Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krajowa Grupa Spożywcza. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krajowa Grupa Spożywcza. Pokaż wszystkie posty

16 kwietnia 2025

Zycie Stolicy - KGS: Sprawozdanie finansowe Elewarru z zastrzeżeniem biegłego. Kolejna wtopa Łukasiewicza?

Jacek Łukaszewicz, jeszcze prezes Elewarru, trzykrotnie bezskutecznie startował w poprzednich konkursach na prezesa i wiceprezesa KGS, i podobno ma ponownie startować?

Ale czy menedżer, który wydaje się mieć "talent i predyspozycje" do strat finansowych (zarówno ZZZ jak i Elewarr zakończyły rok obrotowy stratami finansowymi i nie tylko) oraz do "nieprawidłowości" związanych ze sprawozdaniami finansowymi (zarówno w ZZZ jak i w Elewarrze), jest odpowiednim kandydatem na stanowiska w tak "skomplikowanej" i trudnej do zarządzania spółce jak KGS S.A. (Krajowa Grupa Spożywcza), która może zaliczyć za rok bieżący stratę według planu rzeczowo-finansowego KGS - 602, 61 mln zł?

Kilka słów o faktach. ZZZ sp. z o.o. osiągnął stratę finansową za rok 2023/24 - 4,5 mln zł (Łukaszewicz był p.o. prezesa od 1.08.2023 do 10.06.2024), a Elewarr blisko 18 mln zł (jest prezesem od 1.05.2024). Ponadto Łukaszewicz gdy był prezesem ZZZ niezgodnie z ustawą o rachunkowości nie podpisał sprawozdania finansowego za rok 2022/23 i nie złożył żadnego oświadczenia, a dopiero po ujawnieniu tego faktu przez Życie Stolicy w maju 2024 roku, złożył podpisane sprawozdanie finansowe z nową datą czyli znów niezgodnie z przepisami, skoro sprawozdanie było już zatwierdzone przez Zgromadzenie Wspólników.

Mówiąc jezykiem agrarnym: każdy orze jak może! Należy to ocenić jako korporacyjną wtopę i błędy zarządzania Łukaszewicza.

Widać nie nauczył się zbyt więcej o rachunkowości i finansach w Elewarrze, bo najnowsza wtopa to fakt, że biegły rewident wydał opinię z zastrzeżeniem do sprawozdania finansowego Elewarru za rok 2023/24 (za który odpowiedzialny jest prezes Jacek Łukaszewicz), stwierdzając że nie może potwierdzić, iż nie doszło do istotnych zniekształceń w wyniku finansowym i w poszczególnych pozycjach bilansu.

Rada nadzorcza też nie jest bez winy, bo zaakceptowała takie sprawozdanie. W szczególności obciąża to przewodniczącego rady, który jest ... biegłym rewidentem. Jak można było tego nie kwestionować, nie zgłosić zastrzeżenia i doprowadzić do publikacji w RDF???

Dyletanci czy fachowcy od prezesa Narojka ze Stoisławia czy po prostu ludzie Balazsa, głównego kadrowego od lat "zaprzyjaźniony" z każdym kto jest przy władzy? Kto ma ich rozliczyć jak to sami swoi?

- komentuje jeden z naszych rozmówców. Mocna ocena, czy uzasadniona?

Strata finansowa zamiast wyniku zerowego?

Przyjrzyjmy się sprawozdaniu. W roku obrotowym 2023/2024 Spółka łącznie zakupiła 412,433 tys. ton (w wadze brutto) zbóż i rzepaku w tym: 313,697 tys. ton zbóż:

204,094 tys. ton pszenicy; 16,064 tys. ton żyta; 3,825 tys. ton jęczmienia; 12,895 tys. ton pszenżyta; 5,473 tys. ton owsa; 0,056 tys. ton łubinu, 0,357 tys. ton grochu, 0,299 tys. ton soi oraz 70,603 tys. ton kukurydzy i 98,736 tys. ton rzepaku.

Mogło by się wydawać że spółka znacząco zwiększyła skup zbóż w stosunku do lat poprzednich. W rzeczywistości tak nie jest, rok obrotowy został wydłużony z 12 do 15 miesięcy i objął tym samym 2 okresy żniwne rzepaku, pszenicy.

Równocześnie Spółka sprzedała ogółem 295,837 tys. ton zbóż i rzepaku, ale uzyskana marża cenowa ze sprzedaży zbóż była dramatycznie niska (4%)

Przez wiele miesięcy mamiono ministra Ziejewskiego i radę nadzorczą KGS, że Elewarr zamknie rok obrotowy wynikiem zerowym (według planu finansowego ok. +4 tys. zł.). Ostatecznie, przy wypracowanych marżach, Spółka zamknęła rok obrotowy stratą finansową 17,99 mln zł.... a koniunktura przecież nie była zła. Co zawiodło?

Jak twierdzą pracownicy:

wynik zerowy był do osiągnięcia, ale trzeba było pomyśleć o spółce, czuć rynek, zachęcić cenami rolników do oferty spółki i odważnie podejmować decyzje w oderwaniu od ... poleceń tzw. "przełożonych".

Z drwiną można dodać, że takich w zarządzaniu spółki Elewarr przecież być nie powinno .... ale to trzeba wiedzieć, czuć zarządzanie i znać przepisy.

Transakcje ze Stoisławiem i ZZZ?

W roku obrotowym 01.07.2023 r. - 30.09.2024 r. Spółka Elewarr sprzedała do Spółki powiązanej Przedsiębiorstwo Zbożowo - Młynarskie „PZZ” w Stoisławiu pszenicę konsumpcyjną na kwotę 16 886 220,03 zł i owies na kwotę 2 323 822,20 zł oraz do Zamojskich Zakładów Zbożowych Sp. z o.o. pszenicę o wartości 2 161 316,00 zł.

- informuje sprawozdanie z działalności. Dlaczego Spółka to zrobiła, na czyje polecenie i w czym interesie działalności? Dla porównania w roku 2022/23 sprzedaż do PZZ Stoisław wynosiła tylko 1 884 679,80 zł.

Niektórzy poddają w wątpliwość rentowność tych operacji. Czy w ich wyniku nie doszło do transferowania potencjalnej marży do tych podmiotów? Takie pytanie jest usprawiedliwione, jeżeli zważyć informacje nieoficjalne o dziwnej transakcje w bieżącym roku skupu pszenicy przez Elewarr od ZZZ po "zbyt wysokiej" cenie a także o procederze skupu pszenicy przez PZZ Stoisław przy wykorzystywaniu infrastruktury Zamojskich Zakładów Zbożowych, a następnie odsprzedaży ZZZ po wyższej cenie w 2023/24 (ten fakt potwierdzony w dokumencie sygnowanym przez prezesa KGS Marka Zagórskiego i dyrektora nadzoru właścicielskiego Rafała Małeckiego).

Według informatorów - ZZZ, gdy był kierowany przez p.o. prezesa Jacka Łukaszewicza (b. dyrektora ds. surowców w PZZ Stoisław) w niektórych przypadkach „przepłacał” za towar na rzecz PZZ Stoisław, podobno nawet o 200 zł/t. W interesie której spółki działał... problem z lojalnością?

Brak kontroli kosztów?

Wynagrodzenie prezesa ... podobno najwyższe w historii Spółki do pozazdroszczenia (w każdym razie wysokie). Łukaszewiczowi przyznano maksymalne wynagrodzenie dla spółek tego typu czyli 8-krotność średniego wynagrodzenia (podstawą jest wskaźnik z 2016 roku). Ponadto może liczyć na dodatki czyli elegancka limuzyna bez limitu, mieszkanie służbowe w Warszawie na koszt Spółki (gdzie podobno mieszka również jego emerytowana małżonka; jeżeli to prawda, czy nie byłaby to nieuzasadniona prywata?) Ale kto go rozliczy? Robił przecież karierę za PIS, robi teraz za PSL i PO.

Elewarr w 2023/24 poniósł nieuzasadnione koszty - ponoszone przecież nie w interesie spółki, bo co ona może mieć z tego w praktyce. Kolejny przykład 134,1 tys zł darowizn, z czego:

100 000,00 zł - wpłata na Fundusz Badań i rozwoju Grupy Kapitałowej KGS S.A.;

Jaką korzyść uzyskała Spółka w sytuacji niemożności odliczenia od dochodu podatkowego? I jaki projekt badawczo-rozwojowy realizowany przez ten Fundusz Badań dotyczył Elewarru? I ktoś będzie twierdził, że takie decyzje są podejmowane w interesie spółki - przecież to czysta propaganda.

Pogorszyły się wskaźniki płynności

Wskaźniki płynności na dzień 30 września 2024 r. kształtują się na poziomie niższym w porównaniu do osiągniętych w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Wskaźnik płynności bieżącej wyniósł 1,27 i oznacza, iż aktywa obrotowe Spółki ponad 1,2 przekraczają kwotę zobowiązań krótkoterminowych. Na bardzo niskim poziomie 0,33 i 0,01 ukształtowały się wskaźniki płynności przyspieszonej i środków pieniężnych.

Na koniec roku obrotowego 2023/2024 poziom kapitału pracującego netto stanowiącego nadwyżkę aktywów obrotowych ponad wartość zobowiązań krótkoterminowych ukształtował się na poziomie 37 678,15 i w stosunku do poprzedniego roku uległ zmniejszeniu o 39,67%.

Brak Środków?

Spółka Elewarr rozpoczynając rok obrotowy 2023/2024 miała na dzień 1 lipca 2023 r. w całości spłacony kredyt obrotowy zaciągnięty w minionym roku 2022/23, co umożliwiło zaciągnięcie nowego bankowego kredytu obrotowego, który zabezpieczał finansowanie w zaplanowanym wolumenie, skup zbóż, rzepaku i kukurydzy w okresie akcji żniwnej 2023.

Ale wtedy był inny zarząd, a zatem jego zasługa i sukces!

W dniu 06 lipca 2023 r. został popisany aneks nr 11 do umowy kredytowej nr 2017/74, w którym Bank udziela Spółce kredytu odnawialnego w wysokości 230 000 000,00 PLN, na skup. Kredyt został udostępniony w terminie od 6 lipca 2023 r. do dnia 30 listopada 2023 r. Data ostatecznej spłaty upływała w dniu 31 lipca 2024 r.

Na mocy Porozumienia holdingowego, Strony uzgodniły, że jednym z obszarów współpracy, w którym zobowiązują się do współdziałania, jest Zarządzanie finansami. W związku z tym, Zarząd Elewarr sp. z o.o. podpisał 22 maja 2024 r. umowę o współpracy stron w zakresie systemów zarządzania środkami pieniężnymi w Grupie Kapitałowej KGS S.A. Wprowadzenie Cash poolingu w Grupie Kapitałowej KGS S.A. ma na celu efektywne zarządzanie posiadanymi środkami pieniężnymi oraz płynnością finansową poszczególnych uczestników Cash pooling Grupy.

Nie dowiedzieliśmy się ze sprawozdania, jakie są warunki i zabezpieczenia w ramach cash-poolingu?

A jak z tą efektywnością? Na koniec września Spółka, kasa Spółki była prawie pusta. Ogółem w Kasie i na rachunkach było zaledwie 972,7 tys. złotych. Zapasy wynosiły 132,563 mln zł, Należności krótkoterminowe 44,853 mln zł, a zobowiązania 142,293 mln zł. Ale to może okazać się zbyt mało na uzyskanie w 2024/25 - zysku.

Elewarr-fiction

Mimo tych niepokojących danych, optymizm najwyraźniej nie opuścił prezesa Łukaszewicza, skoro na rok 2024/25 zaplanował sprzedaż netto na poziomie 567,344 mln zł, wynik brutto na sprzedaży 79,989 mln zł, a wynik netto na poziomie ... 29,498 mln zł.

Papier wszystko przyjmie.

- mówi znane powiedzenie.

Dobrze będzie jak będzie zero. Otóż od kwietnia sytuacja finansowa spółki zacznie się ponownie pogarszać. Nie wykluczona jest, przy takim zarządzaniu i skupie,  strata finansowa na koniec roku obrotowego podobna do tej z okresu 2023/24. Zmiana strategii działania i zarządzania jest konieczna od zaraz.

A może chodzi o sprzedaż Elewarru?

Znów słychać głosy o ewentualnej "prywaty-yzacji", sprzedaży spółki. Zorientowani twierdzą, że chętnych na przejmowanie elewatorów jest kilku na rynku. Czy zatem o to chodzi w ostateczności w tym zbiegu okoliczności ... od zarządzania prezesa KGS Marka Zagórskiego, przez nadzór Mirosława Narojka (do lutego 2024, który jak słyszymy nie otrzymał absolutorium), zarządzania Elewarrem Jacka Łukaszewicza i propozycji przekazania do resortu rolnictwa pod nadzór Michała Kołodziejczaka?

Biegły rewident nie może wykluczyć istotnego zniekształcenia?

W swojej opinii biegły rewident stwierdza:

Sprawozdanie finansowe sporządzone na dzień 30.09.2024 r. wykazuje w pozycji środki trwałe wartość 85 334 920,48 zł co łącznie stanowi 32,1% sumy bilansowej na ten dzień, z czego wartość brutto na dzień bilansowy to 270 825 804,78 zł wartość dotychczasowego umorzenia to 185 490 884,30 zł oraz wartość kosztów amortyzacji ujęta w wyniku jednostki za okres 30.06.2023 r. - 30.09.2024 r. to 10 270 331,13 zł.

W trakcie badania Zarząd Spółki nie przedstawił nam potwierdzenia przeprowadzenia oceny przyjętych na potrzeby wyliczenia amortyzacji okresów ekonomicznej użyteczności środków trwałych. Uzyskane w trakcie badania dowody i wyjaśnienia wskazują że taka ocena nie została przeprowadzona, a ustalone na potrzeby określenia wartości amortyzacji za okres okresy ekonomicznej użyteczności nie są prawidłowe.

W Spółce funkcjonują dwa rejestry środków trwałych – jeden dla celów włączenia danych jednostkowych Spółki do skonsolidowanego sprawozdania finansowego Grupy kapitałowej, a drugi dla celów sporządzenia statutowego sprawozdania finansowego, z których wynikają różne okresy ekonomicznej użyteczności przyjęte dla tych samych pozycji.

W związku z tym nie byliśmy w stanie uzyskać wystarczających i odpowiednich dowodów badania dla oceny prawidłowości wyceny środków trwałych na 30.09.2024 roku oraz 30.06.2023 roku ustalenia kosztów amortyzacji za okres 1.07.2023 r. - 30.09.2024 r. oraz 1.07.2022 r. - 30.06.2023 r.

W rezultacie nie jesteśmy w stanie sformułować wniosku, czy prezentowana w bilansie na dzień 30.09.2024 r. oraz 30.06.2023 wartość środków trwałych, wynik finansowy za okres 1.07.2023 r. - 30.09.2024 r. oraz 30.06.2022 r. - 30.06.2023 r. oraz prezentowana w rachunku zysków i strat w kosztach operacyjnych kwota amortyzacji za okres 1.07.2023 r. - 30.09.2024 r. oraz 1.07.2022 r. - 30.06.2023 r., a także odpowiednie pozycje w pozostałych elementach sprawozdania finansowego nie zawierają istotnego zniekształcenia.

Sprawozdanie finansowe za rok 2022/23 był badany przez innego biegłego rewidenta. A zatem jaki był wynik finansowy Elewarru za rok 2023/24?

31 marca 2025 r. Zgromadzenie Wspólników Elewarr (czyli Zarząd KGS minionej kadencji) uchwałą nr 2 zatwierdził sprawozdanie finansowe za rok obrotowy od 1 lipca 2023 do 30 września 2024 roku.  Czy sprawozdanie nie powinien skontrolować resortowy nadzór ministra Kropiwnickiego?

Balazs, Kołodziejczak, Łukaszewicz

Za sprawy finansowe, za sporządzanie sprawozdania odpowiada prezes spółki, czyli Jacek Łukaszewicz.

Co on jeszcze w tej spółce robi?

- pyta nas rozmówca. Jak twierdzą informatorzy, trwa ze względu na jego znajomość z (lojalność?) Arturem Balazsem  i nową relację biznesową-kadrową z Michałem Kołodziejczakiem, który zabiega o przeniesienie KGS (a tym samym i Elewarru) pod resort rolnictwa. Co panowie sobie obiecali?

Czy minister Kołodziejczak widzi Łukaszewicza jako członka zarządu KGS? Jakim kosztem i czy ma to przypadkiem związek z zatrudnieniem w spółce pana Błażeja Bieniasza z AgroUnii w oddziale Krupiec,  jak komentuje anonimowo jeden z pracowników oddziału:

na pohybel wszystkim pracownikom, którzy muszą pracować żeby otrzymać swoją pensję, a przynajmniej muszą przychodzić do pracy.

Być może to przesada, ale dla nas ważne są fakty, a te są bezsporne - nie dość, że strata finansowa, to jeszcze zastrzeżenie biegłego rewidenta do sprawozdania finansowego.

Kto poniesie odpowiedzialność?

Zarząd Spółki jest odpowiedzialny za sporządzenie, na podstawie prawidłowo prowadzonych ksiąg rachunkowych, sprawozdania finansowego, które przedstawia rzetelny i jasny obraz sytuacji majątkowej i finansowej oraz wyniku finansowego Spółki, zgodnie z przepisami ustawy o rachunkowości, przyjętymi zasadami (polityką) rachunkowości oraz obowiązującymi Spółkę przepisami prawa i umową Spółki...
Zarząd Spółki oraz członkowie Rady Nadzorczej są zobowiązani do zapewnienia, aby sprawozdanie finansowe spełniało wymagania przewidziane w ustawie o rachunkowości. Członkowie Rady Nadzorczej są odpowiedzialni za nadzorowanie procesu sprawozdawczości finansowej Spółki.

- stwierdza w swej opinii biegły rewident.

W świetle powyższej sytuacji, czy rada nadzorcza Spółki nie powinna zostać odwołana, a prezes Jacek Łukaszewicz - natychmiast odsunięty od zarządzania spółką, chociażby po to by spółka mogła "normalnie" przygotować tegoroczny skup (zostały 3 miesiące), zdynamizować obrót, odbudować zaufanie rolników nadwyrężone po ubiegłorocznej fatalne oferty cenowej w skupie (pisaliśmy o niskim skupie w żniwach), zapewnić lepsze finansowanie spółce, bez jej nadmiernego zadłużania...?

 

źródło: https://zyciestolicy.com.pl/kgs-sprawozdanie-elewarru-z-zastrzezeniem/

12 kwietnia 2025

Życie Stolicy: KGS, Młyny Stoisław pod kreską

Ani transakcje z Elewarrem, ani z Zamojskimi Zakładami Zbożowymi nie pomogły. Znany producent mąki PZZ Stoisław, spółka zależna od KGS zakończyła rok obrotowy 2023/24 - stratą finansową.

Układ stoisławski?

W roku obrotowym wystąpiły transakcje pomiędzy Spółką (PZZ Stoisław) a:

ELEWARR - Sp. z o.o. zakup materiałów i towarów 19.037.913,23 zł.

Zamojskie Zakłady Zbożowe zakup materiałów i towarów 12.168.030,62 zł, usług 1.053.814,02 zł. Sprzedaż towarów i wyrobów 17.686.198,23 zł.

Rozbieżności danych ze sprawozdaniami finansowymi z tych spółek wynika z różnej długości roku obrotowego (15 miesięcy dla Elewarr i ZZZ, 12 miesięcy dla PZZ Stoisław).

Transakcje pomiędzy tymi podmiotami KGS będzie przedstawiał jako dowód na współpracę i synergii. I może by można się z tym zgodzić, gdyby nie okoliczności towarzyszące. Otóż w wyniku umowy pomiędzy ZZZ a Stoisław, skup miał prowadzić PZZ Stoisław przy wykorzystywaniu infrastruktury Zamojskich Zakładów Zbożowych. Następnie okazało się, że część zakupionego zboża (pszenicy) odsprzedawano ZZZ, gdyż ten potrzebował na cele produkcyjne (mąkę). W niektórych przypadkach według informatorów ZZZ "przepłacał" w ten sposób za towar na rzecz PZZ Stoisław, podobno nawet o 200 zł/t.

Co ciekawe z innymi podmiotami grupy KGS, aż tak wielkie transakcje nie występują. Przypadek?

d 1 sierpnia 2023 roku do 10 czerwca 2024 roku pełniącym obowiązki prezesa Zamojskich Zakładów Zbożowych był Jacek Łukaszewicz (dotychczasowy dyrektor ds. surowców w PZZ Stoisław), który od 1 maja 2024 został prezesem Elewarru. Z kolei przewodniczącym rady nadzorczej Elewarru był Piotr Kocięcki (dyrektor finansowy PZZ Stoisław). Nadzór nad tymi spółkami pełnił dyrektor ds. nadzoru właścicielskiego KGS Rafał Małecki (przewodniczący rady nadzorczej PZZ Stoisław), a zastępcą dyrektora biura wykonawczego segmentu zbożowo-młynarskiego KGS jest Jacek Zglinicki, który jest także dyrektorem ds technicznych …  – oczywiście w Przedsiębiorstwie Zbożowo-Młynarskim „PZZ” Stoisław.  Dodajmy do kompletu, że aż do lutego 2024 roku członkiem zarządu KGS był Mirosław Narojek, prezes PZZ Stoisław.

Wyższa strata finansowa niż planowana

Spółka w okresie od października 2023 do września 2024 roku wygenerowała stratę netto w wysokości 5.955 tys. zł. Jest to wynik gorszy od korekty planu który zakładał stratę 3.207 tys. zł. Jak wyjaśnia zarząd:

Główne czynniki wpływające na niższy od planowanego wynik finansowy netto to:
− niższa marża na sprzedaży wyrobów pszennych i owsianych,
− niższa ilościowa sprzedaż zbóż,
− niższy wynik na pozostałej działalności operacyjnej,
− wyższe koszty odsetek.
Niższa marża brutto na sprzedaży zbóż, oraz wyrobów pszennych i owsianych wynika głównie z spadków cen zbóż po okresie żniw. Działalność Spółki charakteryzuje się wysokimi zakupami zbóż w okresie skupu, a następnie ich sprzedażą w postaci towarów lub wyrobów gotowych sukcesywnie w trakcie roku. W okresie lipiec-wrzesień 2023 Spółka standardowo dokonała zakupu zbóż do sprzedaży i produkcji zabezpieczając odpowiedni zapas. Po okresie skupu ceny zbóż oraz wyrobów gotowych nie wzrosły w sposób zapewniający odpowiednie marże.
Wynik na działalności operacyjnej niższy z powodu niższego niż planowano rozwiązania odpisów aktualizujących zboża. Spółka na koniec września 2023 roku posiadała zapasy zbóż w cenach wyższych niż możliwe do uzyskania ceny ich sprzedaży, w związku z czym musiała dokonać odpisów aktualizujących. W trakcie roku 2023/2024 Spółka dokonywała aktualizacji odpisów stosownie do sprzedanego zapasu.

A zatem i transakcje z Zamojskimi Zakładami Zbożowymi, i z Elewarrem nie pomogły. Niektórzy podejrzewają, że wynik byłby jeszcze gorszy, gdyby właśnie nie te transakcje. Tak czy owak, zysku nie ma.

Uzależnienie od KGS

Spółka do 31.07.2024 korzystała z kredytów bankowych na działalność bieżącą oraz skup i zakup zbóż podstawowych, zbóż pozostałych oraz rzepaku, łubinu, bobiku, a także wytworzonych wyrobów gotowych. Od miesiąca lipca 2024 finansowanie Spółki zabezpieczone jest poprzez cash pool w grupie kapitałowej KGS. S.A.

Wyjaśnijmy:

Zarząd Spółki w dniu 28 maja 2024 r. podpisał ze spółkami Krajowej Grupy Spożywczej KGS S.A. „Umowę Współpracy Stron ws. Systemów Zarządzania Środkami Pieniężnymi w Grupie Kapitałowej KGS S.A.”, której przedmiotem jest określenie zasad współdziałania Stron w ramach systemów cash pool Grupy. Jako operatora systemu wybrano bank PEKAO S.A. oraz BNP Paribas S.A. Maksymalny limit zadłużenia przyznany dla Przedsiębiorstwa Zbożowo - Młynarskiego "PZZ" w Stoisławiu S.A. to 100 mln złotych. Głównym zabezpieczeniem zgodnie z „Porozumieniem w sprawie ustanowienia zabezpieczeń” jest:
• hipoteka umowna łączna na sumę 120.000.000,00 zł,
• przeniesienie przez Uczestnika na KGS S.A. prawa własności rzeczy ruchomych oznaczonych co do tożsamości stanowiących środki trwałe,
• przeniesienie przez Uczestnika na KGS S.A. prawa własności rzeczy ruchomych oznaczonych co do gatunków stanowiących zapasy (zbóż, rzepaku i innych roślin/produktów rolnych),
• oświadczenie o poddaniu się egzekucji w formie aktu notarialnego do wysokości 120.000.000,00 zł - 120% kwoty Wierzytelności.
Na obciążenie aktywów trwałych w celu zabezpieczenia w/w umów, Spółka uzyskała zgodę Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy dnia 17 czerwca 2024 roku.

Ucieczka ze Stoisławia?

Umowa z Zamojskimi Zakładami Zbożowymi jest dziś rozwiązana. Z Elewarrem też nie jest najlepiej.

Po 13 latach pracy, z firmy odszedł Piotr Kocięcki, który najpierw był kierownikiem ds. controllingu, później dyrektorem finansowym i prokurentem. Odszedł do firmy prywatnej (Silva sp. z o.o.).  Czyżby było już aż tak źle w PZZ Stoisław?

11 kwietnia 2025

Życie Stolicy: KGS - Zamojskie Zakłady Zbożowe, mniej niż zero?

Ukazało się sprawozdanie finansowe Zamojskich Zakładów Zbożowych, spółki zależnej od KGS. Powiedzieć, że sytuacja finansowa spółki jest zła to jakby nic nie powiedzieć.

Finansowa strata

Rachunek zysków i strat za rok obrotowy od 01.07.2023 roku do 30.09.2024 roku wykazał stratę netto w wysokości -4 497 325,07 zł. Planowana strata Zamojskich Zakładów Zbożowych za rok 2023/24 wynosiła -594 tys złotych. A zatem co się stało?

W spółkach państwowych gdy ponosi się stratę, zazwyczaj zrzuca się odpowiedzialność zgodnie z dowcipem o 3 kopertach na poprzedniego prezesa, a następnie na koniunkturę.  Poprzedni prezes odszedł jeszcze w poprzednim roku obrotowym (2022/23), zatem pozostała koniunktura.

Wiele wydarzeń, którymi wypełniony był sezon 2023/2024 pozostanie w naszej pamięci na długo, bo następując po okresie pandemii i wybuchu wojny, pełen był przełomowych dla rynków rolnych wydarzeń. To, co się zdarzyło z cenami płodów rolnych i nawozów w 2023 roku, jak zacisnęły się cenowe nożyce, pamiętają wszyscy.

- pisze zarząd w sprawozdaniu.

Należy docenić językowy kunszt, ale sprawozdanie z działalności nie powinno być literacką opowieścią, tylko rzetelnym odzwierciedleniem stanu faktycznego. A rok 2023/24 nie był taki zły jak ten poprzedni, kiedy całkowicie wywróciły się trendy cenowe. Owszem były spadki cenowe, ale też i były wzrosty. Można było zatem zarobić, ale ...

Dziwne transakcje zbożowe

Według informacji ZZZ:

W okresie 01-07-2023 do 30-09-2024 spółka dokonała sprzedaży na rzecz Przedsiębiorstwa Zbożowo-Młynarskiego „PZZ” w Stoisławiu S.A rzepaku na kwotę 5 125 769,46 zł ; pszenicy na kwotę 26 786 192,96 zł ; wyrobów mącznych na kwotę 21 466,89 zł. ; usługi składowania zbóż na kwotę 1 183 471,97 zł

W okresie od 01-07-2023 do 30-09-2024 spółka dokonała zakupu od Przedsiębiorstwa Zbożowo-Młynarskiego „PZZ’ w Stoisławiu pszenicy na kwotę 18 758 277,76 zł oraz zakupu przetworów zbożowo-mącznych na kwotę 866 486,39 zł.

Przypomnijmy w lipcu 2023 roku KGS doprowadziła do zawarcia umowy pomiędzy ZZZ a PZZ Stoisław. Na czym umowa polegała w praktyce? Skup prowadzi PZZ Stoisław przy wykorzystywaniu infrastruktury Zamojskich Zakładów Zbożowych. Następnie część zakupionego zboża (pszenicy) odsprzedawano ZZZ, gdyż ten potrzebował na cele produkcyjne (mąkę).

W sprawozdaniu nie poinformowano jakie ilości pszenicy oraz przetworów zbożowo-mącznych, i po jakich cenach ZZZ sprzedał i kupił od PZZ Stoisław, ale można spróbować to oszacować. Jeżeli przyjąć średnią cenę pszenicy na poziomie 850-900 zł to odkupiono 20-22 tys. ton uprzednio sprzedanej pszenicy do PZZ Stoisław. Jak już informowaliśmy ZZZ kierowany przez p.o. prezesa Jacka Łukaszewicza (b. dyrektora ds. surowców w PZZ Stoisław) w niektórych przypadkach według informatorów "przepłacał" za towar na rzecz PZZ Stoisław, podobno nawet o 200 zł/t. Ze sprawozdania nie dowiemy się jaki był ostateczny wynik finansowy na tych transakcjach.

Jak na ironię, ww. praktyki uzasadniano w celu utrzymania działalności oraz poprawy trudnej sytuacji finansowej Zamojskich Zakładów Zbożowych (sic). Dodajmy, że fakt takich praktyk był znany ówczesnemu prezesowi KGS Markowi Zagórskiemu a także Rafałowi Małeckiemu, dyrektorowi nadzoru właścicielskiego w KGS (a zarazem przewodniczącemu rady nadzorczej PZZ Stoisław).

Gdyby takowych praktyk nie stosowano, może byłaby szansa na uzyskanie zrównoważonego wyniku. A tak...

W "nagrodę" za tak "dobre zarządzanie" Jacek Łukaszewicz został awansowany na prezesa Elewarru (od 1 maja 2024).

Skoro spółka dołuje, to zwiększamy zatrudnienie i wynagrodzenia?

Gdy spółka przeżywa trudności, zazwyczaj kierownictwo próbuje kontrolować wydatki, także wynagrodzenia. Jednak w ZZZ wyznawano inną filozofię.

Według stanu na dzień 30 czerwca 2023 roku zatrudnionych było 75 osób, a 30 września 2024 roku już 77 osób. Co ciekawe zwiększyła się liczba osób w administracji o 1, zmniejszyła się w młynie o 2 osoby. W innych wydziałach zwiększono lub utrzymano na tym samym poziomie. Średnioroczne zatrudnienie w etatach zwiększyło się o 1 i to wśród pracowników nieprodukcyjnych. Niby niewiele, ale w trudnej sytuacji finansowej takie działanie nie jest zrozumiałe.

Wydatki na wynagrodzenia wzrosły jeszcze więcej. Wysokość wynagrodzeń bez ubezpieczeń w roku 2017/18 wynosiła 5,167 mln zł, w roku 2021/22 - 5,374 mln zł, 2022/23 - 5,806 mln zł, o tyle już w 2023/24 r. nastąpił znaczący wzrost aż do 7,252 mln zł (z tym że rok obrotowy jest o 3 miesiące dłuższy).

Tego obrazu nie zmieni fakt, że w lutym 2024 roku ówczesny właściciel tj. Elewarr zlikwidował 3-osobową radę nadzorczą. Oszczędność z tego tytułu nie była wielka, wynagrodzenie rady nadzorczej w ciągu 8 miesięcy funkcjonowania wynosiło 52 tys. złotych. Z kolei wynagrodzenie samego zarządu wynosiło 410,7 tys. złotych.

Spółka nie tylko nie wykorzystała szansy na restrukturyzację i zwiększenia efektywności zatrudnienia, ale nie skontrolowała poziom wydatków z tytułu wynagrodzeń, co oczywiście odbija się także na jej wyniku finansowym.

Ujemna wartość ZZZ?

Kapitały (fundusze) własne, na dzień 30 września 2024 r. były ujemne i wynosiły -14,206 mln zł wobec -9,709 mln zł 30 czerwca 2023; Zmiany w kapitale (funduszu) własnym za rok obrotowy od 01.07.2023 roku do 30.09.2024 roku wykazał spadek o kwotę 4,497 mln zł.

Zobowiązania i rezerwy wynosiły 40,592 mln zł z czego 32, 679 mln zł stanowiły zobowiązania wobec jednostek powiązanych.

Równocześnie aktywa obrotowe wynosiły zaledwie 14,964 mln zł z czego zapasy stanowiły 8,391 mln zł, należności krótkoterminowe 5,242 mln zł. Spółka dysponowała środkami pieniężnymi w kasie i na rachunkach w wysokości niecałych 717 tys. złotych.

Spółka planowała wskaźnik płynności bieżącej na poziomie 1,65, co oznaczało, że planowała posiadać 1,65 zł aktywów obrotowych na każdą złotówkę zobowiązań krótkoterminowych. Uzyskany poziom jest niski. W roku obrotowym 2023/24 wskaźnik płynności bieżącej wynosi 0,40, co oznacza spadek o 1,25 punktów procentowych. W odpowiedzi na te trudności, Spółka starała się o zewnętrzne wsparcie finansowe, wdrażając mechanizm cash pooling od czerwca 2024 roku, a także wnioskując o dokapitalizowanie Spółki w 2024 roku...

Wskaźnik ogólnego zadłużenia (zobowiązania i rezerwy na zobowiązania / aktywa ogółem) w roku obrotowym 2022/23 wyniósł 126,47%, co oznacza, że firma posiadała zadłużenie przekraczające wartość swoich aktywów. W celu zapewnienia dalszej spłaty zobowiązań, w dniu 31 sierpnia 2023 r., spółka zaciągnęła pożyczkę od Spółki KGS S.A. w kwocie do 32,5 mln zł. Pożyczka miała charakter odnawialny, co oznacza, że mogła być wielokrotnie uruchamiana i spłacana w okresie jej obowiązywania. Dodatkowo, spółka opracowała program naprawczy.

W roku obrotowym 2023/24 wskaźnik ogólnego zadłużenia wzrósł do 153,84 co oznacza wzrost o 27,37 punktów procentowych (z 126,47% do 153,84%). Wzrost ten wskazuje, że Spółka zwiększyła swoje zadłużenie w stosunku do aktywów.

Wartość likwidacyjna według wzoru Wilcoxa wskazuje wartość ujemną w wysokości ponad 23 mln złotych.

I jak to było w piosence Lady Pank ... Mniej niż zero

Całkowite uzależnienie od KGS?

ZZZ zawarła umowę pożyczki z dnia 31 sierpnia 2023 roku z Krajową Grupą Spożywczą S.A. z siedzibą w Toruniu na kwotę 35.000.000 PLN. – termin spłaty 30.09.2024 r. Aneksem nr 1 z dnia 20.09.2024 r. do umowy pożyczki zawartej w dniu 31 sierpnia 2023 r. wydłużono termin spłaty pożyczki do dnia 31 marca 2025 roku. Dlaczego? Bo spółka nie była w stanie ją spłacić.
Uruchomione transze – 40 950 000,00 zł, Spłacono transze – 12 900 000,00 zł,  Stan zobowiązania (kapitał do spłaty) na 30.09.2024 r. wyniósł 28 050 000,00 zł, Stan zobowiązania (odsetki do spłaty) na 30.09.2024 r. – 154 005,90 zł.  W okresie 01.07.2023-30.09.2024 r. spółka zapłaciła 1 679 292,46 zł odsetek.

W celu przykrycia fatalnej sytuacji spółki, nowy właściciel czyli KGS podjął decyzję o dokapitalizowaniu.

W dniu 19.12.2024 r. Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników Spółki na mocy Uchwały nr 3 w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego spółki ‘’Zamojskie Zakłady Zbożowe’’ Sp. z o. o., poprzez ustanowienie nowych udziałów, podwyższono kapitał zakładowy Spółki z kwoty 3 207 500,00 zł do kwoty 28 207 500,00 zł. Przekazane środki finansowe w kwocie 25 000 000,00 zł w dniu 23.12.2024 r. pozwoliły na całkowitą spłatę pożyczki z dnia 31.08.2023 r. otrzymanej od KGS S.A., a tym samym na obniżenie kosztów finansowych z tytułu odsetek i poprawę bieżącej płynności Spółki.

Innymi słowy KGS przekazał 25 mln zł dla ZZZ celem spłaty przez tą ostatnią pożyczki od KGS. Chylimy czoła przed kreatywnością KGS w zakresie "ukrywania" faktu niespłacalności pożyczki. Gdyby umorzono pożyczkę a nie dokapitalizowano celem spłaty, trzeba by wówczas ten fakt ujawnić w księgach i wytłumaczyć się. A tak, ni widu, ni słychu.

Znacząca niepewność dotycząca kontynuacji działalności?

Ze sprawozdania finansowego, wynika że:

występują przesłanki zagrożenia kontynuacji działalności Spółki wynikające m. in. z strat netto poniesionych w roku obrotowym 01.07.2022-30.06.2023 r. w kwocie -26 353 765,79 zł oraz w roku obrotowym 01.07.2023-30.09.2024 r. w kwocie -4 497 325,07 zł, które spowodowały wystąpienie ujemnego k. własnego i ujemnego kapitału obrotowego netto. Pomimo występowania ww. zagrożeń w ocenie Zarządu Spółki, założenie kontynuacji działalności jest zasadne.

W związku z występowaniem ujemnych kapitałów własnych Zarząd podjął Uchwałę nr 3/11/2024 z dnia 13.11.2024 r. w sprawie wniosku dotyczącego podjęcia uchwały Zgromadzenia Wspólników w sprawie dalszego istnienia spółki. W uzasadnieniu do Uchwały wskazano argumenty przemawiające za zasadnością kontynuowania działalności Spółki, takie jak przede wszystkim zaplanowane dokapitalizowanie, które pozwoli na spłatę pożyczki udzielonej przez KGS S.A. i uzyskanie tym samym zmniejszenia zobowiązań finansowych spółki. Nadto, omówiono także szereg inwestycji mających na celu wzmocnienie marki i dalszy rozwój potencjału spółki, a także przedstawiono założenia skupowe i produkcyjne na najbliższe lata, które pozwolą na osiąganie przez spółkę zysków.

W dniu 08.11.2024 r. Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników Spółki na mocy Uchwały nr 1 w sprawie zatwierdzenia Korekty Projekcji finansowych spółki ‘’Zamojskie Zakłady Zbożowe’’ Sp. z o. o. na lata 2024/25-2028/29. Przedmiotowe Projekcje finansowe zakładają rozszerzenie możliwości operacyjnych Spółki m.in. poprzez zmianę strategii skupu i sprzedaży zbóż. Umożliwi to zaplanowana inwestycja w zakup paczkarki do mąk pszennych, która zwiększy wydajność produkcji wyrobów gotowych.

W nowej prognozie założono zwiększenie wolumenu zakupionego i sprzedawanego towaru, co wynika oceny zdolności Spółki na rynku lokalnym i krajowym. Przyjęto strategię szybkiej rotacji towarem przeznaczonego do dalszej odsprzedaży i magazynowanie wolumenu niezbędnego do procesów przemiałowych...

W dniu 20.11.2024 r. Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników Spółki na mocy Uchwały nr 1 w sprawie dalszego istnienia spółki ‘’Zamojskie Zakłady Zbożowe” Sp. z o. o. postanowiło o kontynowaniu jej działalności.

Jak wynika z opinii biegłego rewidenta:

Zarząd Spółki ujawnił także działania podejmowane w celu ograniczenia tej niepewności, przygotowane w porozumieniu z jednostką dominującą Krajowa Grupa Spożywcza S.A., oparte na dokapitalizowaniu ze strony tej Spółki. Okoliczności te i uwarunkowania wskazują, że występuje znacząca niepewność, która może budzić poważne wątpliwości co do zdolności Spółki do kontynuacji działalności.

Księżycowa ekonomia?

Jak czytamy w sprawozdaniu działalności, nowy zarząd (prezes) przewidział w zakresie planowanych działań długofalowych, inwestycje:

• Modernizacja technologiczna istniejącego młyna - inwestycja mająca na celu zwiększenie wydajności młyna do 200 t/d. Szacunkowy koszt: 15-20 mln zł.
• Budowa nowego młyna - kompleksowa budowa nowego obiektu, który znacząco zwiększy moce produkcyjne spółki. Inwestycja mająca na celu zwiększenie wydajności młyna do 500 t/d. Szacunkowy koszt: 120-130 mln zł (w tym baza surowcowa o pojemności 20 tys. ton).

A zatem mania wielkości i kosztowne zamierzenia. Cóż każdy ma prawo do marzeń także nierealnych. Skąd ZZZ weźmie 150 mln zł? Czyżby liczono, że KGS (który w tym roku będzie miał stratę finansową, a i lata przyszłe mogą być ciężkie) sfinansuje te zamierzenia?

Dzięki dokapitalizowaniu przez KGS, Spółkę uratowano, przynajmniej na jakiś czas. Ale na nic się to nie zda, jeżeli nie nastąpią gruntowne zmiany w sposobie funkcjonowania spółki i myślenia, a tych jak na razie nie za bardzo widać.

9 kwietnia 2025

Życie Stolicy: KGS, szminka i nowy konkurs

Według naszych informacji pierwotnie miał być powołany także Leszek Dereziński, ale ostatecznie jego kandydatura w tym konkursie przepadła. Leszek Dereziński jest bowiem członkiem Okręgowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego w Bydgoszczy i wiceprezesem Związku Pracodawców-Dzierżawców i Właścicieli Rolnych,  i z tych racji występuje oczywisty konflikt interesów. Być może też przypomniano sobie, iż w konkursie na prezesa w roku 2015 za czasów PO-PSL uzyskał od rady nadzorczej 0 punktów (a startował jako ustępujący prezes). W debacie publicznej w tle przewijała się wówczas wtedy sprawa prywatyzacji KSC (dzisiejszego KGS).

Medialna krytyka

Wirtualna Polska informowała, że:

GnWb9twWQAA Ktt 1

Emocje wewnątrz spółki budzą również nowe nominacje. Nasze źródła zmiany określają jako „partyjne”, „z politycznego nadania” i twierdzą, że współce dochodzi do tarć. Nasi rozmówcy zwracają uwagę, że Olga Adamkiewicz w 2020 roku była szefową prezydenckiej kampanii Szymona Hołowni. W rozmowie z WP Adamkiewicz podkreśla, że nie miała kontaktu z liderem Polski2050 od lipca 2020 roku i nie należy do żadnej partii. Z kolei Leszek Świętochowski w WP przyznaje, że ma legitymację PSL, ale ma również odpowiednie doświadczenie.

Niewątpliwie powołanie do zarządu KGS dwóch kojarzących się politycznie osób musiało wywołać pytania w świetle wcześniejszych zapowiedzi koalicji rządzącej i słynnego konkretu nr 68 Tuska.

Wczoraj zdarzyło się coś, co mnie poruszyło. Po pięciu latach dostałam (w moim odczuciu) trudny feedback mediowy związany z moim zaangażowaniem w poprzednią kampanię prezydencką… Poddawanie w wątpliwość moich kompetencji to dla mnie novum w formie komunikacji mediowej. To jest w jakiś sposób smutne, że stosujemy narrację pytaniami w stylu „jak Pani odpowie na ZARZUT …”.
Rozumiem, że mamy wiele różnych stereotypów, nie odpowiadam za decyzje dotyczące managerów w innych podmiotach, ani również nie dyskutuję z tym, że szukanie sensacji na połączeniu mnie z Kandydatem na Prezydenta, czy dopatrywanie się nominacji politycznych, jest w sposób oczywisty atrakcyjne medialnie, ale jeśli chcemy właśnie odpolityczniać nasze spółki, to takie podważanie neutralności kandydatów biznesowych takich jak ja, skutecznie odstraszy każdego normalnego człowieka.

– stwierdza nowopowołana wiceprezes ds. marketingu i handlu

Polityczne zaangażowanie

1743458513711Sama pani wiceprezes przyznaje, że:

w 2020 roku pomogłam doprowadzić wynik wyborów do tego, że kandydat na Prezydenta, Szymon Hołownia, uzyskał poparcie 14% głosujących, prowadząc zespół wielu ekspertów, którzy harowali dzień i noc na ten wynik. W tym gronie były osoby, które pracowały nad strategią, contentem, mediami, PR czy szkoleniami mediowymi. To był duży, wielomiesięczny zamknięty w czasie projekt, którego podjęłam się jako marketingowiec.

Pani Olga Adamkiewicz próbuje przekazać obraz eksperta a nie osoby politycznej, ale wówczas nie eksponuje się tego epizodu w życiorysie (a tym bardziej Szymona Hołowni – lidera Polski2050), bo wiadomo że prasa wyciągnie:

styczeń-czerwiec 2020: Szymon Hołownia był jedynym w pełni niezależnym kandydatem obywatelskim w wyborach prezydenckich 2020 w Polsce. Ze względu na pandemię COVID-19 i wejście w życie specjalnych ustaw kampania została zawieszona od połowy marca. Wybory zaplanowane na 10 maja się nie odbyły, co spowodowało, że kampania przedłużyła się do 26 czerwca, łącznie na 106 kolejnych dni roboczych (7/7).

1. Kierowanie zróżnicowanym zespołem 21 głównych pracowników odpowiedzialnych za media, komunikację i public relations.

2. Projektowanie i wdrażanie złożonej strategii komunikacji z wieloma interesariuszami (politycy, wyborcy, wolontariusze, dziennikarze, opinia publiczna), w zróżnicowanym kontekście medialnym – media ogólne, media społecznościowe (YT / Instagram / FB), kampanie internetowe, BTL, radio i niestandardowe OOH.

3. Szymon Hołownia został wicemistrzem lidera (Prezydenta) do końca kwietnia (wzrost z 7% do 23% w ciągu 1 kwartału).

4. Zbiórka funduszy w mediach społecznościowych zakończyła się bezprecedensową kwotą 7,5 mln zł i doprowadziła do zarejestrowania się 15 tys. wolontariuszy kampanii.

4. Szymon Hołownia uzyskał łącznie prawie 2,7 mln głosów (13,87%), wyprzedzając wszystkich kandydatów pozostałych partii.

To nie wszystko w rozdziale wolontariat możemy przeczytać:

Regional Leader in Dolny Śląsk Kobiety w Centrum sty 2024 – obecnie · 1 rok 3 mies. Prawa człowieka
Mentor Fundacja Szkoła Liderów sty 2024 – maj 2024 · 5 mies.
Szefowa Komunikacji Kampanii Kobiety i Wybory probono Kierowała zespołem komunikacyjnym dla edukacyjnej, pro- i apolitycznej kampanii społecznej „Kobiety na wybory”, która osiągnęła ponad 200+ mln zasięgu reklamowego w kraju o 38 mln, 53 mln zasięgu #kobietynawybory, 13 mln zasięgu ORGANICZNEGO w ciągu 40 dni kampanii. Na podstawie badań skuteczności po kampanii ta kampania była odpowiedzialna wyłącznie za 34% zasięgu wśród Polek, zachęcając je do głosowania (i 75% z nich faktycznie to zrobiło…).

No cóż kampania „Kobiety na Wybory” współbrzmiała z kampanią polityczną organizowaną przez ówczesną opozycję (dziś rządzących)

Posłanki Koalicji Obywatelskiej zainaugurowały w czwartek akcję „Kobiety na wybory”. Jak zapowiedziała Barbara Nowacka, w trasę wyrusza kobiecy bus. – Będziemy pokazywać nasze wspaniałe kandydatki, a także nasz program, który kompleksowo wspiera Polki – przekazała. Według posłanki KO Aleksandry Gajewskiej „Polska Kaczyńskiego, Ziobry i Jędraszewskiego to nie jest państwo dla kobiet

– informowała 14 września 2023 roku TVN24. A zatem chcąc nie chcąc kampania wpisywała się politycznie.

Sukces pisany szminką a cukier

Żyjemy w czasach, w których pokutuje przekonanie, że jeśli ktoś 30 lat nie sprzedawał cukru, to nie może dziś pracować w spółce, która sprzedaje cukier…

Od tego momentu, byłam prezeską zarządu i dyrektorem generalnym dużej spółki, dwóch start-up’ach gamingowych (Gamin.gg i No More Cheats), poprowadziłam kampanię społeczną Kobiety na Wybory, oraz doradzałam kilku zarządom. Teraz jestem strategiem kampanii o innowacyjności w Polsce Sukces Pisany Szminką x We Did It In Poland.

Z jej oświadczenia, wynika że pracowała także przy projektach takich marek jak Biedronka, Żabka, Selgros. Niestety to doświadczenie naszym zdaniem na niewiele się przyda w biznesie KGSowskim, albowiem cukier należy do tych towarów, w których marka (nie tak jak w przypadku szminki) tak naprawdę nie ma znaczenia. Klient nie kupuje cukru, ze względu na markę, bo to produkt masowy a nie elitarny, i o dość niewielkiej marży. Znaczenie ma ilość, cena, pewność, regularność dostaw i logistyka, warunki płatności.

Jedyny obszar biznesowy (w podziale na typy spółek), w którym nie pracowałam (pracowałam korporacyjnie, w Venture Capital oraz w Private Equity) jest obszar spółek Skarbu Państwa. Uważam, że to unikalna możliwość wpływu na gospodarkę kraju oraz robienia naprawdę ciekawych rzeczy…

No cóż obszar spółek Skarbu Państwa ma niewiele wspólnego z dobrym gospodarowaniem, natomiast wiele z polityką, podlega wpływom politycznym i ocenom polityczno-medialnym. A KGS na domiar złego jest uznawany za spółkę strategiczną. Zresztą nie łudźmy się członkowie zarządu (poza przedstawicielem załogi) muszą mieć akceptację polityczną, a twierdzenie że jest inaczej jest … ściemą.

Jest nowy konkurs

ConseilPoczątkowo wydawało się, że obecny zarząd będzie funkcjonować w tym składzie do czerwca, ale nastąpiło przyspieszenie. Rada Nadzorcza KGS już ogłosiła nowy konkurs na prezesa, wiceprezesa odpowiedzialnego za sprawy inwestycyjno-produkcyjne i surowcowy a także wiceprezesa ds. ekonomiczno-finansowych. Czy rada wybierze partyjnych nominatów, osoby w konflikcie interesów czy osoby merytoryczne i nie uwikłane?

Nieoficjalnie słyszymy, że Marcin Kulicki i wspomniany Marek Derezinski mogą spróbować swoich sił w tej rywalizacji. Zobaczymy, czas na złożenie swoich kandydatur mają do 22 kwietnia godz. 10.00, a rozmowy kwalifikacyjne odbędą się do 29 kwietnia. Ale w tej rywalizacji mniej się liczą kompetencję a ileś szabel w radzie po swojej stronie, a to zależne jest od czynnika politycznego (7 członków rady nadzorczej KGS jest z ramienia Skarbu Państwa, a 4 z ramienia plantatorów i pracowników).

Prawdopodobnie trzeba będzie także zwołać Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy KGS, albowiem po wyborze Leszka Świętochowskiego do zarządu, powstał wakat na jego miejsce. Wprawdzie statutowo rada nadzorcza może liczyć od 9 do 12 osób, a obecnie jest ich 11,  ale wydaje się, że Ministerstwo Aktywów Państwowych raczej nie zrezygnuje z jednego miejsca w radzie. Czy przy okazji nie nastąpią inne zmiany w KGS? Wcale nie wykluczone.

28 marca 2025

Życie Stolicy: KGS – czy zostanie przekazane pod resort rolnictwa?

Rozstrzygnięcie konkursowe z 25 marca nie zakończyło walki o i w ramach KGS. Teraz nastąpią rozstrzygnięcie w zakresie rad nadzorczych a 31 marca ma odbyć się walne zgromadzenie akcjonariuszy KGS.

Przesunięty termin udzielenia absolutoriów zarządów spółek zależnych

Posiedzenie w sprawie zatwierdzenia absolutorium członkom zarządów spółek zależnych KGS pierwotnie miało odbyć się 25 marca, ale postanowiono je przesunąć.  Z jakiego powodu?

Pan prezes Zagórski nie czuł się w obowiązku zrealizować zadania, za które spółka mu płaci czyli podejmować obowiązki korporacyjne w KGS, ale czuł konieczność stawić się na tzw. forum rolnictwa w Jasionce, które organizował jego …. p. Artur Balazs uchodzący za kadrowca w spółkach rolniczych, który niezależnie od opcji politycznych, gdzie upycha swoich wiernych druchów.

– komentuje jeden z pracowników spółek zależnych.

Posiedzenie przesunięto na 28 marca, ale to też data znana wybrańcom.  Podobno nie wszyscy członkowie zarządów spółek zależnych mieli wiedzieć o tym fakcie (a dowiedzieli się z Życia Stolicy)

W mniemaniu prezesa Zagórskiego i dyrektora Małeckiego nikt nie musi być informowany o tak błahych sprawach jak skwitowanie roku obrotowego.

– ocenia inny pracownik.

Czy rada nadzorcza Elewarru powinna otrzymać absolutorium?

Powołana przez zarząd KGS 25 lipca 2023 roku rada nadzorcza Elewarru składała się z 3 członków: Magdalena Bartnik-Jaszewska która została odwołana w kwietniu 2024 roku, Mariusz Obszyński, Piotr Kocięcki. Rada została uzupełniona w kwietniu 2024 r. o  Janusza Śliwińskiego a we wrześniu 2024 r. o Bogdana Cichuckiego.

Dokonania tej rady pozostawiają wiele do życzenia, najpierw niezgodnie z umową spółki, doktryną i orzecznictwem sądowym oddelegowano jednego z członków rady (Mariusza Obszyńskiego) do pełnienie funkcji w zarządzie powyżej maksymalnego okresu 3 miesięcy (łącznie pełnił tą funkcję 9 miesięcy).  Następnie przeprowadzono wątpliwy konkurs na prezesa,  w trakcie którego wybrano (o czym wcześniej ćwierkały wróbelki) kolegę przewodniczącego rady nadzorczej i dyrektora finansowego PZZ „Stoisław” Piotra Kocięckiego tj. Jacka Łukaszewicza (wówczas b. dyrektora skupu PZZ Stoisław, p.o. prezesa Zamojskich Zakładów Zbożowych.

A teraz okazało się, że rada na czele której przecież jest biegły rewident (Piotr Kocięcki) przepuściła sprawozdanie finansowe, do którego zastrzeżenie zgłosił biegły rewident, który badał spółkę. Jak nas nieoficjalnie poinformowano uchwały rady nie zawiera żadnego zastrzeżenia odnośnie sprawozdania.

Dodajmy do obrazu, iż:

– Bogdan Cichucki nie złożył (albo MAP nie przekazał w terminie) oświadczenia lustracyjnego do Instytutu Pamięci Narodowej, mimo ustawowego obowiązku dla przedstawiciela Skarbu Państwa w radzie,

– a przewodniczący Rady Nadzorczej Piotr Kocięcki jest od marca dyrektorem finansowym Silva sp. z o.o. – przewoźnika kolejowy ładunków. Czy zbożowych także?

Czy w tej sytuacji ta rada nadzorcza powinna otrzymać absolutorium? Czy nie powinna zostać odwołana? Decyzję o absolutorium podejmie obecny zarząd KGS, ale odnośnie ewentualnego odwołania rady a być może i prezesa – już nowy zarząd.

Bój o przekazanie KGS pod resort rolnictwa?

Można zadać pytanie kim w rządzie i resortach jest Artur Balazs, zwany przez Newsweek – Don Arturo.

Zorientowani powiedzą, że to człowiek, majętny z wykształceniem średnim, organizatorem forum w Jasionce, w zażyłych relacjach z ministrami Kołodziejczakiem, Ziejewskim (odwołany) i Siekierskim a powiązani z nim są oprócz Zagórskiego, prezesi Narojek (PZZ Stoisław), Łukaszewicz (Elewarr).  W dziwnych relacjach jest także dyrektor KOWR – Lucjan Zwolak.

Jednak ostatnie afery chyba nie pomogły jego środowisku, bo do zarządu KGS nie wszedł nikt z tego grona. Po odwołaniu ministra Ziejewskiego i konkursowej porażce, tzw. środowisko balazsowskie utraciło możliwość upychania swoich wybrańców do KGS przez resort aktywów.

I stąd nagle odżył z intensywnością postulat przeniesienia Krajowej Grupy Spożywczej z Ministerstwa Aktywów Państwowych do Ministerstwa Rolnictwa. Tam ponoć jest przychylniejszy minister Czesław Siekierski i Michał Kołodziejczak. Gdyby to się zrealizowało, pozostało stanowiska zarządcze w KGS można by obsadzić zgodnie z panem własnymi kandydaturami?

już dawno pan Artur i Balazsowcy nie powinni mieć wpływu na kadrowe obsady spółek skarbu państwa czy instytucji rolniczych.

– stwierdza jeden z naszych rozmówców.

Za tym rozwiązaniem lobbować ma także u premiera minister rolnictwa Czesław Siekierski.

Czy WZA zostanie przerwane?

Tymczasem aż do zakończenia wyborów prezydenckich funkcjonować będzie ten wyłoniony w konkursie zarząd.  Jak nieoficjalnie usłyszeliśmy może być podjęta desperacka próba zablokowania zmian w KGS poprzez zerwanie walnego zgromadzenia akcjonariuszy, a to oznaczałoby brak zatwierdzenia roku obrotowego i przedłużenie mandatu prezesa i innych członków zarządu. Czy to tylko plotki czy realne zamierzenia, przekonamy się w poniedziałek, ale niezależnie od tego świadczą one o nerwowej sytuacji w Spółce i Grupie.

12 marca 2025

Życie Stolicy: Czy konkurs na prezesa i członków zarządu KGS zostanie powtórzony?

 Czy konkurs na prezesa i członków zarządu KGS zostanie powtórzony?


Otóż 28 lutego zakończyły się rozmowy kwalifikacyjne na prezesa i członków zarządu KGS. Jak wieść niesie odrzucono kandydaturę Marcina Kulickiego z przyczyn formalnych.

Nieprzypadkowe eliminujące wymogi formalne?

Bardzo dużo innych kandydatów uprzednio odrzucono z powodu nie spełnienia wymogów formalnych. Wiele osób miało nie zauważyć, że należało przesłać w ramach zgłoszenia (do 10 lutego br.):

informację o niekaralności kandydata wydaną przez Krajowy Rejestr Karny opatrzoną datą nie wcześniejszą niż miesiąc przed dniem złożenia zgłoszenia kandydata w postępowaniu kwalifikacyjnym


W przypadku pozostałych dokumentów wystarczyły kopie poświadczone własnoręcznie za zgodność z oryginałem, ale w przypadku informacji o niekaralności należało wysłać od razu oryginał a nie kopię poświadczoną za zgodność. Wystarczyła drobna nieuwaga, by odpaść z konkursu.

Co bardziej podejrzliwi uważają, że był to celowy zabieg w celu wyeliminowania kandydatów, wszak dziwnym trafem dotychczasowi członkowie zarządu spełnili wymogi formalne, podczas gdy większość innych kandydatów odpadła z tej lub innej przyczyny.

Minister Ziejewski z Balazsowcami?

Pierwotnie rozstrzygnięcie konkursowe miało nastąpić 6 marca, ale ostatecznie radę nadzorczą przesunięto na 18 marca. Skąd ta zwłoka?

Minister Zbigniew Ziejewski w poniedziałek 3 marca był w KGS i spotkał się z członkami zarządu. Ponoć obiecał wszystkim poprzednie stanowiska w tym konkursie. Wszystkim czyli także Markowi Zagórskiemu. Pojawiają się także głosy o możliwości współpracy ministra z PISem, gdyby karta polityczna miała się odwrócić. Utrzymanie status-quo mogłoby być mu zatem na rękę. A może to rodzaj podziękowania za wsparcie GKS Wikielec?

Czy to tylko spekulacje?


Marek Zagórski - uchodzący za reprezentanta interesów środowiska Artura Balazsa (ten ostatni na zdjęciu z Kaczyńskim), który przez lata współpracował z PISem - ma o co walczyć.

Jak nieoficjalnie powiedział nam jeden z naszych rozmówców:

"Kadrowiec z Wolina" ma wiele do powiedzenia zarówno w KGS jak i w spółkach zależnych m.in. poprzez wyznaczone osoby, robiące kariery m.in. za czasów PIS takich jak Jacek Łukaszewicz, kandydującego na stanowisko prezesa a także wiceprezesa ds. surowców.

Jak twierdzą nasze źródła, kolejny Balazsowiec właśnie trafił do zarządu Kutnowskiej Hodowli Buraka Cukrowego (wniosku do KRS jeszcze nie złożono).

26-27 marca odbędzie się Europejskie Forum Rolnicze w Jasionce, impreza organizowana przez Europejską Fundację Rozwoju Wsi Polskiej. Przewodniczącym kapituły Fundacji jest Artur Balazs. Na stronie forum , wśród wystawców tej imprezy, nie ma jeszcze KGS, ale o dziwo znajdujemy ... Elewarr.  Ile to spółkę kosztowało, nie wiemy, ale nie podejrzewamy Fundację o charytatywność w tych sprawach.

Łukaszewicz b. dyrektor ds. surowców w PZZ Stoisław, następnie od sierpnia 2023 roku p.o. prezesa Zamojskich Zakładów Zbożowych i wreszcie prezes Elewarru, co prawda powołanego od 1 maja 2024 roku (czyli za nowej władzy), ale w postępowaniu konkursowym przeprowadzonym przez radę nadzorczą powołaną w czasach PIS. Zasłynął gdy był p.o. prezesa Zamojskich Zakładów Zbożowych nie podpisaniem sprawozdania zarządu za 2022/23 przed jego zatwierdzeniem przez Zgromadzenie Wspólników i brakiem jakichkolwiek oświadczeń o akceptacji lub odmowie  Zrealizował także dziwne transakcje pomiędzy ZZZ a PZZ Stoisław.

Z kolei jako prezes Elewarru, jest odpowiedzialny za słaby skupdziwne zatrudnienia w Spółce, niezłożenie dokumentów (strategii podatkowej) w terminie,  marginalizację Elewarru w ramach KGS. W maju ubr. portal farmer.pl przypomniał udział Łukaszewicza w tzw. aferze zbożowej Elstar z 2003 roku. I miałby za to zostać członkiem zarządu czy prezesem KGS? W ten sposób ze zbożowca stałby się cukiernikiem.

Wśród superlatyw odnoszących się z kolei do Marka Zagórskiego, oprócz szacowanej gigantycznej straty finansowej KGS w tym roku obrotowym,  można wspomnieć oprócz znajomości z Arturem Balazsem, o jego udziale w aferze kopertowej jako minister cyfryzacji w rządzie Morawieckiego i oczekiwanie na przedstawienie zarzutów przez prokuraturę, a być może ... Wizerunkowo słabe.

Tą Spółką (Elewarr) nie zarządza prezes tylko dyrektorzy i zarząd KGS, a KGS nie nadzoruje Ziejewski tylko Marek Zagórski i Artur Balazs

- mówi nam jeden z pracowników Elewarru.

Wkrótce okaże się czy to obowiązujący scenariusz.

Czy doszło do przecieku pytań konkursowych?

Przesunięcie rady nadzorczej daje dodatkowy  czas na polityczne układanki odnośnie zarządu KGS? Tymczasem:

W KGSie potrzebny jest albo fighter, z doświadczeniem, który nie będzie ulegał politykom i stawiał spółkę na pierwszym miejscu.

uważa jeden z ekspertów. Ale czy takowa osoba się znajdzie?

Z krążących informacji wynika, że pytania z rozmowy kwalifikacyjnej miały nie być obce dla niektórych kandydatów (w tym z dotychczasowego zarządu), co dawało im szanse na stosowne przygotowanie się. Jeżeli ta informacja się potwierdzi, znaczyłoby to że całe postępowanie konkursowe dotknięte jest wadą prawną.

Na marginesie pojawia się też pytanie czy pracownicy - członkowie rady nadzorczej mogą zachować pełny obiektywizm, w sytuacji w której kandyduje dotychczasowy prezes, czyli w sumie ich ... przełożony. Przyznać jednak należy, że statut nie przewiduje wyłączenia w tym zakresie.

31 marca Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy

Niezależnie od powyższego Zwyczajne Walne Zgromadzenie Spółki odbędzie się w dniu 31 marca 2025 roku, o godz. 1030, w Biurze Krajowej Grupy Spożywczej S.A.  w Toruniu. W porządku obrad m.in. podjęcie uchwał w sprawach:

- zatwierdzenia sprawozdania Zarządu z działalności Krajowej Grupy Spożywczej S.A. oraz sprawozdania finansowego Krajowej Grupy Spożywczej S.A. za rok obrotowy od 1.10.2023 r. do 30.09.2024 r., sprawozdania Zarządu z działalności Grupy Kapitałowej Krajowej Grupy Spożywczej S.A. oraz skonsolidowanego sprawozdania finansowego Grupy Kapitałowej Krajowej Grupy Spożywczej S.A. za rok obrotowy od 1.10.2023 r. do 30.09.2024 r.,

- podziału zysku netto za rok obrotowy od 1.10.2023 r. do 30.09.2024 r.,

- udzielenia Członkom Zarządu i Rady Nadzorczej Krajowej Grupy Spożywczej S.A. absolutorium z wykonania przez nich obowiązków w roku obrotowym od 1.10.2023 r. do 30.09.2024 r.,

- w sprawie określenia wykonywania prawa głosu na Walnym Zgromadzeniu i Zgromadzeniu Wspólników spółek zależnych, w których Krajowa Grupa Spożywcza S.A. posiada ponad 50% akcji lub udziałów, w sprawie dokonania zmian w Radach Nadzorczych tych spółek.

Konkluzja

Jeżeli do zarządu KGS znów trafią osoby niekompetentne lub powołane w postępowaniu obarczoną wadą prawną, to będzie trzeba postawić pytanie o nadzór nad spółką i ewentualnym odwołaniem rady nadzorczej, a także dymisją właściwego ministra odpowiedzialnego za ten stan.

W obecnej sytuacji powtórzenie postępowania konkursowego byłoby rozwiązaniem. Skoro 31 marca upływa kadencja dotychczasowego zarządu (pozostanie tylko członek zarządu z ramienia pracowników), rada nadzorcza może oddelegować jednego ze swoich członków do zarządu zgodnie z ustawą na okres maksymalnie 3 miesięcy i w tym okresie zarządzić nowy transparentny konkurs, przeprowadzony przez prawdziwie niezależny zespół konkursowy, który nie będzie ulegał naciskom i układom.

Czy to przypadkiem nie to obiecywał premier Donald Tusk w konkrecie nr 68?

Przeprowadzimy nowy nabór w transparentnych konkursach, w których decydować będą kompetencje a nie znajomości rodzinne i partyjne.

3 marca 2025

Życie Stolicy: KGS, intrygi i układziki w tle konkursu?

28 lutego mija termin rozmów kwalifikacyjnych na prezesa i członków zarządu KGS, ale jak to w tej instytucji bywa w tle są różne układziki i intrygi.

Łukaszewicz do KGS, Staliński na czele Elewarru?

Jednym z nich jest scenariusz zgodnie z którym prezes Elewarru Jacek Łukaszewicz objąłby funkcję wiceprezesa KGS, zaś Andrzej Staliński (dyrektor biura wykonawczego segmentu zbożowo-młynarskiego) objąłby prezesurę Elewarru, a siedzibę Spółki przeniesiono by do Malborka. Nie wiemy czy ten scenariusz jest tylko jakąś fantazją czy realnością, ale sam pomysł wydaje nam się …. niedorzeczny.

Przypomnijmy. Jacek Łukaszewicz zasłynął gdy był p.o. prezesa Zamojskich Zakładów Zbożowych nie podpisaniem sprawozdania zarządu za 2022/23 i brakiem jakichkolwiek oświadczeń co do przyczyn braku odmowy.  Zrealizował także dziwne transakcje pomiędzy ZZZ a PZZ Stoisław.

Skup prowadził PZZ Stoisław przy wykorzystywaniu infrastruktury Zamojskich Zakładów Zbożowych. Następnie część zakupionego zboża (pszenicy) odsprzedawano ZZZ, gdyż ten potrzebował na cele produkcyjne (mąkę). W ten sposób ZZZ kierowany przez ówczesnego prezesa (od 1 sierpnia 2024 r.) Jacka Łukaszewicza przepłacał za towar na rzecz PZZ Stoisław, w niektórych przypadkach podobno nawet o 200 zł/t. Ww. operacje uzasadniano w celu utrzymania działalności oraz poprawy trudnej sytuacji finansowej Zamojskich Zakładów Zbożowych (sic). Nieoficjalnie słyszymy, że transakcje dotyczyły kilka tysięcy ton pszenicy, a zatem ZZZ mógł stracić na tych operacjach nawet milion złotych. KGS do tych informacji nigdy się nie odniósł.

Jakby w nagrodę za ww. działania, Jacka Łukaszewicza wybrano 30 kwietnia br. – prezesem Elewarru, gdzie zasłynął słabym skupem,  dziwnymi zatrudnieniami w Spółce,  niezłożeniem dokumentów (strategii podatkowej) w terminie,  marginalizacją Elewarru w ramach KGS. Rok 2023/24 Spółka zakończyła stratą finansową ok. 18 mln zł (mimo środków z KPO i przychodu ze sprzedaży udziałów w Zamojskich Zakładach Zbożowych). Być może strata byłaby mniejsza, gdyby współpraca prezesa z działem księgowym Spółki, fachowców z obrotu i dyrektorów, byłaby bardziej efektywna.

Z kolei Andrzej Staliński dyrektor biura wykonawczego segmentu zbożowo-młynarskiego, który przyszedł z konkurencji (poprzednio pracował w spółce Mondry) był – jak słyszymy- współodpowiedzialny za przegrany z kretesem przetarg przez KGS na terminal zbożowy w Gdyni oraz jest zwolennikiem przeniesienia siedziby Elewarru do Malbork. Niewątpliwie miałby bliżej do swojego Gdańska a ponadto byłby to prawdopodobnie sposób na przypodobanie się wiceministrowi aktywów państwowych Zbigniewowi Ziejewskiemu, który nadzoruje KGS.

A jak oceniają to pracownicy?

Nawet nie chcę tego komentować?

-mówi nam jeden pracownik Spółki.

Do tej pory było wielu prezesów lepszych i gorszych, ale jednak myśleli o spółce. A teraz …

– rozkłada ręce inny.

Marazm, apatia, poczucie beznadziejności wobec tego co dzieje się w Spółce. Ale za to cały czas trwa wypełnianie przez pracowników bezużytecznych tabelek (excele) KGSu. A gdzie w tym Elewarr?

850 mln zł za kominówkę?

Wśród scenariuszy odnoszących się do KGS warto wspomnieć o innym. W grudniu 2022 r. KOWR złożył oświadczenie o objęciu, na podstawie umowy objęcia akcji i umowy inwestycyjnej zawartych z KGS S.A., 256.797.583 akcji KGS za kwotę 849.999.999,73 zł.  Kwota ta została wpłacona na rachunek KGS w dniu 30 grudnia 2022 r. Podwyższenie kapitału zakładowego KGS i objęcie akcji przez KOWR nie zostało zarejestrowane przez Sąd  ponieważ uchwała o podwyższeniu kapitału została zaskarżona przez akcjonariuszy mniejszościowych KGS (sprawa jest wciąż u orzecznika).

Być może pieniądze te KGS jednak zachowa, ale nie ma nic za darmo.

Wiceprezesem KOWRu jest Lucjan Zwolak. Po objęciu rządów przez PO-PSL w listopadzie 2007 roku, kierownictwo i rada nadzorcza Elewarru wypłacało sobie wysokie wynagrodzenia, co zakwestionowała w 2011 roku Najwyższa Izba Kontroli, która uznała że spółka podlegała ustawie kominowej.

Zgodnie z ustawą maksymalne wynagrodzenie członka rady nadzorczej wynosiło jedno średnie wynagrodzenie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku, w IV kwartale roku poprzedniego, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.

Zgodnie z art. 13 ww. ustawy, postanowienia umów o pracę ustalające wynagrodzenie miesięczne w wysokości wyższej niż dopuszczona ustawą, są nieważne z mocy prawa w odniesieniu do tej części, która przewyższa kwotę maksymalną określoną w ustawie. Najwyższa Izba Kontroli wskazuje, iż w myśl art. 14 ust. 1 ww. ustawy, za nieprzestrzeganie jej przepisów, Rada Nadzorcza Spółki ulega rozwiązaniu z mocy prawa, a wynagrodzenie wypłacone przez Spółkę członkom Rady Nadzorczej – po jej rozwiązaniu – jest świadczeniem nienależnym.

Po zmianie władzy w 2015 roku nowy zarząd Elewarru rozpoczął dochodzenie roszczeń z tytułu nienależnie pobranych kwot przez prezesa Elewarru – Kluczyńskiego i przez członków rady nadzorczej. W celu przerwania biegu przedawnienia dokonywano zawezwań do próby ugodowej by następnie kierować sprawę na drogę sądową. Tylko w jednej sprawie doszło do ugody. W przypadku prezesa Kluczyńskiego skończyło się wyrokiem kasacyjnym Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2022 r., który uznał Elewarr za podlegające tzw. kominówce. Dodajmy, że wyrok wydali sędziowie powołani przed 2017 roku, a zatem używając terminologię obecnie rządzących – żadni tzw. „neo-sędziowie”.

Sprawa nienależnych wynagrodzeń dotyczy m.in. Lucjana Zwolaka, dziś – zastępca dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i Przemysława Litwiniuka, członka Rady Polityki Pieniężnej itd. Przed kontrolą Najwyższej Izby Kontroli (planowana na przełom marca i kwietnia) jakiekolwiek ruchy w celu odpuszczenia „nienależnych” wynagrodzeń mogłyby zostać zakwestionowane przez kontrolerów NIK. Ale po?

W każdym razie sprawa pieniędzy z KOWR w kontekście tzw. kwestii nienależnych zdaniem NIK wynagrodzeń ponad kominowych byłego członka rady nadzorczej Elewarr a dziś z-cy dyrektora generalnego KOWRu jest delikatnie mówiąc niezręczna i może rodzić podejrzenia (słuszne czy nie?), że może być jednym z niewypowiedzianych elementów w konkursie na członka zarządu KGS lub ewentualnie przyszłego prezesa Elewarru.

Będziemy zwracali się do NIK z pytaniem w powyższej sprawie dot. zwrotu tych pieniędzy, tak aby nie było ono przedmiotem targów politycznych.

Wywiady Zagórskiego?

Zdjecie WhatsApp 2025 02 28 o 11.49.18 07387c28W zmaganiach o funkcję prezesa KGS i członka zarządu KGS wykorzystuje się nie tylko znajomości i układy polityczne ale także i możliwości medialne. Największe pole w tym zakresie ma obecny prezes Marek Zagórski, były minister cyfryzacji w rządzie Mateusza Morawieckiego. 27 lutego temu ostatniemu prokuratura przedstawiła zarzuty w związku z wyborami kopertowymi. Pozostałe osoby, których wymieniła w swym raporcie sejmowa komisja śledcza, jak na razie zarzutów nie otrzymały i w tym gronie jest także … Marek Zagórski.

Widocznie Zagórski będzie pomocny w prokuraturze…. To chyba nie trudno zrozumieć

stwierdza – Skycash15

Dziwnym trafem Zagórski nie stracił stanowiska po objęciu władzy przez nową koalicję. Jak wiadomo wstawiał się za nim Artur Balazs, który jak wieść niesie obiecał teraz rządowi, że nie będzie protestów rolniczych (w zamian za co?).  O tym, ile warte były jego zapewnienia, niech świadczą ostatnie protesty pod zakładami mięsnymi w związku z importem świń z Niemiec, gdzie wykryto ognisko pryszczycy . W celu uspokojenia sytuacji Minister Rolnictwa zapowiedział wystąpienie do Komisji Europejskiej o pomoc dla hodowców.

19 grudnia 2023 roku Marek Zagórski zostaje prezesem zarządu Związku Producentów Cukru w Polsce (6 dni po zmianie rządu!) a 19 stycznia 2024 roku zostaje także członkiem komisji rewizyjnej Polskiego Związku Przedsiębiorców Handlujących Cukrem. Koincydencja czasowa?

Ostatnio Zagórski udzielił wywiadu m.in. portalowi xyz.pl. Wywiady są naturalnym środkiem komunikacji publicznej, ale w warunkach postępowania konkursowego mogą być ocenione jako elementem propagandy, reklamy prezesa w toczącym się postępowaniu.

staraliśmy się ujednolicić podejście do poszczególnych segmentów biznesowych, by maksymalizować ich efektywność… Za mojej kadencji udało się wdrożyć spójne zasady ładu korporacyjnego, procedury nadzoru nad spółkami oraz rozwiązania organizacyjne podnoszące efektywność całej grupy kapitałowej. Wprowadziliśmy m.in.: integrację zakupów, usprawnienia w kontrolingu i nowe mechanizmy zarządzania finansami. Bardzo ważnym elementem było także poszukiwanie synergii pomiędzy spółkami w ramach grupy. Możliwość generowania wspólnych zapytań ofertowych pozwala znacząco optymalizować koszty.

– stwierdza prezes.

W zakresie planowanego negatywnego wyniku finansowego KGS w tym roku, zrzuca on odpowiedzialność na spadek cen, m.in. w związku z napływem cukru z Ukrainy. Jednak tak jak nie zauważył, że ten cały ład korporacyjny odbił się fatalnie na sytuacji wielu spółek zależnych (przypadek Elewarru jest tu czołowy), tak samo zapomina dodać, że na posiedzeniach rady nadzorczej KGS zarząd uspokajał ze wszystko jest zgodnie z planem, pod kontrolą, lekceważąc niekorzystne trendy cenowe  i nie dokonując żadnej efektywnej restrukturyzacji (jest dziś więcej komórek organizacyjnych w KGS obecnie niż w lipcu 2023 roku).

Jedynym sukcesem Zagórskiego jest to że nie usłyszał jeszcze aktu oskarżenia czy wyroku

– stwierdzają jego oponenci, nawiązujący do raportu sejmowej komisji śledczej i do wyroku NSA. Nie podzielamy poglądu stosowania rozwiązań karnych w zastępstwie korporacyjnych. Ale …

28 lutego o godz. 12.30 odbyła się rozmowa kwalifikacyjna z Zagórskim. W powszechnej opinii ogłoszenie konkursowe sporządzone zostało pod Zagórskiego?

Czy tak było? Niech każdy sam oceni.

Ale czemu się dziwić?

Ludziom Zagórskiego też włos z głowy nie spadł. Ot ciekawostka (Inżynier Zajomc-Weber)

– zauważa internauta. Dziwnym trafem „z powodów formalnych” została odrzucona kandydatura konkurenta Zagórskiego na stanowisko tj. Marcina Kulickiego (Koalicja Obywatelska).

Tymczasem pisowiec Marek Zagórski (ten od afery PESEL) jest nadal prezesem Krajowej Grupy Spożywczej.

– stwierdza Marcin Korneluk.

Konkluzja

Dla opinii publicznej odpowiedzialność za to co dzieje się w KGS ponosi bezpośredni minister nadzorujący, czyli w tym wypadku wiceminister aktywów państwowych – Zbigniew Ziejewski z PSL. Te wszystkie małostkowe intrygi i układziki będą kojarzyć się z PSLem, a zatem przyczyniają się do osłabienia pozycji tej partii. Dziw, że kierownictwo PSLu tego nie dostrzega. Ale może układziki i intrygi okazują się ważniejsze nie tylko od interesu Spółki, Skarbu Państwa ale nawet interesu całego Stronnictwa.