Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Elewarr. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Elewarr. Pokaż wszystkie posty

16 kwietnia 2025

Zycie Stolicy - KGS: Sprawozdanie finansowe Elewarru z zastrzeżeniem biegłego. Kolejna wtopa Łukasiewicza?

Jacek Łukaszewicz, jeszcze prezes Elewarru, trzykrotnie bezskutecznie startował w poprzednich konkursach na prezesa i wiceprezesa KGS, i podobno ma ponownie startować?

Ale czy menedżer, który wydaje się mieć "talent i predyspozycje" do strat finansowych (zarówno ZZZ jak i Elewarr zakończyły rok obrotowy stratami finansowymi i nie tylko) oraz do "nieprawidłowości" związanych ze sprawozdaniami finansowymi (zarówno w ZZZ jak i w Elewarrze), jest odpowiednim kandydatem na stanowiska w tak "skomplikowanej" i trudnej do zarządzania spółce jak KGS S.A. (Krajowa Grupa Spożywcza), która może zaliczyć za rok bieżący stratę według planu rzeczowo-finansowego KGS - 602, 61 mln zł?

Kilka słów o faktach. ZZZ sp. z o.o. osiągnął stratę finansową za rok 2023/24 - 4,5 mln zł (Łukaszewicz był p.o. prezesa od 1.08.2023 do 10.06.2024), a Elewarr blisko 18 mln zł (jest prezesem od 1.05.2024). Ponadto Łukaszewicz gdy był prezesem ZZZ niezgodnie z ustawą o rachunkowości nie podpisał sprawozdania finansowego za rok 2022/23 i nie złożył żadnego oświadczenia, a dopiero po ujawnieniu tego faktu przez Życie Stolicy w maju 2024 roku, złożył podpisane sprawozdanie finansowe z nową datą czyli znów niezgodnie z przepisami, skoro sprawozdanie było już zatwierdzone przez Zgromadzenie Wspólników.

Mówiąc jezykiem agrarnym: każdy orze jak może! Należy to ocenić jako korporacyjną wtopę i błędy zarządzania Łukaszewicza.

Widać nie nauczył się zbyt więcej o rachunkowości i finansach w Elewarrze, bo najnowsza wtopa to fakt, że biegły rewident wydał opinię z zastrzeżeniem do sprawozdania finansowego Elewarru za rok 2023/24 (za który odpowiedzialny jest prezes Jacek Łukaszewicz), stwierdzając że nie może potwierdzić, iż nie doszło do istotnych zniekształceń w wyniku finansowym i w poszczególnych pozycjach bilansu.

Rada nadzorcza też nie jest bez winy, bo zaakceptowała takie sprawozdanie. W szczególności obciąża to przewodniczącego rady, który jest ... biegłym rewidentem. Jak można było tego nie kwestionować, nie zgłosić zastrzeżenia i doprowadzić do publikacji w RDF???

Dyletanci czy fachowcy od prezesa Narojka ze Stoisławia czy po prostu ludzie Balazsa, głównego kadrowego od lat "zaprzyjaźniony" z każdym kto jest przy władzy? Kto ma ich rozliczyć jak to sami swoi?

- komentuje jeden z naszych rozmówców. Mocna ocena, czy uzasadniona?

Strata finansowa zamiast wyniku zerowego?

Przyjrzyjmy się sprawozdaniu. W roku obrotowym 2023/2024 Spółka łącznie zakupiła 412,433 tys. ton (w wadze brutto) zbóż i rzepaku w tym: 313,697 tys. ton zbóż:

204,094 tys. ton pszenicy; 16,064 tys. ton żyta; 3,825 tys. ton jęczmienia; 12,895 tys. ton pszenżyta; 5,473 tys. ton owsa; 0,056 tys. ton łubinu, 0,357 tys. ton grochu, 0,299 tys. ton soi oraz 70,603 tys. ton kukurydzy i 98,736 tys. ton rzepaku.

Mogło by się wydawać że spółka znacząco zwiększyła skup zbóż w stosunku do lat poprzednich. W rzeczywistości tak nie jest, rok obrotowy został wydłużony z 12 do 15 miesięcy i objął tym samym 2 okresy żniwne rzepaku, pszenicy.

Równocześnie Spółka sprzedała ogółem 295,837 tys. ton zbóż i rzepaku, ale uzyskana marża cenowa ze sprzedaży zbóż była dramatycznie niska (4%)

Przez wiele miesięcy mamiono ministra Ziejewskiego i radę nadzorczą KGS, że Elewarr zamknie rok obrotowy wynikiem zerowym (według planu finansowego ok. +4 tys. zł.). Ostatecznie, przy wypracowanych marżach, Spółka zamknęła rok obrotowy stratą finansową 17,99 mln zł.... a koniunktura przecież nie była zła. Co zawiodło?

Jak twierdzą pracownicy:

wynik zerowy był do osiągnięcia, ale trzeba było pomyśleć o spółce, czuć rynek, zachęcić cenami rolników do oferty spółki i odważnie podejmować decyzje w oderwaniu od ... poleceń tzw. "przełożonych".

Z drwiną można dodać, że takich w zarządzaniu spółki Elewarr przecież być nie powinno .... ale to trzeba wiedzieć, czuć zarządzanie i znać przepisy.

Transakcje ze Stoisławiem i ZZZ?

W roku obrotowym 01.07.2023 r. - 30.09.2024 r. Spółka Elewarr sprzedała do Spółki powiązanej Przedsiębiorstwo Zbożowo - Młynarskie „PZZ” w Stoisławiu pszenicę konsumpcyjną na kwotę 16 886 220,03 zł i owies na kwotę 2 323 822,20 zł oraz do Zamojskich Zakładów Zbożowych Sp. z o.o. pszenicę o wartości 2 161 316,00 zł.

- informuje sprawozdanie z działalności. Dlaczego Spółka to zrobiła, na czyje polecenie i w czym interesie działalności? Dla porównania w roku 2022/23 sprzedaż do PZZ Stoisław wynosiła tylko 1 884 679,80 zł.

Niektórzy poddają w wątpliwość rentowność tych operacji. Czy w ich wyniku nie doszło do transferowania potencjalnej marży do tych podmiotów? Takie pytanie jest usprawiedliwione, jeżeli zważyć informacje nieoficjalne o dziwnej transakcje w bieżącym roku skupu pszenicy przez Elewarr od ZZZ po "zbyt wysokiej" cenie a także o procederze skupu pszenicy przez PZZ Stoisław przy wykorzystywaniu infrastruktury Zamojskich Zakładów Zbożowych, a następnie odsprzedaży ZZZ po wyższej cenie w 2023/24 (ten fakt potwierdzony w dokumencie sygnowanym przez prezesa KGS Marka Zagórskiego i dyrektora nadzoru właścicielskiego Rafała Małeckiego).

Według informatorów - ZZZ, gdy był kierowany przez p.o. prezesa Jacka Łukaszewicza (b. dyrektora ds. surowców w PZZ Stoisław) w niektórych przypadkach „przepłacał” za towar na rzecz PZZ Stoisław, podobno nawet o 200 zł/t. W interesie której spółki działał... problem z lojalnością?

Brak kontroli kosztów?

Wynagrodzenie prezesa ... podobno najwyższe w historii Spółki do pozazdroszczenia (w każdym razie wysokie). Łukaszewiczowi przyznano maksymalne wynagrodzenie dla spółek tego typu czyli 8-krotność średniego wynagrodzenia (podstawą jest wskaźnik z 2016 roku). Ponadto może liczyć na dodatki czyli elegancka limuzyna bez limitu, mieszkanie służbowe w Warszawie na koszt Spółki (gdzie podobno mieszka również jego emerytowana małżonka; jeżeli to prawda, czy nie byłaby to nieuzasadniona prywata?) Ale kto go rozliczy? Robił przecież karierę za PIS, robi teraz za PSL i PO.

Elewarr w 2023/24 poniósł nieuzasadnione koszty - ponoszone przecież nie w interesie spółki, bo co ona może mieć z tego w praktyce. Kolejny przykład 134,1 tys zł darowizn, z czego:

100 000,00 zł - wpłata na Fundusz Badań i rozwoju Grupy Kapitałowej KGS S.A.;

Jaką korzyść uzyskała Spółka w sytuacji niemożności odliczenia od dochodu podatkowego? I jaki projekt badawczo-rozwojowy realizowany przez ten Fundusz Badań dotyczył Elewarru? I ktoś będzie twierdził, że takie decyzje są podejmowane w interesie spółki - przecież to czysta propaganda.

Pogorszyły się wskaźniki płynności

Wskaźniki płynności na dzień 30 września 2024 r. kształtują się na poziomie niższym w porównaniu do osiągniętych w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Wskaźnik płynności bieżącej wyniósł 1,27 i oznacza, iż aktywa obrotowe Spółki ponad 1,2 przekraczają kwotę zobowiązań krótkoterminowych. Na bardzo niskim poziomie 0,33 i 0,01 ukształtowały się wskaźniki płynności przyspieszonej i środków pieniężnych.

Na koniec roku obrotowego 2023/2024 poziom kapitału pracującego netto stanowiącego nadwyżkę aktywów obrotowych ponad wartość zobowiązań krótkoterminowych ukształtował się na poziomie 37 678,15 i w stosunku do poprzedniego roku uległ zmniejszeniu o 39,67%.

Brak Środków?

Spółka Elewarr rozpoczynając rok obrotowy 2023/2024 miała na dzień 1 lipca 2023 r. w całości spłacony kredyt obrotowy zaciągnięty w minionym roku 2022/23, co umożliwiło zaciągnięcie nowego bankowego kredytu obrotowego, który zabezpieczał finansowanie w zaplanowanym wolumenie, skup zbóż, rzepaku i kukurydzy w okresie akcji żniwnej 2023.

Ale wtedy był inny zarząd, a zatem jego zasługa i sukces!

W dniu 06 lipca 2023 r. został popisany aneks nr 11 do umowy kredytowej nr 2017/74, w którym Bank udziela Spółce kredytu odnawialnego w wysokości 230 000 000,00 PLN, na skup. Kredyt został udostępniony w terminie od 6 lipca 2023 r. do dnia 30 listopada 2023 r. Data ostatecznej spłaty upływała w dniu 31 lipca 2024 r.

Na mocy Porozumienia holdingowego, Strony uzgodniły, że jednym z obszarów współpracy, w którym zobowiązują się do współdziałania, jest Zarządzanie finansami. W związku z tym, Zarząd Elewarr sp. z o.o. podpisał 22 maja 2024 r. umowę o współpracy stron w zakresie systemów zarządzania środkami pieniężnymi w Grupie Kapitałowej KGS S.A. Wprowadzenie Cash poolingu w Grupie Kapitałowej KGS S.A. ma na celu efektywne zarządzanie posiadanymi środkami pieniężnymi oraz płynnością finansową poszczególnych uczestników Cash pooling Grupy.

Nie dowiedzieliśmy się ze sprawozdania, jakie są warunki i zabezpieczenia w ramach cash-poolingu?

A jak z tą efektywnością? Na koniec września Spółka, kasa Spółki była prawie pusta. Ogółem w Kasie i na rachunkach było zaledwie 972,7 tys. złotych. Zapasy wynosiły 132,563 mln zł, Należności krótkoterminowe 44,853 mln zł, a zobowiązania 142,293 mln zł. Ale to może okazać się zbyt mało na uzyskanie w 2024/25 - zysku.

Elewarr-fiction

Mimo tych niepokojących danych, optymizm najwyraźniej nie opuścił prezesa Łukaszewicza, skoro na rok 2024/25 zaplanował sprzedaż netto na poziomie 567,344 mln zł, wynik brutto na sprzedaży 79,989 mln zł, a wynik netto na poziomie ... 29,498 mln zł.

Papier wszystko przyjmie.

- mówi znane powiedzenie.

Dobrze będzie jak będzie zero. Otóż od kwietnia sytuacja finansowa spółki zacznie się ponownie pogarszać. Nie wykluczona jest, przy takim zarządzaniu i skupie,  strata finansowa na koniec roku obrotowego podobna do tej z okresu 2023/24. Zmiana strategii działania i zarządzania jest konieczna od zaraz.

A może chodzi o sprzedaż Elewarru?

Znów słychać głosy o ewentualnej "prywaty-yzacji", sprzedaży spółki. Zorientowani twierdzą, że chętnych na przejmowanie elewatorów jest kilku na rynku. Czy zatem o to chodzi w ostateczności w tym zbiegu okoliczności ... od zarządzania prezesa KGS Marka Zagórskiego, przez nadzór Mirosława Narojka (do lutego 2024, który jak słyszymy nie otrzymał absolutorium), zarządzania Elewarrem Jacka Łukaszewicza i propozycji przekazania do resortu rolnictwa pod nadzór Michała Kołodziejczaka?

Biegły rewident nie może wykluczyć istotnego zniekształcenia?

W swojej opinii biegły rewident stwierdza:

Sprawozdanie finansowe sporządzone na dzień 30.09.2024 r. wykazuje w pozycji środki trwałe wartość 85 334 920,48 zł co łącznie stanowi 32,1% sumy bilansowej na ten dzień, z czego wartość brutto na dzień bilansowy to 270 825 804,78 zł wartość dotychczasowego umorzenia to 185 490 884,30 zł oraz wartość kosztów amortyzacji ujęta w wyniku jednostki za okres 30.06.2023 r. - 30.09.2024 r. to 10 270 331,13 zł.

W trakcie badania Zarząd Spółki nie przedstawił nam potwierdzenia przeprowadzenia oceny przyjętych na potrzeby wyliczenia amortyzacji okresów ekonomicznej użyteczności środków trwałych. Uzyskane w trakcie badania dowody i wyjaśnienia wskazują że taka ocena nie została przeprowadzona, a ustalone na potrzeby określenia wartości amortyzacji za okres okresy ekonomicznej użyteczności nie są prawidłowe.

W Spółce funkcjonują dwa rejestry środków trwałych – jeden dla celów włączenia danych jednostkowych Spółki do skonsolidowanego sprawozdania finansowego Grupy kapitałowej, a drugi dla celów sporządzenia statutowego sprawozdania finansowego, z których wynikają różne okresy ekonomicznej użyteczności przyjęte dla tych samych pozycji.

W związku z tym nie byliśmy w stanie uzyskać wystarczających i odpowiednich dowodów badania dla oceny prawidłowości wyceny środków trwałych na 30.09.2024 roku oraz 30.06.2023 roku ustalenia kosztów amortyzacji za okres 1.07.2023 r. - 30.09.2024 r. oraz 1.07.2022 r. - 30.06.2023 r.

W rezultacie nie jesteśmy w stanie sformułować wniosku, czy prezentowana w bilansie na dzień 30.09.2024 r. oraz 30.06.2023 wartość środków trwałych, wynik finansowy za okres 1.07.2023 r. - 30.09.2024 r. oraz 30.06.2022 r. - 30.06.2023 r. oraz prezentowana w rachunku zysków i strat w kosztach operacyjnych kwota amortyzacji za okres 1.07.2023 r. - 30.09.2024 r. oraz 1.07.2022 r. - 30.06.2023 r., a także odpowiednie pozycje w pozostałych elementach sprawozdania finansowego nie zawierają istotnego zniekształcenia.

Sprawozdanie finansowe za rok 2022/23 był badany przez innego biegłego rewidenta. A zatem jaki był wynik finansowy Elewarru za rok 2023/24?

31 marca 2025 r. Zgromadzenie Wspólników Elewarr (czyli Zarząd KGS minionej kadencji) uchwałą nr 2 zatwierdził sprawozdanie finansowe za rok obrotowy od 1 lipca 2023 do 30 września 2024 roku.  Czy sprawozdanie nie powinien skontrolować resortowy nadzór ministra Kropiwnickiego?

Balazs, Kołodziejczak, Łukaszewicz

Za sprawy finansowe, za sporządzanie sprawozdania odpowiada prezes spółki, czyli Jacek Łukaszewicz.

Co on jeszcze w tej spółce robi?

- pyta nas rozmówca. Jak twierdzą informatorzy, trwa ze względu na jego znajomość z (lojalność?) Arturem Balazsem  i nową relację biznesową-kadrową z Michałem Kołodziejczakiem, który zabiega o przeniesienie KGS (a tym samym i Elewarru) pod resort rolnictwa. Co panowie sobie obiecali?

Czy minister Kołodziejczak widzi Łukaszewicza jako członka zarządu KGS? Jakim kosztem i czy ma to przypadkiem związek z zatrudnieniem w spółce pana Błażeja Bieniasza z AgroUnii w oddziale Krupiec,  jak komentuje anonimowo jeden z pracowników oddziału:

na pohybel wszystkim pracownikom, którzy muszą pracować żeby otrzymać swoją pensję, a przynajmniej muszą przychodzić do pracy.

Być może to przesada, ale dla nas ważne są fakty, a te są bezsporne - nie dość, że strata finansowa, to jeszcze zastrzeżenie biegłego rewidenta do sprawozdania finansowego.

Kto poniesie odpowiedzialność?

Zarząd Spółki jest odpowiedzialny za sporządzenie, na podstawie prawidłowo prowadzonych ksiąg rachunkowych, sprawozdania finansowego, które przedstawia rzetelny i jasny obraz sytuacji majątkowej i finansowej oraz wyniku finansowego Spółki, zgodnie z przepisami ustawy o rachunkowości, przyjętymi zasadami (polityką) rachunkowości oraz obowiązującymi Spółkę przepisami prawa i umową Spółki...
Zarząd Spółki oraz członkowie Rady Nadzorczej są zobowiązani do zapewnienia, aby sprawozdanie finansowe spełniało wymagania przewidziane w ustawie o rachunkowości. Członkowie Rady Nadzorczej są odpowiedzialni za nadzorowanie procesu sprawozdawczości finansowej Spółki.

- stwierdza w swej opinii biegły rewident.

W świetle powyższej sytuacji, czy rada nadzorcza Spółki nie powinna zostać odwołana, a prezes Jacek Łukaszewicz - natychmiast odsunięty od zarządzania spółką, chociażby po to by spółka mogła "normalnie" przygotować tegoroczny skup (zostały 3 miesiące), zdynamizować obrót, odbudować zaufanie rolników nadwyrężone po ubiegłorocznej fatalne oferty cenowej w skupie (pisaliśmy o niskim skupie w żniwach), zapewnić lepsze finansowanie spółce, bez jej nadmiernego zadłużania...?

 

źródło: https://zyciestolicy.com.pl/kgs-sprawozdanie-elewarru-z-zastrzezeniem/

28 marca 2025

Życie Stolicy: KGS – czy zostanie przekazane pod resort rolnictwa?

Rozstrzygnięcie konkursowe z 25 marca nie zakończyło walki o i w ramach KGS. Teraz nastąpią rozstrzygnięcie w zakresie rad nadzorczych a 31 marca ma odbyć się walne zgromadzenie akcjonariuszy KGS.

Przesunięty termin udzielenia absolutoriów zarządów spółek zależnych

Posiedzenie w sprawie zatwierdzenia absolutorium członkom zarządów spółek zależnych KGS pierwotnie miało odbyć się 25 marca, ale postanowiono je przesunąć.  Z jakiego powodu?

Pan prezes Zagórski nie czuł się w obowiązku zrealizować zadania, za które spółka mu płaci czyli podejmować obowiązki korporacyjne w KGS, ale czuł konieczność stawić się na tzw. forum rolnictwa w Jasionce, które organizował jego …. p. Artur Balazs uchodzący za kadrowca w spółkach rolniczych, który niezależnie od opcji politycznych, gdzie upycha swoich wiernych druchów.

– komentuje jeden z pracowników spółek zależnych.

Posiedzenie przesunięto na 28 marca, ale to też data znana wybrańcom.  Podobno nie wszyscy członkowie zarządów spółek zależnych mieli wiedzieć o tym fakcie (a dowiedzieli się z Życia Stolicy)

W mniemaniu prezesa Zagórskiego i dyrektora Małeckiego nikt nie musi być informowany o tak błahych sprawach jak skwitowanie roku obrotowego.

– ocenia inny pracownik.

Czy rada nadzorcza Elewarru powinna otrzymać absolutorium?

Powołana przez zarząd KGS 25 lipca 2023 roku rada nadzorcza Elewarru składała się z 3 członków: Magdalena Bartnik-Jaszewska która została odwołana w kwietniu 2024 roku, Mariusz Obszyński, Piotr Kocięcki. Rada została uzupełniona w kwietniu 2024 r. o  Janusza Śliwińskiego a we wrześniu 2024 r. o Bogdana Cichuckiego.

Dokonania tej rady pozostawiają wiele do życzenia, najpierw niezgodnie z umową spółki, doktryną i orzecznictwem sądowym oddelegowano jednego z członków rady (Mariusza Obszyńskiego) do pełnienie funkcji w zarządzie powyżej maksymalnego okresu 3 miesięcy (łącznie pełnił tą funkcję 9 miesięcy).  Następnie przeprowadzono wątpliwy konkurs na prezesa,  w trakcie którego wybrano (o czym wcześniej ćwierkały wróbelki) kolegę przewodniczącego rady nadzorczej i dyrektora finansowego PZZ „Stoisław” Piotra Kocięckiego tj. Jacka Łukaszewicza (wówczas b. dyrektora skupu PZZ Stoisław, p.o. prezesa Zamojskich Zakładów Zbożowych.

A teraz okazało się, że rada na czele której przecież jest biegły rewident (Piotr Kocięcki) przepuściła sprawozdanie finansowe, do którego zastrzeżenie zgłosił biegły rewident, który badał spółkę. Jak nas nieoficjalnie poinformowano uchwały rady nie zawiera żadnego zastrzeżenia odnośnie sprawozdania.

Dodajmy do obrazu, iż:

– Bogdan Cichucki nie złożył (albo MAP nie przekazał w terminie) oświadczenia lustracyjnego do Instytutu Pamięci Narodowej, mimo ustawowego obowiązku dla przedstawiciela Skarbu Państwa w radzie,

– a przewodniczący Rady Nadzorczej Piotr Kocięcki jest od marca dyrektorem finansowym Silva sp. z o.o. – przewoźnika kolejowy ładunków. Czy zbożowych także?

Czy w tej sytuacji ta rada nadzorcza powinna otrzymać absolutorium? Czy nie powinna zostać odwołana? Decyzję o absolutorium podejmie obecny zarząd KGS, ale odnośnie ewentualnego odwołania rady a być może i prezesa – już nowy zarząd.

Bój o przekazanie KGS pod resort rolnictwa?

Można zadać pytanie kim w rządzie i resortach jest Artur Balazs, zwany przez Newsweek – Don Arturo.

Zorientowani powiedzą, że to człowiek, majętny z wykształceniem średnim, organizatorem forum w Jasionce, w zażyłych relacjach z ministrami Kołodziejczakiem, Ziejewskim (odwołany) i Siekierskim a powiązani z nim są oprócz Zagórskiego, prezesi Narojek (PZZ Stoisław), Łukaszewicz (Elewarr).  W dziwnych relacjach jest także dyrektor KOWR – Lucjan Zwolak.

Jednak ostatnie afery chyba nie pomogły jego środowisku, bo do zarządu KGS nie wszedł nikt z tego grona. Po odwołaniu ministra Ziejewskiego i konkursowej porażce, tzw. środowisko balazsowskie utraciło możliwość upychania swoich wybrańców do KGS przez resort aktywów.

I stąd nagle odżył z intensywnością postulat przeniesienia Krajowej Grupy Spożywczej z Ministerstwa Aktywów Państwowych do Ministerstwa Rolnictwa. Tam ponoć jest przychylniejszy minister Czesław Siekierski i Michał Kołodziejczak. Gdyby to się zrealizowało, pozostało stanowiska zarządcze w KGS można by obsadzić zgodnie z panem własnymi kandydaturami?

już dawno pan Artur i Balazsowcy nie powinni mieć wpływu na kadrowe obsady spółek skarbu państwa czy instytucji rolniczych.

– stwierdza jeden z naszych rozmówców.

Za tym rozwiązaniem lobbować ma także u premiera minister rolnictwa Czesław Siekierski.

Czy WZA zostanie przerwane?

Tymczasem aż do zakończenia wyborów prezydenckich funkcjonować będzie ten wyłoniony w konkursie zarząd.  Jak nieoficjalnie usłyszeliśmy może być podjęta desperacka próba zablokowania zmian w KGS poprzez zerwanie walnego zgromadzenia akcjonariuszy, a to oznaczałoby brak zatwierdzenia roku obrotowego i przedłużenie mandatu prezesa i innych członków zarządu. Czy to tylko plotki czy realne zamierzenia, przekonamy się w poniedziałek, ale niezależnie od tego świadczą one o nerwowej sytuacji w Spółce i Grupie.

12 marca 2025

Życie Stolicy: Czy konkurs na prezesa i członków zarządu KGS zostanie powtórzony?

 Czy konkurs na prezesa i członków zarządu KGS zostanie powtórzony?


Otóż 28 lutego zakończyły się rozmowy kwalifikacyjne na prezesa i członków zarządu KGS. Jak wieść niesie odrzucono kandydaturę Marcina Kulickiego z przyczyn formalnych.

Nieprzypadkowe eliminujące wymogi formalne?

Bardzo dużo innych kandydatów uprzednio odrzucono z powodu nie spełnienia wymogów formalnych. Wiele osób miało nie zauważyć, że należało przesłać w ramach zgłoszenia (do 10 lutego br.):

informację o niekaralności kandydata wydaną przez Krajowy Rejestr Karny opatrzoną datą nie wcześniejszą niż miesiąc przed dniem złożenia zgłoszenia kandydata w postępowaniu kwalifikacyjnym


W przypadku pozostałych dokumentów wystarczyły kopie poświadczone własnoręcznie za zgodność z oryginałem, ale w przypadku informacji o niekaralności należało wysłać od razu oryginał a nie kopię poświadczoną za zgodność. Wystarczyła drobna nieuwaga, by odpaść z konkursu.

Co bardziej podejrzliwi uważają, że był to celowy zabieg w celu wyeliminowania kandydatów, wszak dziwnym trafem dotychczasowi członkowie zarządu spełnili wymogi formalne, podczas gdy większość innych kandydatów odpadła z tej lub innej przyczyny.

Minister Ziejewski z Balazsowcami?

Pierwotnie rozstrzygnięcie konkursowe miało nastąpić 6 marca, ale ostatecznie radę nadzorczą przesunięto na 18 marca. Skąd ta zwłoka?

Minister Zbigniew Ziejewski w poniedziałek 3 marca był w KGS i spotkał się z członkami zarządu. Ponoć obiecał wszystkim poprzednie stanowiska w tym konkursie. Wszystkim czyli także Markowi Zagórskiemu. Pojawiają się także głosy o możliwości współpracy ministra z PISem, gdyby karta polityczna miała się odwrócić. Utrzymanie status-quo mogłoby być mu zatem na rękę. A może to rodzaj podziękowania za wsparcie GKS Wikielec?

Czy to tylko spekulacje?


Marek Zagórski - uchodzący za reprezentanta interesów środowiska Artura Balazsa (ten ostatni na zdjęciu z Kaczyńskim), który przez lata współpracował z PISem - ma o co walczyć.

Jak nieoficjalnie powiedział nam jeden z naszych rozmówców:

"Kadrowiec z Wolina" ma wiele do powiedzenia zarówno w KGS jak i w spółkach zależnych m.in. poprzez wyznaczone osoby, robiące kariery m.in. za czasów PIS takich jak Jacek Łukaszewicz, kandydującego na stanowisko prezesa a także wiceprezesa ds. surowców.

Jak twierdzą nasze źródła, kolejny Balazsowiec właśnie trafił do zarządu Kutnowskiej Hodowli Buraka Cukrowego (wniosku do KRS jeszcze nie złożono).

26-27 marca odbędzie się Europejskie Forum Rolnicze w Jasionce, impreza organizowana przez Europejską Fundację Rozwoju Wsi Polskiej. Przewodniczącym kapituły Fundacji jest Artur Balazs. Na stronie forum , wśród wystawców tej imprezy, nie ma jeszcze KGS, ale o dziwo znajdujemy ... Elewarr.  Ile to spółkę kosztowało, nie wiemy, ale nie podejrzewamy Fundację o charytatywność w tych sprawach.

Łukaszewicz b. dyrektor ds. surowców w PZZ Stoisław, następnie od sierpnia 2023 roku p.o. prezesa Zamojskich Zakładów Zbożowych i wreszcie prezes Elewarru, co prawda powołanego od 1 maja 2024 roku (czyli za nowej władzy), ale w postępowaniu konkursowym przeprowadzonym przez radę nadzorczą powołaną w czasach PIS. Zasłynął gdy był p.o. prezesa Zamojskich Zakładów Zbożowych nie podpisaniem sprawozdania zarządu za 2022/23 przed jego zatwierdzeniem przez Zgromadzenie Wspólników i brakiem jakichkolwiek oświadczeń o akceptacji lub odmowie  Zrealizował także dziwne transakcje pomiędzy ZZZ a PZZ Stoisław.

Z kolei jako prezes Elewarru, jest odpowiedzialny za słaby skupdziwne zatrudnienia w Spółce, niezłożenie dokumentów (strategii podatkowej) w terminie,  marginalizację Elewarru w ramach KGS. W maju ubr. portal farmer.pl przypomniał udział Łukaszewicza w tzw. aferze zbożowej Elstar z 2003 roku. I miałby za to zostać członkiem zarządu czy prezesem KGS? W ten sposób ze zbożowca stałby się cukiernikiem.

Wśród superlatyw odnoszących się z kolei do Marka Zagórskiego, oprócz szacowanej gigantycznej straty finansowej KGS w tym roku obrotowym,  można wspomnieć oprócz znajomości z Arturem Balazsem, o jego udziale w aferze kopertowej jako minister cyfryzacji w rządzie Morawieckiego i oczekiwanie na przedstawienie zarzutów przez prokuraturę, a być może ... Wizerunkowo słabe.

Tą Spółką (Elewarr) nie zarządza prezes tylko dyrektorzy i zarząd KGS, a KGS nie nadzoruje Ziejewski tylko Marek Zagórski i Artur Balazs

- mówi nam jeden z pracowników Elewarru.

Wkrótce okaże się czy to obowiązujący scenariusz.

Czy doszło do przecieku pytań konkursowych?

Przesunięcie rady nadzorczej daje dodatkowy  czas na polityczne układanki odnośnie zarządu KGS? Tymczasem:

W KGSie potrzebny jest albo fighter, z doświadczeniem, który nie będzie ulegał politykom i stawiał spółkę na pierwszym miejscu.

uważa jeden z ekspertów. Ale czy takowa osoba się znajdzie?

Z krążących informacji wynika, że pytania z rozmowy kwalifikacyjnej miały nie być obce dla niektórych kandydatów (w tym z dotychczasowego zarządu), co dawało im szanse na stosowne przygotowanie się. Jeżeli ta informacja się potwierdzi, znaczyłoby to że całe postępowanie konkursowe dotknięte jest wadą prawną.

Na marginesie pojawia się też pytanie czy pracownicy - członkowie rady nadzorczej mogą zachować pełny obiektywizm, w sytuacji w której kandyduje dotychczasowy prezes, czyli w sumie ich ... przełożony. Przyznać jednak należy, że statut nie przewiduje wyłączenia w tym zakresie.

31 marca Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy

Niezależnie od powyższego Zwyczajne Walne Zgromadzenie Spółki odbędzie się w dniu 31 marca 2025 roku, o godz. 1030, w Biurze Krajowej Grupy Spożywczej S.A.  w Toruniu. W porządku obrad m.in. podjęcie uchwał w sprawach:

- zatwierdzenia sprawozdania Zarządu z działalności Krajowej Grupy Spożywczej S.A. oraz sprawozdania finansowego Krajowej Grupy Spożywczej S.A. za rok obrotowy od 1.10.2023 r. do 30.09.2024 r., sprawozdania Zarządu z działalności Grupy Kapitałowej Krajowej Grupy Spożywczej S.A. oraz skonsolidowanego sprawozdania finansowego Grupy Kapitałowej Krajowej Grupy Spożywczej S.A. za rok obrotowy od 1.10.2023 r. do 30.09.2024 r.,

- podziału zysku netto za rok obrotowy od 1.10.2023 r. do 30.09.2024 r.,

- udzielenia Członkom Zarządu i Rady Nadzorczej Krajowej Grupy Spożywczej S.A. absolutorium z wykonania przez nich obowiązków w roku obrotowym od 1.10.2023 r. do 30.09.2024 r.,

- w sprawie określenia wykonywania prawa głosu na Walnym Zgromadzeniu i Zgromadzeniu Wspólników spółek zależnych, w których Krajowa Grupa Spożywcza S.A. posiada ponad 50% akcji lub udziałów, w sprawie dokonania zmian w Radach Nadzorczych tych spółek.

Konkluzja

Jeżeli do zarządu KGS znów trafią osoby niekompetentne lub powołane w postępowaniu obarczoną wadą prawną, to będzie trzeba postawić pytanie o nadzór nad spółką i ewentualnym odwołaniem rady nadzorczej, a także dymisją właściwego ministra odpowiedzialnego za ten stan.

W obecnej sytuacji powtórzenie postępowania konkursowego byłoby rozwiązaniem. Skoro 31 marca upływa kadencja dotychczasowego zarządu (pozostanie tylko członek zarządu z ramienia pracowników), rada nadzorcza może oddelegować jednego ze swoich członków do zarządu zgodnie z ustawą na okres maksymalnie 3 miesięcy i w tym okresie zarządzić nowy transparentny konkurs, przeprowadzony przez prawdziwie niezależny zespół konkursowy, który nie będzie ulegał naciskom i układom.

Czy to przypadkiem nie to obiecywał premier Donald Tusk w konkrecie nr 68?

Przeprowadzimy nowy nabór w transparentnych konkursach, w których decydować będą kompetencje a nie znajomości rodzinne i partyjne.

3 marca 2025

Życie Stolicy: KGS, intrygi i układziki w tle konkursu?

28 lutego mija termin rozmów kwalifikacyjnych na prezesa i członków zarządu KGS, ale jak to w tej instytucji bywa w tle są różne układziki i intrygi.

Łukaszewicz do KGS, Staliński na czele Elewarru?

Jednym z nich jest scenariusz zgodnie z którym prezes Elewarru Jacek Łukaszewicz objąłby funkcję wiceprezesa KGS, zaś Andrzej Staliński (dyrektor biura wykonawczego segmentu zbożowo-młynarskiego) objąłby prezesurę Elewarru, a siedzibę Spółki przeniesiono by do Malborka. Nie wiemy czy ten scenariusz jest tylko jakąś fantazją czy realnością, ale sam pomysł wydaje nam się …. niedorzeczny.

Przypomnijmy. Jacek Łukaszewicz zasłynął gdy był p.o. prezesa Zamojskich Zakładów Zbożowych nie podpisaniem sprawozdania zarządu za 2022/23 i brakiem jakichkolwiek oświadczeń co do przyczyn braku odmowy.  Zrealizował także dziwne transakcje pomiędzy ZZZ a PZZ Stoisław.

Skup prowadził PZZ Stoisław przy wykorzystywaniu infrastruktury Zamojskich Zakładów Zbożowych. Następnie część zakupionego zboża (pszenicy) odsprzedawano ZZZ, gdyż ten potrzebował na cele produkcyjne (mąkę). W ten sposób ZZZ kierowany przez ówczesnego prezesa (od 1 sierpnia 2024 r.) Jacka Łukaszewicza przepłacał za towar na rzecz PZZ Stoisław, w niektórych przypadkach podobno nawet o 200 zł/t. Ww. operacje uzasadniano w celu utrzymania działalności oraz poprawy trudnej sytuacji finansowej Zamojskich Zakładów Zbożowych (sic). Nieoficjalnie słyszymy, że transakcje dotyczyły kilka tysięcy ton pszenicy, a zatem ZZZ mógł stracić na tych operacjach nawet milion złotych. KGS do tych informacji nigdy się nie odniósł.

Jakby w nagrodę za ww. działania, Jacka Łukaszewicza wybrano 30 kwietnia br. – prezesem Elewarru, gdzie zasłynął słabym skupem,  dziwnymi zatrudnieniami w Spółce,  niezłożeniem dokumentów (strategii podatkowej) w terminie,  marginalizacją Elewarru w ramach KGS. Rok 2023/24 Spółka zakończyła stratą finansową ok. 18 mln zł (mimo środków z KPO i przychodu ze sprzedaży udziałów w Zamojskich Zakładach Zbożowych). Być może strata byłaby mniejsza, gdyby współpraca prezesa z działem księgowym Spółki, fachowców z obrotu i dyrektorów, byłaby bardziej efektywna.

Z kolei Andrzej Staliński dyrektor biura wykonawczego segmentu zbożowo-młynarskiego, który przyszedł z konkurencji (poprzednio pracował w spółce Mondry) był – jak słyszymy- współodpowiedzialny za przegrany z kretesem przetarg przez KGS na terminal zbożowy w Gdyni oraz jest zwolennikiem przeniesienia siedziby Elewarru do Malbork. Niewątpliwie miałby bliżej do swojego Gdańska a ponadto byłby to prawdopodobnie sposób na przypodobanie się wiceministrowi aktywów państwowych Zbigniewowi Ziejewskiemu, który nadzoruje KGS.

A jak oceniają to pracownicy?

Nawet nie chcę tego komentować?

-mówi nam jeden pracownik Spółki.

Do tej pory było wielu prezesów lepszych i gorszych, ale jednak myśleli o spółce. A teraz …

– rozkłada ręce inny.

Marazm, apatia, poczucie beznadziejności wobec tego co dzieje się w Spółce. Ale za to cały czas trwa wypełnianie przez pracowników bezużytecznych tabelek (excele) KGSu. A gdzie w tym Elewarr?

850 mln zł za kominówkę?

Wśród scenariuszy odnoszących się do KGS warto wspomnieć o innym. W grudniu 2022 r. KOWR złożył oświadczenie o objęciu, na podstawie umowy objęcia akcji i umowy inwestycyjnej zawartych z KGS S.A., 256.797.583 akcji KGS za kwotę 849.999.999,73 zł.  Kwota ta została wpłacona na rachunek KGS w dniu 30 grudnia 2022 r. Podwyższenie kapitału zakładowego KGS i objęcie akcji przez KOWR nie zostało zarejestrowane przez Sąd  ponieważ uchwała o podwyższeniu kapitału została zaskarżona przez akcjonariuszy mniejszościowych KGS (sprawa jest wciąż u orzecznika).

Być może pieniądze te KGS jednak zachowa, ale nie ma nic za darmo.

Wiceprezesem KOWRu jest Lucjan Zwolak. Po objęciu rządów przez PO-PSL w listopadzie 2007 roku, kierownictwo i rada nadzorcza Elewarru wypłacało sobie wysokie wynagrodzenia, co zakwestionowała w 2011 roku Najwyższa Izba Kontroli, która uznała że spółka podlegała ustawie kominowej.

Zgodnie z ustawą maksymalne wynagrodzenie członka rady nadzorczej wynosiło jedno średnie wynagrodzenie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku, w IV kwartale roku poprzedniego, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.

Zgodnie z art. 13 ww. ustawy, postanowienia umów o pracę ustalające wynagrodzenie miesięczne w wysokości wyższej niż dopuszczona ustawą, są nieważne z mocy prawa w odniesieniu do tej części, która przewyższa kwotę maksymalną określoną w ustawie. Najwyższa Izba Kontroli wskazuje, iż w myśl art. 14 ust. 1 ww. ustawy, za nieprzestrzeganie jej przepisów, Rada Nadzorcza Spółki ulega rozwiązaniu z mocy prawa, a wynagrodzenie wypłacone przez Spółkę członkom Rady Nadzorczej – po jej rozwiązaniu – jest świadczeniem nienależnym.

Po zmianie władzy w 2015 roku nowy zarząd Elewarru rozpoczął dochodzenie roszczeń z tytułu nienależnie pobranych kwot przez prezesa Elewarru – Kluczyńskiego i przez członków rady nadzorczej. W celu przerwania biegu przedawnienia dokonywano zawezwań do próby ugodowej by następnie kierować sprawę na drogę sądową. Tylko w jednej sprawie doszło do ugody. W przypadku prezesa Kluczyńskiego skończyło się wyrokiem kasacyjnym Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2022 r., który uznał Elewarr za podlegające tzw. kominówce. Dodajmy, że wyrok wydali sędziowie powołani przed 2017 roku, a zatem używając terminologię obecnie rządzących – żadni tzw. „neo-sędziowie”.

Sprawa nienależnych wynagrodzeń dotyczy m.in. Lucjana Zwolaka, dziś – zastępca dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i Przemysława Litwiniuka, członka Rady Polityki Pieniężnej itd. Przed kontrolą Najwyższej Izby Kontroli (planowana na przełom marca i kwietnia) jakiekolwiek ruchy w celu odpuszczenia „nienależnych” wynagrodzeń mogłyby zostać zakwestionowane przez kontrolerów NIK. Ale po?

W każdym razie sprawa pieniędzy z KOWR w kontekście tzw. kwestii nienależnych zdaniem NIK wynagrodzeń ponad kominowych byłego członka rady nadzorczej Elewarr a dziś z-cy dyrektora generalnego KOWRu jest delikatnie mówiąc niezręczna i może rodzić podejrzenia (słuszne czy nie?), że może być jednym z niewypowiedzianych elementów w konkursie na członka zarządu KGS lub ewentualnie przyszłego prezesa Elewarru.

Będziemy zwracali się do NIK z pytaniem w powyższej sprawie dot. zwrotu tych pieniędzy, tak aby nie było ono przedmiotem targów politycznych.

Wywiady Zagórskiego?

Zdjecie WhatsApp 2025 02 28 o 11.49.18 07387c28W zmaganiach o funkcję prezesa KGS i członka zarządu KGS wykorzystuje się nie tylko znajomości i układy polityczne ale także i możliwości medialne. Największe pole w tym zakresie ma obecny prezes Marek Zagórski, były minister cyfryzacji w rządzie Mateusza Morawieckiego. 27 lutego temu ostatniemu prokuratura przedstawiła zarzuty w związku z wyborami kopertowymi. Pozostałe osoby, których wymieniła w swym raporcie sejmowa komisja śledcza, jak na razie zarzutów nie otrzymały i w tym gronie jest także … Marek Zagórski.

Widocznie Zagórski będzie pomocny w prokuraturze…. To chyba nie trudno zrozumieć

stwierdza – Skycash15

Dziwnym trafem Zagórski nie stracił stanowiska po objęciu władzy przez nową koalicję. Jak wiadomo wstawiał się za nim Artur Balazs, który jak wieść niesie obiecał teraz rządowi, że nie będzie protestów rolniczych (w zamian za co?).  O tym, ile warte były jego zapewnienia, niech świadczą ostatnie protesty pod zakładami mięsnymi w związku z importem świń z Niemiec, gdzie wykryto ognisko pryszczycy . W celu uspokojenia sytuacji Minister Rolnictwa zapowiedział wystąpienie do Komisji Europejskiej o pomoc dla hodowców.

19 grudnia 2023 roku Marek Zagórski zostaje prezesem zarządu Związku Producentów Cukru w Polsce (6 dni po zmianie rządu!) a 19 stycznia 2024 roku zostaje także członkiem komisji rewizyjnej Polskiego Związku Przedsiębiorców Handlujących Cukrem. Koincydencja czasowa?

Ostatnio Zagórski udzielił wywiadu m.in. portalowi xyz.pl. Wywiady są naturalnym środkiem komunikacji publicznej, ale w warunkach postępowania konkursowego mogą być ocenione jako elementem propagandy, reklamy prezesa w toczącym się postępowaniu.

staraliśmy się ujednolicić podejście do poszczególnych segmentów biznesowych, by maksymalizować ich efektywność… Za mojej kadencji udało się wdrożyć spójne zasady ładu korporacyjnego, procedury nadzoru nad spółkami oraz rozwiązania organizacyjne podnoszące efektywność całej grupy kapitałowej. Wprowadziliśmy m.in.: integrację zakupów, usprawnienia w kontrolingu i nowe mechanizmy zarządzania finansami. Bardzo ważnym elementem było także poszukiwanie synergii pomiędzy spółkami w ramach grupy. Możliwość generowania wspólnych zapytań ofertowych pozwala znacząco optymalizować koszty.

– stwierdza prezes.

W zakresie planowanego negatywnego wyniku finansowego KGS w tym roku, zrzuca on odpowiedzialność na spadek cen, m.in. w związku z napływem cukru z Ukrainy. Jednak tak jak nie zauważył, że ten cały ład korporacyjny odbił się fatalnie na sytuacji wielu spółek zależnych (przypadek Elewarru jest tu czołowy), tak samo zapomina dodać, że na posiedzeniach rady nadzorczej KGS zarząd uspokajał ze wszystko jest zgodnie z planem, pod kontrolą, lekceważąc niekorzystne trendy cenowe  i nie dokonując żadnej efektywnej restrukturyzacji (jest dziś więcej komórek organizacyjnych w KGS obecnie niż w lipcu 2023 roku).

Jedynym sukcesem Zagórskiego jest to że nie usłyszał jeszcze aktu oskarżenia czy wyroku

– stwierdzają jego oponenci, nawiązujący do raportu sejmowej komisji śledczej i do wyroku NSA. Nie podzielamy poglądu stosowania rozwiązań karnych w zastępstwie korporacyjnych. Ale …

28 lutego o godz. 12.30 odbyła się rozmowa kwalifikacyjna z Zagórskim. W powszechnej opinii ogłoszenie konkursowe sporządzone zostało pod Zagórskiego?

Czy tak było? Niech każdy sam oceni.

Ale czemu się dziwić?

Ludziom Zagórskiego też włos z głowy nie spadł. Ot ciekawostka (Inżynier Zajomc-Weber)

– zauważa internauta. Dziwnym trafem „z powodów formalnych” została odrzucona kandydatura konkurenta Zagórskiego na stanowisko tj. Marcina Kulickiego (Koalicja Obywatelska).

Tymczasem pisowiec Marek Zagórski (ten od afery PESEL) jest nadal prezesem Krajowej Grupy Spożywczej.

– stwierdza Marcin Korneluk.

Konkluzja

Dla opinii publicznej odpowiedzialność za to co dzieje się w KGS ponosi bezpośredni minister nadzorujący, czyli w tym wypadku wiceminister aktywów państwowych – Zbigniew Ziejewski z PSL. Te wszystkie małostkowe intrygi i układziki będą kojarzyć się z PSLem, a zatem przyczyniają się do osłabienia pozycji tej partii. Dziw, że kierownictwo PSLu tego nie dostrzega. Ale może układziki i intrygi okazują się ważniejsze nie tylko od interesu Spółki, Skarbu Państwa ale nawet interesu całego Stronnictwa.

1 marca 2025

Korona o koncepcjach prezesa KGS ws. Elewarru - Na papierze wszystko wygląda ładnie, ale w rzeczywistości to co innego.

Marek Zagórski prezes KGS (Krajowej Grupy Spożywczej) w wywiadzie dla portalu xyz.pl przedstawił swoją koncepcję dotyczącą spółki Elewarr. Dr Daniel Alain Korona (na zdjęciu), były prezes Elewarru, autor historycznych i rekordowych sukcesów Spółki w 2007 roku i w latach 2018-2022 krytycznie odniósł się do twierdzeń prezesa KGS.

Jednym z największych wyzwań jest zmiana modelu operacyjnego spółki Elewarr. Dotychczas koncentrowała się głównie na skupie i przechowywaniu zbóż, jednak obecnie musi przekształcić się w firmę skoncentrowaną na handlu zbożami. Taka transformacja wynika ze zmian, jakie zaszły na rynku w ostatnich latach – produkcja zbóż i rzepaku jest coraz bardziej skoncentrowana w dużych gospodarstwach, które posiadają własną bazę magazynową. Naszym celem jest co najmniej trzykrotne lub czterokrotne zwiększenie wolumenu obrotu zbożami, co samo w sobie mogłoby wygenerować dodatkowe miliardy przychodów - stwierdza Zagórski.

To myślenie typowe polityczne i nieekonomiczne. Rzeczywiście struktura magazynowa w Polsce uległa zmianie, rolnicy posiadają własne magazyny i silosy, co siłą rzeczą stwarza konieczność zmiany sposobu funkcjonowania Elewarru. Ale pomysł na 3-4krotnie zwiększenie wolumenu skupu nie przyniesie miliardowych przychodów. Ceny zbóż kształtują się poniżej 1000 zł/tona zatem konieczny był wolumen na poziomy co najmniej 1 miliona ton. Elewarr zazwyczaj skupuje ok. 250 tys. ton zbóż i rzepaku, a zatem łatwo wyliczyć że nawet zwiększając 3-4 krotnie wolumen obrotu nie uzyska się miliardowych przychodów.

Ponadto celem nie jest przychód, tylko dochód czyli marża. Ponadto przypominam, że znaczną część powierzchni magazynowej stanowią składowania dla podmiotów obcych w tym Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Nie mogę podawać konkretnych danych bo są objęte tajemnicą, ale mogę stwierdzić że nie uda się jednorazowo znacząco zwiększyć wolumenu skupu. 3-4 krotny obrót oznacza kupno/sprzedaż co 2 miesiące, wygeneruje to dodatkowe koszty w zakresie przyjęcia i wydania towaru. Jako że w tak krótkim okresie, cena nie powinna ulec znaczącej zmianie, zatem marża będzie niewielka rzędu 20-30 zł/tona, no maksymalnie może uda się 50 zł/tona. A zatem nie uzyska się zwiększonej marży pokrywającej koszty spółki.

Pamiętajmy także, że skoro rolnicy mają własne magazyny, to nie są przymuszeni do sprzedaży, zwłaszcza uwzględniając różnorodne otrzymywane dotacje. A zatem można kupić albo nadwyżki ponad-magazynowe uzyskane przez rolnika lub zboże po wyższych cenach. Dlaczego? Mechanizm ten Elewarr zaobserwował w latach 2017-18, kiedy nastąpiło zwiększenie rezerw państwowych w Spółce. Elewarr potrzebował zboża, ale skoro był tym pytającym, potrzebującym, rolnicy oczekiwali wyższych cen od Spółki, co też nastąpiło.

A zatem wzrost wolumenu obrotu zbóż nie przyniesie oczekiwanego rezultatu. Ponadto na czele Elewarru jest nominat Zagórskiego - Jacek Łukaszewicz. Zatem mogli próbować zrealizować te koncepcje. Tymczasem skup był słaby, a zatem nie tędy droga.

Dysponujemy infrastrukturą do handlu zbożem, której potencjał nie jest w pełni wykorzystywany. Planujemy inwestycje w terminale kolejowe oraz oczekujemy na rozstrzygnięcia dotyczące terminalu morskiego, co umożliwiłoby zwiększenie skali działalności. W tym obszarze koncentrujemy się na inwestycjach organicznych, choć nie wykluczamy również współpracy kapitałowej - stwierdza prezes KGS

Żyje w innej rzeczywistości. Przetarg na terminal zbożowy w Gdyni się zakończył niekorzystnie dla KGS. I całe szczęście dla tej Spółki, bo to było niepotrzebne. Terminale kolejowe? Weźmy elewator 50 tys. ton Elewarru, skup wynosi ok. 20-25 tys. ton zbóż i rzepaku, oznacza to 10 składów pociągów. Ale pamiętajmy, że większość odbiorców preferuje odbiór transportem kołowym. Czyli gros czasu bocznica kolejowa stoi pusta, nie ma ruchu, a jeżeli ma obsługiwać inne podmioty, to wiąże się z tym dodatkowe wymagania, obowiązki itd. Przykładowo przegląd lokomotywy to dziś ponad 0,5 mln złotych, a częstotliwość wykorzystania? Na papierze wszystko ładnie wygląda, ale jak dochodzi co do czego, to okazuje się że wiąże się to z całymi szeregami dodatkowych obciążeń. 

Elewarr zakończył rok obrotowy 2022/2023 (trwający od 1 lipca 2022 r. do 30 czerwca 2023 r.) ze stratą w wysokości około 94,8 mln zł. Jaki jest pomysł na tę spółkę, na jej rentowność? Główna przyczyna tak znacznej straty to brak skutecznego zarządzania ryzykiem związanym ze zmiennością cen na rynku surowców rolnych, zwłaszcza w okresie bezprecedensowej niestabilności po wybuchu wojny na Ukrainie w lutym 2022 r. Ceny zbóż i rzepaku w Europie i na świecie osiągnęły wówczas rekordowe poziomy. Skup prowadzono po tych wysokich cenach, nie zabezpieczając marż odpowiednimi instrumentami finansowymi. Gdy ceny spadły, surowiec był sprzedawany ze stratą, a różnice sięgały nawet 50-60 proc.

Pan Prezes KGS znów jest jak mówią Francuzi "a cote de la plaque". Przypominam spotkanie w październiku 2023 roku w Ministerstwie Rolnictwa, i to wówczas prezes Zagórski w uzgodnieniu z kierownictwem resortu informował o wyższej cenie kukurydzy skupowaną w ramach KGS, i paradoks jako przedstawiciel organizacji rolniczej to ja wyrażałem sceptycyzm wobec tej decyzji (korzystnej dla rolników, ale niekorzystnej dla spółki). To władza polityczna wymuszała wymóg skupu po wyższych cenach w 2022 i 2023 roku, wymyślała jakieś chore koncepcje składowe-skupowe, które próbowano narzucić spółce, przed którymi bronił się zarząd Elewarru, i to wreszcie KGS obciążał Elewarr asburdalną sprawozdawczością controllingową. A co do instrumentów finansowych, oczywiście można było się zabezpieczyć, ale pamiętać należy że Elewarr nie ma swego agenta na MATIFie, musiałby korzystać z pośrednictwa bankowego, zabezpieczenie dotyczy cen a nie marż i kosztuje, a najważniejsze zarząd musi mieć możliwość efektywnego działania, czyli nie być obarczonymi koniecznością obrony spółki przed politycznymi pomysłami pochłaniającymi czas. Oczywiście popełnione zostały błędy, ale w dużej mierze są pochodną działań polityków rządzących i KGS.

Drugim istotnym czynnikiem były koszty utrzymania infrastruktury składowej, w tym elewatorów zbożowych. Konieczne jest przedefiniowanie ich funkcji – możliwe, że należy powrócić do głównej roli spółki, czyli maksymalizacji rezerw strategicznych państwa, co mogłoby znacznie ograniczyć koszty bieżącego funkcjonowania. Jednak kluczowa jest zmiana modelu operacyjnego Elewarru, o której wcześniej wspominałem.

Jeżeli by całość rezerw państwowych pszenicy byłaby przechowywana w Elewarrze i przy aktualizacji ceny magazynowej do co najmniej 15 zł/tono miesiąc, wówczas Spółka nie byłaby deficytowa. Ale nie można by wówczas zwiększyć skupu do elewatorów, ze względu na ograniczoną powierzchnię składowania. Aby dokonać tzw. zwiększonego wolumenu obrotu, trzeba by wówczas dokonywać operacje rynku płaskiego czyli kupna i szybkiej sprzedaż, ale z przechowywaniem zbóż nie w Elewarrze, ale raczej u rolnika z ryzykami z jakimi się to wiąże. Na papierze wszystko ładnie wygląda, ale w rzeczywistości to co innego.

Daniel Alain Korona - członek rady nadzorczej Elewarr i prezes w 2007 roku, ponownie prezes w latach 2018-2022 i autor rekordowych sukcesów finansowych spółki. Odwołany z funkcji 13 lipca 2023 roku, dziś pełnomocnik Związku Zawodowego Rolnictwa "Korona".

 

7 lutego 2025

Życie Stolicy: Dziwne sponsoringowe sportowe zbiegi okoliczności KGS?

Jakie są obecnie przesłanki podejmowanych decyzji przez spółki skarbu państwa w zakresie sponsoringu sportowego? W przypadku KGS wydają się to zbiegi okoliczności z okręgami wyborczymi osób pełniących funkcje ministerialne.

Indykpol AZS Olsztyn ma nowego sponsora. Jak informuje Klub na Platformie X:

właściciel marki Polski Cukier, dołącza do grona Sponsorów Indykpolu AZS Olsztyn – jednego z najbardziej utytułowanych klubów siatkarskich w Polsce  Partnerstwo to jest wyrazem zaangażowania Krajowej Grupy Spożywczej w rozwój polskiego sportu oraz wzmocnieniem lokalnej społeczności  Witamy w biało-zielonej rodzinie

Jaka przesłanka stała za decyzją Spółki? Przecież w Olsztynie Krajowa Grupa Spożywcza nie posiada żadnej cukrowni? A zatem ...

Otóż Olsztyn to okręg wyborczy Marcina Kulaska (Nowa Lewica), byłego wiceministra aktywów państwowych, który 17 stycznia br.  awansował na ministra nauki i szkolnictwa wyższego (po aferach z ministrem Wieczorkiem). Oczywiście, władze spółki będą twierdzić, że nie ma żadnego związku, ot czysty zbieg okoliczności.

Takim samym zbiegiem okoliczności było zawarcie w grudniu ubr umowy sposonringowej z GKS Wikielec, które, kojarzone jest z wiceministrem aktywów państwowych Zbigniewem Ziejewkim, nadzorującym KGS. Przypominamy od listopada 2020 roku sponsorem GKS Wikielec jest spółka Ziemiar, a udziałowcem i prezesem spółki Ziemiar był i jest ... poseł PSL Zbigniew Ziejewski (zyciestolicy.com.pl)

W marcu ubr. Krajowa Grupa Spożywcza zawarła umowę sponsoringową z Pogonią Szczecin, a tak się przypadkowo składa, że Szczecin to okręg wyborczy Sławomira Nitrasa - obecnego ministra sportu. Także zbiegiem okoliczności KGS zrezygnowała ze sponsorowania Polskiego Związku Koszykówki i Polskiego Komitetu Olimpijskiego, z którym obecny minister sportu jest w konflikcie (zyciestolicy.com.pl).

Przypomnijmy zatem jak uzasadniano rezygnację ze sponsorowania Polskiego Związku Koszykówki czy też rezygnacji ze sponsora Zimowych Igrzysk Olimpijskich:

Od początku 2024 roku, Krajowa Grupa Spożywcza ogranicza wydatki marketingowe w obszarze sponsoringu sportu. W wyniku przeprowadzonych analiz działalności Spółki w obszarze sponsoringu sportu w ostatnich latach, Krajowa Grupa Spożywcza S.A. podjęła w marcu 2024 r. roku decyzję o rozwiązaniu umowy sponsoringowej z Polskim Związkiem Koszykówki, a w ostatnim czasie również z Polskim Komitetem Olimpijskim (PKOl). Trendy na światowych rynkach w segmentach, w których Spółka prowadzi działalność, wskazują na konieczność optymalizacji kosztów, w tym rewizję oraz ograniczenie wydatków na działania marketingowe i promocyjne...

Jako Spółka Skarbu Państwa musimy w sposób odpowiedzialny i racjonalny gospodarować naszym budżetem, aby zapewnić stabilność finansową Grupy, rozwijać działalność we wszystkich segmentach, realizując misję, której istotnym elementem jest zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego Polski.

– informowało biuro prasowe KGS. sportmarketing.pl. Tylko jak się mają do tego obecne decyzje sponsoringowe?

Dodajmy, iż w tym samym okresie w którym zawierano umowy sponsoringowe z GKS Wikielec (ok. Iława) i Indykpol AZS Olsztyn, równocześnie rezygnowano ze sponsorowania Pomezanii Malbork, choć akurat w tej miejscowości KGS ma swoją cukrownię, a Elewarr - elewator.

Oczywiście, czysty zbieg okoliczności... Tylko kto w to uwierzy?

 

 

6 lutego 2025

Zycie Stolicy: Sejmowa komisja rolnictwa ws. KGS dopiero po zakończeniu konkursu na członków zarządu

Sejmowe posiedzenie Sejmowej Komisji Rolnictwa ws. rozpatrzenia informacji na temat funkcjonowania KGS oraz Rolno-Spożywczej Spółki Inwestycyjnej - jak wynika z planu prac komisji - odbędzie się w marcu.

Przypomnijmy, że pierwotnie posiedzenie komisji było zaplanowane we wrześniu (pkt.7 prac Komisji na II półrocze 2024), ostatecznie wyznaczono posiedzenie na dzień 15.10.2024 roku W międzyczasie 10 października Sejmowa Komisja Śledcza ds. tzw. wyborów kopertowych złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego ministra Marka Zagórskiego, dziś prezesa Krajowej Grupy Spożywczej. Z samego rana Komisja została jednak odwołana. Nie znamy przyczyn dla których odwołano komisję, być może z powodu zagranicznego urlopu pana prezesa. Odwołanie posiedzenia nastąpiło jak było słychać na wniosek wiceministra aktywów państwowych Zbigniewa Ziejewskiego (zyciestolicy.com.pl)

Związek Zawodowy Rolnictwa "Korona" zareagował i 24 października wystąpił o pilne zwołanie posiedzenia ws. KGS stwierdzając, iż:

Odwołanie posiedzenia zatem może rodzić podejrzenie, że próbuje się uniemożliwić zadawanie pytań (a przynajmniej odroczyć dyskusję) o prezesa KGS, a także o ujawnioną przez media sytuacją w KGS tj. przegranym przetargiem na terminal zbożowy przez KGS, lekceważeniem przez kierownictwo spółki problemu spadku cen cukru, prognozowaną stratą na rok przyszły (pierwotnie 600 mln, a dziś szacowaną na 800 mln – 1 mld zł), absurdalnym projektem przeniesienia siedziby Elewarru z Warszawy do Malborka, polityką kadrową w Elewarrze (dziwne zatrudnienia np. działacza AgroUnii), układzie stoisławskim, wyników finansowych spółek segmentu zbożowo-młynarskiego (w przypadku Elewarru ok. 18-20 mln zł po dofinansowaniu z KPO i sprzedażą ZZZ) itd.

Wniosek pozostał bez odpowiedzi. W międzyczasie wychodziły kolejne kwiatki dotyczące KGS, Elewarru czy KHBC.

Teraz ponownie zaplanowano posiedzenie w marcu. W miesiącu tym planowane są 2 okres posiedzeń Sejmowych 5-7 marca i 19-21 marca. Nie wiadomo zatem czy posiedzenie komisji odbędzie się w tym pierwszym okresie czy też raczej w tym drugim.

Ale dlaczego dopiero w marcu?

Otóż pod koniec grudnia rada nadzorcza ogłosiła postępowanie konkursowe na prezesa i członków zarządu spółki na następną kadencję. Zgłoszenia należy dokonywać do 10 lutego, a rozmowy kwalifikacyjne odbędą się do 28 lutego 2025 roku (kgssa.pl). A zatem nie będzie można przed rozstrzygnięciem konkursowym na posiedzeniu konkursowym zapytać o nieprawidłowości w KHBC zgłoszone przez sygnalistę, dziwne sponsoringowe sportowe zbiegi okoliczności (z okręgami wyborczymi ministrów) i o tych wszystkich kwestiach związanych z KGS, które opisywaliśmy na łamach zyciestolicy.com.pl .

 

5 listopada 2024

ŻycieStolicy: Elewarr, kim jest prezes Jacek Łukaszewicz?

Dramat. Nie ma z kim współpracować – mówią nam anonimowo o prezesie Jacku Łukaszewiczu pracownicy spółki Elewarr i załamują, rozkładają ręce. Dodają – Nie rozumie spraw i nie przejmuje się Spółką.

Głos jakichś sfrustrowanych pracowników, czy też opis stanu faktycznego? Kim jest prezes Elewarru Jacek Łukaszewicz? Dlaczego i w jakim celu został wybrany na czele Spółki?

Szukaliśmy jego biografii w wielu źródłach internetowych, ale trudno znaleźć informacje. nawet w Elewarrze niewiele pracownicy wiedzą o jego życiorysie.

Neo-rada, neo-konkurs, a zatem i neo-prezes?

Został prezesem Elewarru 1 maja br w wyniku tzw. konkursu. Wcześniej był dyrektorem skupu surowców PZZ Stoisław, a następnie p.o. prezesa Zamojskich Zakładów Zbożowych. Jeszcze przed rozstrzygnięciem konkursowym nieoficjalnie słychać było, że zostanie prezesem.

Postępowanie konkursowe na prezesa przeprowadziła Rada Nadzorcza współodpowiedzialna za obecną trudną sytuację spółki. Istnieją zresztą poważne wątpliwości czy rada nadzorcza była w sposób skutecznie prawnie obsadzona.

Członkami rady byli i są Mariusz Obszyński (który wbrew umowie spółki, doktryną i orzecznictwem przez 9 miesięcy był oddelegowany do zarządu; ciekawostka za uchwałą nr 5/6/23 ws. oddelegowania do zarządu, głosowali wszyscy członkowie rady, w tym sam pan Mariusz. Czy można samego siebie oddelegować z Rady do Zarządu?) i Piotr Kocięcki, dyrektor finansowy PZZ Stoisław, a zatem kolega Łukaszewicza. https://zyciestolicy.com.pl/stoislawski-uklad-w-kgs-elewarr/ Trzecim członkiem rady była pani Magdalena Bartnik-Jaszewska, która w momencie powołania była dyrektorem Biura Ministra Zdrowia. Następnie została w 2024 roku dyrektorem biura Dyrektora Generalnego Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.

Zajmowanie funkcji dyrektora biura dyrektora generalnego i członka rady nadzorczej w Elewarrze budziło wątpliwości co do łączenia tych funkcji w świetle ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. https://zyciestolicy.com.pl/dlaczego-kgs-doprowadza-elewarr-do-upadku/

Pod koniec kwietnia (już po postępowaniu konkursowym) i ujawnieniu sprawy przez portal https://zyciestolicy.com.pl  została odwołana ze stanowiska członka rady, co stanowi potwierdzenie ujawnionych wątpliwości.

Do tego dochodzą wątpliwości proceduralne odnośnie samych wymogów konkursowych, zabrakło bowiem wymogu oświadczenia/zaświadczenia o niekaralności, który był w poprzednich konkursach w spółce (gdy się one odbywały). A warto przypomnieć, że Elewarr jest przechowawcą rezerw państwowych zbóż. Czy brak tego wymogu nie było przypadkiem celowe? https://zyciestolicy.com.pl/konkurs-na-prezesa-spolki-elewarr-czy-zanosi-sie-na-skandal-i-kompromitacje/

Afera Elstar

Już po wyborze portal „Farmer” przypomniał sprawę „afery zbożowej” Elstar z 2003 roku w której „zamieszany” był Jacek Łukaszewicz (https://www.farmer.pl/fakty/wybrano-nowego-prezesa-elewarr,145669.html):

Dwaj członkowie zarządu stargardzkiej spółki Elstar zostali zatrzymani przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego pod zarzutem przywłaszczenia 20 tys. ton pszenicy będącej własnością BRE Banku SA. Jeden z nich to prezes Elstaru Jacek Ł. Drugi – Leszek Andrzej Ł., główny akcjonariusz sprywatyzowanej w 1996 r. spółki. Obu podejrzanym prokuratura zarzuca przywłaszczenie należących do BRE Banku SA 20 tys. ton zboża o wartości ponad 9 mln zł, które było zabezpieczeniem kredytu w wysokości 11 mln zł udzielonego przez ten bank spółce Elstar. Podejrzani mieli według prokuratury sprzedać zboże bez wiedzy banku, a uzyskane z transakcji pieniądze wyprowadzić poza spółkę, uniemożliwiając jej spłatę zadłużenia.

Sam Łukaszewicz twierdzi, że został w sprawie ostatecznie uniewinniony. https://zyciestolicy.com.pl/goraco-wokol-prezesa-spolki-elewarr-2/. Pracownicy drwią, że ulubionym zajęciem prezesa jest opowiadanie o swoim zatrzymaniu i sprawie karnej.

Jednak na stronie internetowej Elewarru brak jakiejkowiek wzmianki lub wyjaśnienia całej sprawy.

Znajomość z Zagórskim?

Dlaczego został powołany na stanowisku? Otóż na początek lat 2000-tych Jacek Łukaszewicz to vice prezes SKL AWS województwa zachodniopomorskiego (oryginalna pisownia z https://forum.gazeta.pl/forum/w,73,6915119,6915119,Afera_zbozowa_Aresztowania.html#p6953518). Stąd  prawdopodobnie znajomość z Markiem Zagórskim aktualnym prezesem KGS, który wówczas był jednym z czołowych działaczy tej partii.

Po 2005 roku pojawia się przerwa w życiorysie w IMSIGu aż do 2023 roku.

Na stronie CEIDG można znaleźć firmę „JACEK ŁUKASZEWICZ PRZEDSIĘBIORSTWO HANDLOWO USŁUGOWE „AGRO TRADER” ze Stargardu Szczecińskiego, działająca w latach 2006-2021 i zajmująca się m.in. hurtową sprzedażą zboża.

W tym okresie Łukaszewicz odnalazł się jako dyrektor skupu w PZZ Stoisław.

Od 1 sierpnia 2023 roku Jacek Łukaszewicz zarządzał spółką Zamojskie Zakłady Zbożowe jako p.o. prezesa., czyli w okresie kiedy prezesem KGS był Marek Zagórski, a wiceprezesem KGS Mirosław Narojek, czyli prezes PZZ Stoisław. Przypadek?

Dziwne powołanie i zamojskie zarządzanie?

Jego powołanie na prezesa ZZZ nastąpiło z dniem 1 sierpnia 2023roku. Uchwałę w tej sprawie podjął prezes Elewarru i oddelegowany uchwałą z 25 lipca 2023 roku do pełnienia funkcji członka zarządu, członek rady nadzorczej Mariusz Obszyński (ten sam, co do którego są ww. wątpliwości i który później był w składzie rady wskazującej Łukaszewicza na prezesa Elewarru).

Łukaszewicz zgodę na powołanie do zarządu ZZZ podpisał dopiero 4 sierpnia, a zatem dopiero od tego dnia został skutecznie powołany. Za jaki okres jednak pobrał wynagrodzenie w sierpniu 2023 roku, czy także za pierwsze 3 dni? Czy zostało to zbadane?

A jak wyglądało zarządzanie? Niezgodnie z ustawą o rachunkowości Łukaszewicz nie podpisał sprawozdań zarządu i finansowego za 2022/23, nie złożył także uzasadnienia odmowy ani żadnego innego oświadczenia. https://zyciestolicy.com.pl/czy-sprawozdanie-zamojskich-zakladow-zbozowych-za-2022-23-jest-niewazne/

Ponadto w lipcu 2023 roku KGS doprowadziła do zawarcia umowy pomiędzy ZZZ a PZZ Stoisław. Na czym umowa polegała w praktyce? Skup prowadzi PZZ Stoisław przy wykorzystywaniu infrastruktury Zamojskich Zakładów Zbożowych. Następnie część zakupionego zboża (pszenicy) odsprzedawano ZZZ, gdyż ten potrzebował na cele produkcyjne (mąkę). W ten sposób ZZZ kierowany przez Łukaszewicza przepacał za towar na rzecz PZZ Stoisław, w niektórych przypadkach podobno nawet o 200 zł/t. Czy tak powinien zarządzać prezes spółki? https://zyciestolicy.com.pl/goraco-wokol-prezesa-spolki-elewarr-2

Jak na ironię, ww. praktyki uzasadniano w celu utrzymania działalności oraz poprawy trudnej sytuacji finansowej Zamojskich Zakładów Zbożowych (sic). Dodajmy, że fakt takich praktyk był znany prezesowi KGS Markowi Zagórskiemu a także Rafałowi Małeckiemu, dyrektorowi nadzoru właścicielskiego w KGS (a zarazem przewodniczący rady nadzorczej PZZ Stoisław). Świadczy o tym dokument z KGS do którego dotarliśmy.

Niedoszły członek zarządu KGS?

Gdy w lutym po zmianie członków rady nadzorczej KGS, ogłoszono konkurs do zarządu Krajowej Grupy Spożywczej, złożył swoją kandydaturę, która jednak wówczas przepadła. Wydawało się wówczas, że pozostanie już w ZZZ. A jednak 1 maja zostaje prezesem spółki Elewarr.

Hojne wynagrodzenie

Łukaszewiczowi przyznano maksymalne wynagrodzenie dla spółek tego typu czyli 8-krotność średniego wynagrodzenia (podstawą jest wskaźnik z 2016 roku). Ponadto może liczyć na mieszkanie służbowe (opłacone przez Spółkę), samochód służbowy bez limitu itd.  Pan Prezes ponadto często jeździ w delegacje do … Stoisławia, gdzie uprzednio był dyrektorem ds. skupu surowców w tamtejszym PZZ. Jeżeli te wszystkie informacje zostaną potwierdzone (jak na razie KGS i Elewarr milczą w tej sprawie), znaczyłoby to że prezes otrzymuje bardzo hojne wynagrodzenie, w sytuacji w której kondycja spółki jest marna. https://zyciestolicy.com.pl/stoislawski-uklad-w-kgs-elewarr/

Fatalny skup Elewarru

Tymczasem pod zarządzaniem Łukaszewicza, sytuacja Elewarru jest dramatyczna. Skup rzepaku i zbóż jest delikatnie mówiąc słaby. Przyznał to w wywiadzie dla Radia Olsztyn minister Ziejewski. Według naszych szacunków może on wynosić 100-120 tys. ton, co jest jednym z najgorszych skupów z ostatnich lat. Wprawdzie żniwa kukurydziane się jeszcze nie zakończyły, ale jak informują nas rolnicy i pracownicy – skup nie będzie rewelacyjny, gdyż Elewarr oferował zbyt niskie ceny. Efekt elewatory są puste, a pracownicy nie mają co robić? Takich problemów nie ma konkurencja (zwłaszcza w rejonie Bielska Podlaskiego), która wprost odbiera z gospodarstwa rolników i po wyższych cenach.  https://zyciestolicy.com.pl/niska-cena-i-slaby-skup-kukurydzy-w-elewarrze/

Tymczasem uwaga prezesa Elewarru skoncentrowana jest na restrukturyzacji. Zatrudniono na umowę zlecenie pełnomocnika, który w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej zajmuje się między innymi … pogrzebami. Ciekawa perspektywa.

W ramach restrukturyzacji planuje się przeniesienie siedziby z Warszawy do Malborka. Nie spowoduje to żadnych oszczędności, wręcz odwrotnie spowoduje dodatkowe koszty ze względu na dezorganizację jakie spowoduje w spółce (pracownicy z Warszawy nie przeniosą się do Malborka). Skąd w ogóle ten pomysł? Bo Malbork należy do okręgu wyborczego obecnego wiceministra aktywów państwowych Zbigniewa Ziejewskiego? https://zyciestolicy.com.pl/przeniesienie-siedziby-elewarru-do-malborka/

Prezes Elewarru Jacek Łukaszewicz trafił do zespołu monitorującego sprawy zbożowe powołanego przez wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka (zdjęcie z posiedzenia z 10.10.2024). Zespół ten zasadniczo powtarza informacje dostępne także w artykułach prasowych. Jak czytamy w komunikacie MRiRW Podczas posiedzenia Zespół omówił: sytuację cenową na rynku zbóż; znaczenie dywersyfikacji produkcji rolnej w gospodarstwach w celu zmniejszania ryzyka rynkowego; rolę informacji o sytuacji na rynkach rolnych jako narzędzia dla rolników w podejmowaniu decyzji biznesowych (https://www.gov.pl/web/rolnictwo/monitoring-rynku-zboz–przebieg-zniw-kukurydzianych) czyli przysłowiowe ble ble ble.

Ale jak może być inaczej, skoro sytuację zbożową przedstawia, doradza osoba, która nie ma obecnie na koncie sukcesów w zakresie skupu zbóż lub wyników finansowych.

Fatalne wyniki ZZZ i Elewarru?

Jak wiemy wyniki finansowe zarówno Zamojskich Zakładów Zbożowych jak i Elewarru za rok 2023/24 są ujemne. W przypadku Elewarru ostatecznie szacowana strata dzięki sprzedaży ZZZ i pieniądzom z Krajowego Planu Odbudowy uzyskanym dzięki działaniom poprzedniego zarządu – będzie kształtować się będzie w granicach 18-20 mln złotych.

cała działalność polega na tworzenie strategii koncepcji, nierealnych planów, czysta propaganda sukcesu… On wykonuje polecenia z góry, nie przejawia samodzielności. To jeden z najgorszych prezesów

– mówią nam anonimowo pracownicy Elewarru.

Sytuacja finansowa spółki jest bardzo zła, pracownicy martwią się o jej istnienie, bo przez brak kupna i sprzedaży towaru, brak marż, wygaszana jest jej działalność.

Czy chodzi o bankructwo spółki, wyprzedaż majątku i prywatyzację elewatorów?

– pyta jeden z pracowników.

A nie będzie można liczyć na pomoc Krajowej Grupy Spożywczej, gdyż w roku 2024/25 będzie ona miała gigantyczną stratę (szacowaną jeszcze w czerwcu na 600 mln zł, a dziś zważywszy obecne ceny cukru pomiędzy 800 mln a miliard złotych). A przed nami jeszcze liberalizacja handlu z Mercosur.

Można mydlić oczy ministrom (obiecywano wynik zero +), zapewnić o wielkich planach, wizjach, portach, ale liczby nie kłamią. Elewarr jest w dramatycznej sytuacji, a kolejne plany są oderwane od rynków i realiów gospodarczych.

Może ministrowie Czesław Siekierski i Zbigniew Ziejewski wreszcie przejrzą na oczy i zaprzestaną obrony status quo w grupie KGS, gdyż nie leży to ani w interesie rolników ani polskiego rolnictwa.

 

Konkret Tuska nr 68

W spółkach z udziałem Skarbu Państwa zwolnimy wszystkich członków rad nadzorczych i zarządów.  Przeprowadzimy nowy nabór w transparentnych konkursach, w których decydować będą kompetencje a nie znajomości rodzinne i partyjne.