Na posiedzeniu prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich 25/10, przewodniczący rady Jan Krzysztof Ardanowski skrytykował też w ostrych słowach Krajowy Plan Strategiczny dla Wspólnej Polityki Rolnej (autorstwa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zatwierdzony przez Unię Europejską) mówiąc, że znalazły się w nim „absurdalne” zalecenia, które sprawią, że grunty rolne będą bardziej przesychały. Jako przykład wskazał na wymóg utrzymania 80 proc. powierzchni w gospodarstwa pod okrywą roślinną do wiosny następnego roku. Zdaniem Jana Ardanowskiego, który sam jest właścicielem gospodarstwa rolnego o pow. 14 ha, “Jeżeli po żniwach trzeba będzie zostawić nieruszone ściernisko do następnego roku, zamiast wykonać płytką podorywkę (…), wysuszenie i zachwaszczenie gleby będzie ogromne”. Na posiedzeniu Rady wyraził nadzieję, że KPS zostanie poprawiony, ponieważ “działania, które Polska ma wdrożyć zgodnie z Krajowym Planem Strategicznym dla Wspólnej Polityki Rolnej, nie pomagają w zatrzymywaniu wody w glebie”. Przypomniał również, że już kilka lat temu przygotowany został projekt ustawy o małej retencji, która znacząco upraszczała przepisy dotyczące m.in. budowy rowów melioracyjnych czy innych zbiorników na terenach rolniczych.
Jednak absurdów tych nie dostrzega obecny minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Zatwierdzony w lipcu br. Krajowy Plan Strategiczny dla nowej Wspólnej Polityki Rolnej odzwierciedla - jego zdaniem - komplementarne podejście do produkcji rolniczej. Jeśli jednak KPS nie będzie spełniał oczekiwań rolników, będzie można go zmieniać w trakcie realizacji... Miejmy jednak świadomość, że Krajowy Plan Strategiczny może być wielokrotnie zmieniany. Jest wciąż pole do rozmów i negocjacji - podkreślił wicepremier precyzując, że rząd będzie miał prawo do wprowadzenia 8 zmian w przyjętym przez Komisję Europejską dokumencie.
Już widzimy jak Komisja akceptuje jakieś zmiany w Krajowym Planie Strategicznym. Zwykła bajka dla naiwnych.
źródło: wrp.pl, sadyogrody.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz