30 listopada 2019

Pani redaktor z farmer.pl odniosła się do "Z szambem się nie dyskutuje"

Farmer.pl zamieścił kolejny artykuł o moim podwójnym przywództwie, w której pani redaktor  Marzena Kalinowska zmieniła treść moich stwierdzeń zamieszczonych w oświadczeniach publikowanych na łamach Serwis21 i przypisując mi takich, których nie napisałem ani nie wypowiedziałem.
Również sama odniosła się do mojego tekstu "Z szambem się nie dyskutuje", w którym nie padło ani nazwa portalu ani nazwisko dziennikarki.
Zatem nic nie trzeba dodawać.

dr Daniel Alain Korona

29 listopada 2019

Farmer.pl dopatrzył się w Elewarrze organizacji związkowej, której nie ma

Farmer.pl przyzwyczaił nas do publikowania rozmaitych oszczerstw i absurdów nt. Elewarru. W jednym z artykułów jednemu z pracowników Elewarru przypisał rolę rozdającego karty od kilkudziesięciu lat, czyli nie tylko w okresie w którym nie pracował w spółce, ale nawet gdy spółka nie istniała (Elewarr powstał w 1992 roku). Teraz pani redaktor Marzena Pokora-Kalinowska dopatrzyła się w artykule "Podwójne przywództwo prezesa Elewarru" (z 29 listopada 2019 r.) organizacji związkowej w Elewarrze, której nie ma.

NSZZ "Wyzwolenie" powstał we wrześniu 2016 roku, a jego prezesem byłem od początku. Informacje o perypetiach związanych z rejestracją Związku były dostępne w internecie. Ostatecznie w 2018 r. Sąd odmówił rejestracji z powodów formalnych. W 2019 r. zatem ponownie został złożony wniosek rejestrowy przez grupę założycielską (składającą się z części założycieli z 2016 r. i nowych osób), a Sąd dokonał tym razem rejestracji. 

Warunkiem przynależności (także dla członków założycieli) jest złożenie indywidualnej deklaracji członkowskiej. Nikt w spółce Elewarr - żaden z pracowników centrali czy oddziału, współpracowników, czy wiceprezes zarządu nie złożył takowej deklaracji, a zatem osoby te nie są członkami Związku. Nie powstało też żadne koło, organizacja zakładowa czy międzyzakładowa w spółce Elewarr. A zatem nie tylko nie ma organizacji związkowej NSZZ "Wyzwolenie" w spółce Elewarr, ale nie ma też członków Związku. Po zakończeniu czynności rejestracyjnych i organizacyjnych, złożyłem do Zarządu Związku rezygnację z funkcji prezesa Związku. Obecnie Związek ten obecny jest na prywatnych uczelniach. 

29 listopada o 9.37 Farmer.pl wysłał pytania do Zarządu Elewarru ws. Związku w Elewarrze, i nie czekając na odpowiedź, już o 13:08 zamieścił swój artykuł. Fakt ten świadczy, że Farmer.pl nie był zainteresowany rzeczywistym stanem rzeczy, tylko rzuceniem kolejnej insynuacji i oszczerstwa.

Pani redaktor Pokora-Kalinowska dopatrzyła się zatem organizacji związkowej w Elewarrze, której nie ma. Ale też czego innego możemy się spodziewać po tej dziennikarce, która jak widać nie zna pojęcia rzetelności dziennikarskiej.

Daniel Alain Korona
b. prezes zarządu NSZZ "Wyzwolenie"

25 listopada 2019

Z szambem się nie dyskutuje

Pewien portal, pewna dziennikarka (nazw z litości nie wymienię, sami się poznają) od wielu miesięcy próbuje mnie zdyskredytować, przypisując mi różne niecne cechy zarówno w czasach PRL jak i obecnie. Portal ten, autorka tych artykułów, dziwią się że słowem nie odnoszę się do ich zarzutów. No cóż nie odmawiam polemiki z uczciwym adwersarzem i na odpowiednim poziomie, ale w tym przypadku mamy do czynienia z tekstami nie tylko opartymi na nieprawdach, ale wręcz z poziomu szamba, a z takowymi zwyczajnie - nie dyskutuje się.

dr Daniel Alain Korona
Prezes Zarządu Elewarru

21 listopada 2019

STANOWISKO ELEWARR SP. Z O.O. W ZWIĄZKU Z PUBLIKACJAMI RED. M. POKORY-KALINOWSKIEJ W FARMER

Zarząd Elewarr uznaje kolejny artykuł p. red. M. Pokory-Kalinowskiej opublikowany na portalu Farmer – za pozbawiony rzetelności, oparty na złośliwościach, insynuacjach i nieprawdach.
W ocenie Spółki, p. redaktor w swojej publikacji wydaje się pisać i publikować treści z pominięciem nie tylko zasad logiki i doświadczenia dziennikarskiego, ale także nie zważając na prawa autorskie do zdjęcia, które umieszcza na portalu Farmer przy artykule swojego autorstwa na temat Elewarr, ani na naruszenie dóbr osobistych, czy zniesławienie.


Zdziwienie nasze budzi fakt, że negatywne i szkalujące publikacje dotyczące Spółki rozpoczęły się niedługo po zaprzestaniu zajmowania stanowiska przez byłego członka zarządu Elewarr Sp. z o.o. - p. Bogdana Drechny (odwołanego ze stanowiska w trybie korporacyjnym) i zakończeniu przez Spółkę jakiejkolwiek współpracy z portalem Farmer.


Nie jest żadną tajemnicą, że w okresie prezesury p. Bogdana Drechny, Spółka m.in. korzystała z płatnej reklamy w Farmer, p. Drechna udzielał informacji do publikacji p. red. Kalinowskiej w Farmerze (ostatnie wypowiedzi p. Drechny jako prezesa, zostały utrwalone w publikacji ogólnodostępnej jej autorstwa z dnia 26.10.2018r.). W okresie prezesury p. Bogdana Drechny, Spółka od listopada 2017r. do 30 listopada 2018r. zleciła wykonanie płatnej usługi analitycznej w zakresie prognozowania cen zbóż i rzepaku, „fachowcowi”, który równolegle jako jeden z redaktorów publikował (i aktualnie również) swoje analizy (i artykuły) w Farmerze. Wszyscy pracownicy działu obrotu Centrali Spółki byli pod negatywnym wrażeniem twierdzeń tego „fachowca”, który prognozował ceny rzepaku w 2018r. na kwotę powyżej 2000 zł/tonę, a cenę żyta w okresie zimowo-wiosennym 2018/2019 na kwotę 900 zł/tonę. Dziś wszyscy wiedzą, że wówczas było to nie realne, i jak do tej pory cena rzepaku i żyta nie osiągnęła takiego poziomu. Nowy Prezes Daniel Alain Korona (powołany w listopadzie 2018r.) zaprzestał od grudnia 2018r. korzystania z analiz w/w „fachowca” na potrzeby Spółki, jak i zaprzestał jakiejkolwiek współpracy z Farmer. Taki stan trwa do dnia dzisiejszego.

Obecna seria negatywnych publikacji autorstwa p. red. Marzeny Pokory-Kalinowskiej w Farmer, która rozpoczęła się dopiero po odwołaniu p. Bogdana Drechny z Elewarr, utwierdza Spółkę w przekonaniu o trafności takiej oceny co do przyczyn tych „niezrozumiałych tematycznie, insynuujących, wrogich oraz szkalujących treści”. Czy chodzi o to, że Elewarr sp. z o.o. zaprzestała współpracować z Farmerem (redaktorami – „fachowcami”?), czy z p. Bogdanem Drechną? Czy aby jednocześnie, ten publikacyjny niezrozumiały szkalujący atak na Elewarr, nie wygląda na skandaliczną próbę wymuszenia płatnej współpracy?

I gdzie w tym wszystkim profesjonalizm, rzetelność dziennikarka i normalność…

źródło: http://www.elewarr.com.pl/aktualnosci-2/884-stanowisko-elewarr-sp-z-o-o-w-zwiazku-z-publikacjami-red-m-pokory-kalinowskiej-w-farmer.html


11 listopada 2019

1986 rok: Zatrzymanie i skazanie za propagowanie święta niepodległości

11 listopada nie zawsze był świętem państwowym i dniem wolnym od pracy. W 1986 r. był to normalny dzień pracy czy nauki. Tego dnia na terenie SGPiS, SGGW a także na mieście rozpowszechniany i rozrzucany był drugi numer biuletynu NZS "Bakcyl. Głos Wolnego SGPiSu", poświęcony rocznicy niepodległości. W czasie jednej z tych akcji ok. godz. 16.00 u zbiegu Marchlewskiego (dziś Jana Pawła II) i Świętokrzyskiej w Warszawie został zatrzymany Daniel Alain Korona - lider NZS SGPiS a zarazem Prezes Klubu Francuskiego SGPiS (zwany później SYNDROM).

Mjr. K. Grabowski w Meldunku o zatrzymaniu z dn. 11.11.1986 stwierdził, że znaleziono u zatrzymanego ok. 200 egz. różnych biuletynów. Tego samego dnia funkcjonariusze DUSW Wwa  Śródmieście przeprowadzili w miejsce zamieszkania rewizję, gdzie zarekwirowali matryce białkowe szt.30, pozycję "Wystąpienia robotnicze w ZSRR" szt.40 i Tygodnik Mazowsze nr 184 i 185 szt. 500 (w rzeczywistości były to odpady z wydruku). W późniejszych notatkach SB liczba egzemplarzy skonfiskowanych np. Bakcyla wzrosła nawet ponad dwukrotnie.

Daniela Koronę osadzono w areszcie DUSW przy ul. Wilczej. Rozprawa przed Kolegium ds. Wykroczeń odbyła się w dniu następnym kolegium ukarało zatrzymanego grzywną w wysokości 50 tys. zł i przepadkiem znalezionych i zarekwirowanych wydawnictw. Jak informuje szyfrogram z 12.11.1986 r. na posiedzenie kolegium przybyło 30 osób postronnych. D. Koronę broniła z wyboru adw. Zofia Adamowicz, która w trakcie odczytania orzeczenia w sposób demonstracyjny i niegrzeczny opuściła salę rozpraw. 18 grudnia  1986r. kolegium II instancji podtrzymał orzeczenie skazujące wobec Daniela Korony, a także wobec zatrzymanych w trakcie manifestacji działaczom NZS UW Mariuszowi Kamińskiemu i Piotrowi Węgrowskiemu.

W ślad za zatrzymaniem, Daniel Alain Korona zostaję objęty tzw. zastrzeżeniem paszportowym (pierwotnie do 17.11.1988 r., 08.09.1987 r. anulowane) a SB zakłada Sprawę Operacyjnego Sprawdzenia "Francuz" dot. Korony. W ramach tej akcji zostaje opracowany 10.07.1987 r. przez por. K.Strzałkowskiego - Plan Przedsięwzięć operacyjnych mających zneutralizować Daniela Koronę w środowisku akademickim, plan który następnie był realizowany przez SB i jego agenturę (planu którego swoistą kontynuację mieliśmy w formie oczerniających artykułów na łamach jednego z portali w roku bieżącym).

Tym niemniej, prawdy o tamtych latach żadne kłamstwa nie przekreślą. 23 kwietnia 2014 roku Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził nieważność orzeczeń kolegium z dn. 11.11.1986 i 18.12.1986 r. Jak stwierdził Sąd czyn przypisany...orzeczeniem Kolegium ds. Wykroczeń I i II instancji był związany z działalnością na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, działalność wnioskodawcy miała charakter antykomunistyczny, sprzeciwiający się ówczesnym niedemokratycznym władzom, a jej celem była walka o rzeczywistą niepodległość Polski (XVIII Ko 394/12).