmie lub sprzedaży, właściciel mieszkania będzie traktowany jak kryminalista i podlegać będzie karze grzywny.

JEDEN WIELKI SKANDAL


uchwalone przepisy:

w art. 11: 

a) ust. 1 otrzymuje brzmienie:

„1. Właściciel lub zarządca budynku lub części budynku, osoba, której przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, lub osoba, której przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, przekazują odpowiednio nabywcy albo najemcy: 

1) świadectwo charakterystyki energetycznej – przy sporządzeniu aktu notarialnego umowy zbycia prawa własności albo spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu; 

2) kopię świadectwa charakterystyki energetycznej, które przekazano w postaci papierowej, albo wydruk świadectwa charakterystyki energetycznej, które przekazano w postaci elektronicznej – przy zawarciu umowy najmu.”, 

c) ust. 4 otrzymuje brzmienie: „4. Nabywca albo najemca nie mogą zrzec się prawa do otrzymania, zgodnie z ust. 1, odpowiednio świadectwa charakterystyki energetycznej, jego kopii albo wydruku.”, 

d) dodaje się ust. 5 i 6 w brzmieniu:

„5. W przypadku zawarcia umowy zbycia prawa własności części budynku albo spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu albo umowy najmu części budynku przekazywane świadectwo charakterystyki energetycznej dotyczy części budynku albo lokalu będących przedmiotem umowy. 

6. Notariusz odnotowuje w akcie notarialnym przekazanie nabywcy świadectwa charakterystyki energetycznej zgodnie z ust. 1 pkt 1. W przypadku nieprzekazania nabywcy świadectwa charakterystyki energetycznej notariusz poucza podmiot obowiązany do jego przekazania zgodnie z ust. 1 pkt 1 o karze grzywny za niewykonanie tego obowiązku.”;

23) art. 41 otrzymuje brzmienie: 

„Art. 41. 1. Kto: 

1) sporządza świadectwo charakterystyki energetycznej, nie spełniając wymagań, o których mowa w art. 17, lub nie będąc wpisanym do wykazu, o którym mowa w art. 31 ust. 1 pkt 1, 

2) sporządza i przekazuje jako świadectwo charakterystyki energetycznej dokument sporządzony niezgodnie z art. 4 ust. 3, 

3) nie wykonuje obowiązku, o którym mowa w art. 11 ust. 1, 

4) nie wykonuje obowiązku, o którym mowa w art. 20 ust. 1 pkt 2 i 3, 

5) nie wykonuje obowiązku, o którym mowa w art. 23 ust. 1, 

6) dokonuje kontroli systemu ogrzewania lub systemu klimatyzacji, nie spełniając wymagań, o których mowa w art. 24 ust. 1, lub nie będąc wpisanym do wykazu, o którym mowa w art. 31 ust. 1 pkt 2, 

7) sporządza i przekazuje jako protokół z kontroli systemu ogrzewania lub systemu klimatyzacji dokument sporządzony niezgodnie z art. 28 ust. 2 

 podlega karze grzywny. 

2. Tej samej karze podlega, kto dopuszcza się czynu określonego w ust. 1 pkt 3 lub 5, działając w imieniu osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej.”.