Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Życie Stolicy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Życie Stolicy. Pokaż wszystkie posty

11 sierpnia 2025

Życie Stolicy: Spółka wiceministra beneficjentem KPO?

Nie tylko bycie członkiem rodziny rządzącego polityka umożliwia otrzymanie pieniędzy z KPO,  ale wręcz bycie ministrem.

 

Prawie 900 tys. złotych z KPO dla spółki Ziemiar

Z KPO – na sektor modernizacji rolnictwa – 891,738.50 zł popłynęło na przedsięwzięcie CENTRUM PRZECHOWALNICZO-DYSTRYBUCYJNE PRODUKTÓW ROLNO-SPOŻYWCZYCH W SZWARCENOWIE. Beneficjentem jest Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo Handlowe ZIEMAR Sp. z o. o. Spółka jest własnością Krystyny i Zbigniewa Ziejewskiego. Prezesem zarządu jest Zbigniew Ziejewski.

To polityk, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, który od grudnia 2023 roku do marca 2025 roku był wiceministrem aktywów państwowych, nadzorujących spółki rolne w tym resorcie m.in. Krajową Grupę Spożywczą i poprzez KGS – Elewarr i PHMZ.

 

Dziwny sponsoring?

 Zbigniew Ziejewski, to także bohater „afer” o których pisały media.

Na początku roku wychodzi fakt, iż Krajowa Grupa Spożywcza i Pomorsko Mazurska Hodowla Ziemniaka sp. z o.o. zostały sponsorami mało znanego III-ligowego klubu GKS Wikielec (znany w przeszłości z powiązań z konkurencyjnym w zakresie nasiennictwa – Rolimpexem) i równocześnie rezygnuje ze sponsorowania KZ Pomezania z Malborka, czyli miejscowości w której KGS i Elewarr mają swoje oddziały. Jak się okazuje, GKS Wikielec kojarzony jest z wiceministrem aktywów państwowych Zbigniewem Ziejewkim, nadzorującym KGS. Listopad 2020 roku Sponsorem GKS Wikielec zostaje spółka Ziemiar. Udziałowcem i prezesem spółki Ziemiar jest poseł PSL Zbigniew Ziejewski. Przypadek?

 

Gl6iPf WYAANRkWZbigniew Ziejewski z wyrokami i konfliktem interesów

W marcu Wirtualna Polska ujawniła, że polityk PSL Zbigniew Ziejewski zasiada w rządzie pomimo że ma na koncie kilka wyroków, w tym ws, fikcyjnych faktur. Wiceministrowi aktywów państwowych podlega w pewnych obszarach KOWR, z którym bezpośrednio Ziejewski prowadzi spory sądowe i jest w oczywistym konflikcie interesów (m.in. sprawy zdewastowania ponad 10 hektarów ziemi wiosną 2019 r., bezumownego korzystania ziemi od KOWR). Po ujawnieniu afery wiceminister Ziejewski zrezygnował z funkcji.

 

Minister prezes?

Sprawdziliśmy w PRS (Portal rejestrów sądowych). Otóż nie znaleźliśmy żadnej wzmianki, by Zbigniew Ziejewski choćby na okres ministrowania zrezygnował z funkcji prezesa PPUH Ziemiar. Jedynie na początku stycznia 2024 roku do Sądu Rejestrowego wpłynął wniosek ws. wpisu rozdzielenia majątkowego udziałów pomiędzy żoną i mężem (po ok. połowie).

Także wyciąg pełny KRS nie wskazuje, by od 2004 roku Zbigniew Ziejewski choć na chwilę przestał być prezesem.  A zatem pełnił równocześnie funkcję wiceministra aktywów państwowych i prezesa PPUH Ziemiar.

Ocena wniosków KPO następowała w roku 2024 tj. gdy prezes Ziejewski był także wiceministrem.

I teraz okazuje się, że jego spółka,  została beneficjentem KPO.

6 lipca 2025

Życie Stolicy: KGS - Propaganda feministyczna ważniejsza od sprzedaży i marketingu cukru?

Co jest ważniejsze dla KGS sprzedaż cukru czy propaganda feministyczno-równościowa? To pytanie pojawia się w związku ze środowym brukselskim wypadem Olgi Adamkiewicz, i o której informuje Spółka na swoim profilu facebook’owym:

 

Polityczno-feministyczne wydarzenie?

Kamila Gasiuk Pihowicz by Lukasz KaminskiCzłonkini Zarządu Krajowej Grupy Spożywczej S.A., Olga Adamkiewicz, wzięła udział jako panelistka w debacie eksperckiej „Women on Boards: Budując równość w biznesie i przywództwie”, która odbyła się 2 lipca 2025 r. w Brukseli. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Posłankę do Parlamentu Europejskiego Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz Business & Science Poland, pod honorowym patronatem Ministerstwo Aktywów Państwowych.
Ewa Kopacz debata z Szydlo 19.10.2015Wydarzenie rozpoczęło wystąpienie Wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego, byłej Premier RP Ewa Kopacz, która podkreśliła, że „Nie ma demokracji bez równości. Nie ma równości bez demokracji.” Następnie odbyły się dwa panele dyskusyjne z udziałem przedstawicieli administracji publicznej, spółek Skarbu Państwa oraz sektora prywatnego.

Uważni obserwatorzy zauważyli, iż na zdjęciach z tego wydarzenia, firmowanych zresztą przez sam KGS, można dostrzec szyld EPL czyli Europejskiej Partii Ludowej (do której należy Platforma Obywatelska).

Wiceprezes KGS bierze w nim udział

Olga Adamkiewicz zabrała głos w drugim panelu, odnosząc się do roli kobiet w strukturach zarządczych: „Ważne, aby dawać kobietom w Spółkach możliwość realnego wpływu na funkcjonowanie organizacji.”
W trakcie debaty poruszono m.in. zagadnienia związane z unijną dyrektywą „Women on Boards”, strategią UE na rzecz równości płci 2020–2025, a także praktycznymi działaniami na rzecz zwiększenia udziału kobiet w gremiach decyzyjnych. Dyskusję moderowała Ewa Dolińska, Zastępczyni Dyrektora Biura Ministerstwo Aktywów Państwowych, Przewodnicząca Rady Głównej Business & Science Poland, która zwróciła uwagę, że „Prawa kobiet to nie tylko godność i szacunek, ale realny wpływ na gospodarkę i fundamentalne prawa człowieka.”…
Udział Krajowej Grupy Spożywczej S.A. w debacie to element aktywnego zaangażowania budowania nowoczesnych, odpowiedzialnych struktur zarządczych opartych na zasadach równości i transparentności.

czytamy na facebook’owym profilu Spółki.

 

Ile spółka zapłaciła za ten wyjazd?

Brukselski wypad pani wiceprezes na wydarzenie pod szyldem partyjnym oraz firmowanie tego przez KGS wywołało komentarze. Jak stwierdza Eugeniusz Lotek:

Narady , konferencje, sesje i inne dysputy i co z tego praktycznie wynika ? NIC !!!

Otrzymaliśmy także pytania od sygnalistów (pracowników KGS i spółek zależnych):

– Co ten wyjazd i to wydarzenie miało wspólnego ze zdobywaniem nowych rynków, sprzedażą cukru, promowaniem produktów i marek KGS? Czy propaganda feministyczno-równościowa jest dziś ważniejsza od tych kwestii?

– Ile Spółka za ten wyjazd zapłaciła (przypomnijmy rok 2024/25 Spółka zamknie stratą kilkuset milionów złotych)?

– Dlaczego KGS uczestniczy i firmuje wydarzenie pod szyldem partyjnym?

Może pani wiceprezes zajmie się wreszcie tymi sprawami, do której rada nadzorcza ją powołała. Za co ona bierze pieniądze?

I cóż tu możemy dodać?…

Polecamy także:

12 czerwca 2025

KGS dopłaca do każdego kilograma cukru?

Agresywna strategia cenowa KGS może okazać się zgubna nie tylko dla konkurencji, ale i samej grupy – twierdzą obserwatorzy cytowani przez Puls Biznesu.

 

Niższe ceny buraka, ale wciąż za wysokie?

Dziennik zwraca uwagę, że w kampanii 2024/2025 krajowi producenci wytworzyli ponad 2,5 mln ton cukru, czyli najwięcej w historii, jednak w nowym sezonie jednak raczej tego rekordu nie pobiją.

burak cukrowyJak podaje „PB”, największą firmą odpowiadającą za produkcję cukru jest państwowa Krajowa Grupa Spożywcza (KGS), która w kampanii 2024/2025 oferuje plantatorom minimalnie 32,5 EUR za tonę buraków. Choć to stawka niższa niż 46,5 euro proponowane w poprzednim sezonie, to wciąż najwyższa na rynku – dodaje.

„Puls Biznesu” informuje, że według obserwatorów rynku stawka oferowana przez KGS oznacza, że wyprodukowanie kilograma cukru będzie kosztowało koncern więcej, niż rynek jest gotów za niego zapłacić, więc każdy sprzedany kilogram przyniesie stratę. 

 

600 milionów straty?

KGS: Wynagrodzenie członka rady nadzorczej ElewarrDziennik dodaje, że „państwowy gigant spodziewa się w nowym sezonie ponad 600 mln zł straty netto, o czym poinformował w oficjalnym sprawozdaniu”. Jak wskazuje, „prognozowana potężna strata KGS budzi niepokój w całym sektorze”. Zdaniem jednego z rozmówców „Pulsu Biznesu” „polityka KGS wymusza na innych producentach dostosowanie się do zaniżonych cen. Wielu sprzedaje cukier poniżej progu rentowności, co zagraża stabilności rynku”.

„Padają oskarżenia o stosowanie praktyk, które mogą być uznane za czyny nieuczciwej konkurencji. Mówi się też, że jeśli KGS nie zacznie działać zgodnie z regułami rynku, sektor czeka fala wycofywania się plantatorów, upadłości i dalsza destabilizacja” – pisze dziennik.


Obniżyć koszty produkcji?

Daniel Alain KoronaPrzypomnijmy, że w czerwcu 2024 roku dr Daniel Alain Korona – były prezes Elewarru (za czasów którego Spółka odnosiła sukcesy) i pełnomocnik Związku Zawodowego Rolnictwa „Korona” informował o nadchodzącej stracie KGS wielkości 600 mln zł na rok 2024/25.  W późniejszym okresie Korona także przestrzegał, że KGS może czekać strata także w 2025/26 roku pomimo obniżenia cen buraka cukrowego. cyt.

A zatem w przypadku spełnienia się prognozy czyli spadku dochodów z cukru (i pochodnych) o ok. 7%, KGS może w roku 2025/26 znowu zamknąć rok obrotowy znów z dużymi stratami, o ile nie wykona działań naprawczych w kierunku znacznego zmniejszenia kosztów.

Jak informował KGS – Plantatorzy dostarczający buraki w 2025 roku otrzymają zapłatę za buraki kontraktowane o zawartości cukru 16 proc. w kwocie netto nie mniejszej niż 33,5 euro za 1 tonę, czyli o ok. 13 euro mniej niż w 2024 roku (ok. 55 zł). Krajowa Grupa Spożywcza w roku 2023/24 skupiła 7,293 mln ton ton buraka cukrowego. Przy założeniu podobnej wielkości skupu, obniżka kosztów z tego tytułu wyniesie ok. 400 mln złotych. Może to nie wystarczyć do zrównoważenia wyniku finansowego, zwłaszcza jeżeli prognozy TradingEconomics.com miałyby się sprawdzić

 

Trzeba było posłuchać Korony?

Może zatem zamiast ideologicznych ankiet,  kierownictwo KGS posłucha eksperta, zacznie z nim współpracować, uwzględniać jego opinie i oceny.  Jak zauważał w kwietniu były prezes Elewarru, KGS wymaga restrukturyzacji na wielu płaszczyznach.

Na podstawie analizy liczb pracowników, Korona wówczas stwierdzał:

Wyraźnie obserwujemy tendencję zwiększenia zatrudnienia nieprodukcyjnych pracowników (od 2020 roku o ponad 200 osób) i rozbudowy centrali. To nie było ekonomiczne racjonalne. Wraz ze zwiększeniem zatrudnienia zwiększano liczbę komórek organizacyjnych KGS. Niepotrzebne wydają się biura wykonawcze segmentów, w szczególności jeżeli popatrzymy na efekty istnienia tych struktur. Wszystkie spółki segmentu zbożowo-młynarskiego (Elewarr, PZZ Stoisław, ZZZ) zaliczyły straty, choć koniunktura nie była aż tak zła. Również ten rok obrotowy 2024/25 Elewarr może zakończyć stratą podobną do tej z poprzedniego. Może przydaliby się w tych spółkach efektywniejsi prezesi?

Ponadto wskazywał on na konieczność zmiany myślenia w KGS:

Zasadniczo należy zmienić myślenie z korporacyjno-urzędniczego na biznesowy. Są firmy, które stwierdziły że nie zawarły kontraktów z KGS, bo ta traktowała ich a la per noga. I z tego co wiem, coś w tym było. Ponadto nie sposób zrozumieć czemu ma odpowiadać polityka sponsoringu sportowego prowadzona przez KGS? By zadowolić tego czy innego polityka …

Nie lepiej jest z traktowaniem spółek zależnych.  Elewarr został całkowicie zmarginalizowany przez KGS i dziś ta spółka w mojej ocenie nie odgrywa swej dawnej roli. Z doniesień sygnalistów wynika, że do zarządów spółek zależnych (np. KHBC) trafiają osoby z układów politycznych. Tylko że w mniejszych firmach, jeżeli nie będą mieli właściwych kompetencji, może to mieć fatalne konsekwencje.  A zatem czy nie lepiej postawić fachowość?

KGS do tej pory ignorował ten głos eksperta i zdrowego rozsądku. Jeżeli KGS dalej będzie stawiać na szablonowość, zwiększeniem wewnętrznej biurokracji i działań nie mających podłoża ekonomicznego, to oczywiście nie przyniesie to pozytywnych efektów.

Mimo złej koniunktury, KGS jak sugeruje Korona może być rentowne, trzeba mieć tylko odwagę podjęcia określonych decyzji także restrukturyzacyjnych zarówno w samym KGSie jak i w spółkach zależnych, a nie postępować zgodnie z filozofią że jakoś to będzie.

(za Życie Stolicy)

25 maja 2025

Życie Stolicy: Trybunał Konstytucyjny zatwierdza ważność wyborów prezydenckich w Rumunii

Rumunia. Trybunał Konstytucyjny jednogłośnie odrzucił jako nieuzasadniony wniosek o unieważnienie wyborów prezydenckich z 18 maja, które wygrał centrowy burmistrz Bukaresztu, Nicusor Dan. Decyzja jest ostateczna. Wniosek o unieważnienie wyborów złożył lider partii AUR, George Simion, według którego w wybory ingerowały Francja i Mołdawia.

Niedzielną drugą turę wyborów prezydenckich wygrał Nicusor Dan z wynikiem 53,6 proc. głosów. Simion, który w pierwszej turze 4 maja zdobył najwięcej głosów, uzyskał w drugiej turze 46,4 procent.

Zdaniem Simiona Trybunał Konstytucyjny „kontynuuje zamach stanu”.

Przypomnijmy w grudniu 2024 r. Trybunał Konstytucyjny na 2 dni przed II turą unieważnił pierwszą turę z 24 listopada. Przyczyną tej decyzji były zarzuty wobec jednego z kandydatów – Calina Georgescu, który zdobył wówczas pierwsze miejsce – o nadużycia w kampanii i złamanie zasad uczciwej konkurencji wyborczej, a także wsparcie w postaci kont TIK-TOKowych ze strony „podmiotu zewnętrznego”, z sugestią, że chodzi o Rosję.  Calinowi Georgescu uniemożliwiono startu w powtórzonych wyborach, w wyniku czego Simion miał tylko 2 dni na zebranie podpisów i zarejestrowanie swej kandydatury.

Decyzja Trybunału Konstytucyjnego zamyka proces wyborczy, ale nie przekreśli wrażenia manipulacji wyborczej władz w celu niedopuszczenia do wyborów kandydatów nieestablishmentowych.

16 maja 2025

Życie Stolicy: KGS. Ponad 20 tys. zł wynagrodzenia członka rady nadzorczej Elewarr?

Ponad 20 tysięcy złotych miesięcznie otrzymywał członek rady nadzorczej Elewarr (spółki zależnej od KGS). Niewiarygodne, a jednak? - donosi portal Życie Stolicy, który opisuje całą sprawę.

 

Oddelegowanie niezgodne z umową spółki

25 lipca 2023 roku rada nadzorcza Elewarr podjęła uchwałę nr 5/6/23 w której:

deleguje od 26 lipca pana Mariusza Obszyńskiego wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej Elewarr do czasowego wykonywania czynności członka zarządu Elewarr na okres nie dłuższy niż 3 miesiące.

Miało być 3 miesiące, ale przeobraziło się w 9 miesięcy. Czasowe oddelegowanie rada przedłużyła dwukrotnie aż do kwietnia 2024 roku.

image 12 3Tymczasem Umowa Spółki stanowi, że

§19. Do kompetencji Rady Nadzorczej należy również delegowanie członków Rady Nadzorczej, na okres nie dłuższy niż trzy miesiące, do czasowego wykonywania czynności członków Zarządu, którzy zostali odwołani, złożyli rezygnację albo z innych przyczyn nie mogą sprawować swoich czynności.

O ile w lipcu przesłanka do delegacji występowała, to już w październiku 2023 i styczniu 2024 roku takiej przesłanki już nie było (nikt nie został odwołany, nie złożył rezygnacji lub nie mógł sprawować swoich czynności). Rada w tym czasie nie ogłosiła żadnego postępowania kwalifikacyjnego na członka zarządu, a nadzór właścicielski KGS akceptował ten stan rzeczy.

 

Niezgodnie z doktryną 

Co na to doktryna? Jak podnosi K. Strzelczyk:

zarówno zawieszanie w czynnościach poszczególnych lub wszystkich członków zarządu, jak i delegowanie członków rady nadzorczej do wykonywania czynności członków zarządu mają charakter tymczasowy. Dlatego w obu przypadkach rada nadzorcza powinna podjąć niezwłocznie odpowiednie kroki celem uzupełnienia składu zarządu.

Autor ten wskazuje dalej, że:

„rada nadzorcza powinna podjąć odpowiednie działania w każdym przypadku niemożności sprawowania czynności przez któregokolwiek z członków zarządu, bez względu na to, czy ma ona stały charakter. Może to nastąpić na skutek różnych zdarzeń, w tym także na skutek zawieszenia w czynnościach członków zarządu przez radę nadzorczą. Zawieszenie w czynnościach muszą usprawiedliwiać ważne powody, zarówno zawinione (np. zajmowanie się interesami konkurencyjnymi bez zgody spółki), jak i niezawinione (np. choroba) przez członków zarządu. Ocena w tym zakresie należy do rady nadzorczej.”

Inny Autor, M. Rodzynkiewicz zauważa:

Nowelizacja Kodeksu spółek handlowych wyraźnie ograniczyła okres, w którym członek rady nadzorczej może na zasadzie delegacji pełnić funkcje zarządcze – są to maksymalnie trzy miesiące. Za niedopuszczalne zatem należy uznać ponowne delegowanie członka rady nadzorczej do pełnienia funkcji w zarządzie w związku z tą samą przyczyną, np. po kilkudniowej przerwie po upływie trzymiesięcznego okresu. Taką ponowną delegację należałoby uznać za nieważną jako podjętą w celu obejścia art. 383 § 1 ustanawiającego termin maksymalny (art. 58 § 1 k.c.) – tak A. Kidyba, Kodeks, t. II, s. 439.

Jednakże za wyjątkową należy uznać sytuację, gdy z przyczyn obiektywnych w okresie trzech miesięcy nie udało się znaleźć nowego zarządcy na miejsce odwołanego czy też na miejsce tego członka zarządu, który złożył rezygnację (np. rozpisano konkurs na nowego członka zarządu, który zgodnie z przyjętą procedurą konkursową będzie trwał dłużej niż trzy miesiące).”

Z kolei Łukasz Śliwiński z kancelarii Wardyński i Wspólnicy przypomina, że:

Długotrwałe delegowanie lub wielokrotne redelegowanie mogłoby zostać uznane za faktyczne powołanie członka rady nadzorczej do zarządu spółki, a nie jego delegację, co w efekcie stanowiłoby naruszenie zakazu łączenia funkcji członka zarządu z funkcją członka rady nadzorczej określonego w art. 214 § 1 k.s.h., przejawiającego się w przekazaniu członkowi rady nadzorczej zbytniej kontroli nad spółką.

 

Niezgodne z  orzecznictwem

Wyrażone ww. poglądy z doktryny znalazły potwierdzenie w wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 28 kwietnia 2015 sygn. akt X GC 273/14 (LEX nr 2125909), który stwierdził że:

jeśli po upływie ustawowo określonego, maksymalnego czasu trwania delegacji, rada nadzorcza rozważa oddelegowanie swego członka do wykonywania czynności członków zarządu, jego dopuszczalność zależy od skutku, jaki się z nim wiąże. Jeżeli kolejna delegacja skutkowałaby de facto ciągłym wykonywaniem przez członka rady nadzorczej czynności członka zarządu, należy ją uznać za niedopuszczalną. Przepis art. 383 § 1 k.s.h. reguluje sytuację wyjątkową, gdy z powodu konieczności zapewnienia możliwości wykonywania zadań przez zarząd konieczne jest oddelegowanie do ich spełniania członka rady nadzorczej.

Co prawda przepisy K.S.H. odnoszą się do spółek akcyjnych, ale zasady z tego wynikające należały odnieść na zasadzie analogii także do spółek z ograniczoną odpowiedzialnością.

Sąd Najwyższy w wyroku z 23.06.2020 r. (V CSK 521/18) odniósł się do delegacji członka rady nadzorczej do zarządu spółki z o.o., w którym uznał, że:

niedopuszczalne jest więc takie skonstruowanie umowy spółki, która pomimo ograniczenia czasowego delegacji dopuszcza nieograniczone jej ponawianie. Założeniem jest, iż przeszkoda, która uaktywnia delegację, powinna być pilnie usunięta przez umocowany do tego organ, a „czasowość” delegacji jest kluczowym elementem tej instytucji…

W przypadku zaś nadużycia instytucji delegowania skonstruowanej w zgodny z prawem sposób, np. poprzez ponawiające się delegowania na kolejne okresy, możliwe jest uznanie takich czynności za nieważne jako „próba obejścia ustawy” na podstawie art. 58 § 2 k.c. (Kidyba, 2021, teza 3 do art. 383). Biorąc pod uwagę, że instytucja delegowania członka rady nadzorczej do zarządu jest często wykorzystywana w sytuacjach, w których uzupełnienie składu zarządu jest niezbędne do jego działania, skutki uznania takich działań za nieważne mogą być bardzo niekorzystne dla spółki, włączając w to kwestionowanie działań podjętych na rzecz takiej spółki przez nieważnie delegowanego członka zarządu.

Nie ulega wątpliwości, że konstruując postanowienia umowy spółki w zakresie delegowania członka rady nadzorczej do zarządu, powinno się również mieć na uwadze dość ścisłe określenie przypadków, w których możliwe jest delegowanie. Przypadki te powinny obejmować sytuacje, w których niezbędne jest uzupełnienie składu zarządu w sytuacjach nadzwyczajnych i tymczasowych. Nie mogą jednak prowadzić do stanu, w którym rada nadzorcza może wpływać na skład zarządu bez obiektywnych przyczyn.

(doc dr Jerzy Modrzejewski, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 23.06.2020 r., V CSK 521/18. Przyznanie radzie nadzorczej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością kompetencji do delegowania jej członka do wykonywania czynności członka zarządu)

 

Uchwały złożone po zakończeniu delegacji

Po tym jak ujawniliśmy sytuację w marcu 2024 roku,  24 kwietnia 2024 r. Elewarr składa do KRS dwie uchwały rady nadzorczej nr 3/9/23 z dnia 25 października 2023, nr 1/1/24 z dnia 26 stycznia 2024 roku dot. przedłużenia delegacji i uchwałę nr 1/7/24 z dnia 22 kwietnia 2024 r. zmieniającą uchwałę nr 1/1/24 poprzez doprecyzowanie zakończenia delegacji w dniu 22 kwietnia 2024 roku.

Dlaczego wcześniej nie złożono uchwały dot. przedłużenia delegacji? Otóż, sąd mógłby przypadkiem wskazać na niezgodność uchwał z Umową Spółki. W sytuacji złożenia 24 kwietnia aż 3 uchwał w tym zakończenia delegacji, Sąd ograniczył się jedynie do kwestii skreślenia z rejestru. I tak też się stało, 8 maja 2024 roku Sąd Rejestrowy wykreślił wpis dotyczący oddelegowania do organu zarządzającego. Poprzednie uchwały nie były tym samym analizowane.

 

Kadłubowa rada Elewarru?

Ale czy rada nadzorcza faktycznie w 2-osobowym składzie nie powinna była wówczas zostać uzupełniona o dodatkowego członka.

Określenie statusu członka RN delegowanego do wykonywania funkcji zarządu jest istotne z punktu widzenia prawidłowości funkcjonowania zarówno zarządu, jak i RN, w szczególności, gdy składy obu organów zostały w umowie uregulowane w sposób sztywny (nie widełkowy). Zmniejszenie się liczby członków poniżej określonej liczby sprawia, że organ nie jest prawidłowo obsadzony (organ kadłubowy), a wobec tego jest niezdolny do dokonywania czynności w imieniu spółki.

– stwierdza dr Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego Paweł Lewandowski (Delegowanie członka rady nadzorczej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością do pełnienia funkcji w zarządzie).

image 21Wprawdzie obecne są także poglądy prawników, że nie jest konieczne uzupełnienie składu rady nadzorczej, ale dlaczego z ostrożności procesowej, skoro umowa Spółki przewiduje radę w składzie od 3 do 6 osób, nie uzupełniono składu rady o 1 dodatkową osobę na okres, w którym nastąpiło oddelegowanie?

 

KGS akceptuje i przemyka oczy

Sytuacja w której jeden z członków rady nadzorczej przez 9 miesięcy wykonywał funkcję członka zarządu stawia pod znakiem zapytania faktyczny nadzór rady nadzorczej. Dyskusyjne wydaje się również sam nadzór KGS nad spółką ze strony Departamentu Nadzoru Właścicielskiego i Obsługi Organów Spółek, kierowanego przez dyrektora Rafała Małeckiego.

Z kolei ze strony poprzedniego zarządu KGS (m.in. prezes Marek Zagórski, Marek Dereziński, Wojciech Pomajda) nie nastąpiła żadna refleksja w powyższej sprawie. Lepiej, w marcu br członkowie rady nadzorczej Elewarru otrzymali od Zgromadzenia Wspólników (zarząd KGS) absolutorium za rok obrotowy 2023/24.

 

Hojna Rada Nadzorcza

unnamed 3Jest też aspekt finansowy sprawy. Wynagrodzenie członka zarządu Elewarr jest wielokrotnie wyższe niż członka rady nadzorczej, co najmniej 22-26 tys. złotych miesięcznie brutto, podczas gdy członek rady nadzorczej pobiera ok 6,6 tys. zł brutto. Skoro umowa spółki ogranicza delegację do 3 miesięcy, a po tym okresie jak wynika z art.58 k.s.c. ta czynność prawna może być nieważna, zatem członek rady nadzorczej powinien znów otrzymywać wynagrodzenie członka rady a nie zarządu. Tymczasem Mariusz Obszyński otrzymywał wynagrodzenie członka zarządu aż do kwietnia 2024 roku. Zatem przez 6 miesięcy Spółka wypłaciła dodatkowo 120 tys. złotych.

Przypomnijmy, że w ubr. KGS nie odpowiedział na pytanie naszej redakcji czy i w jakiej wysokości Mariusz Obszyński pobiera wynagrodzenie w Krajowej Grupie Spożywczej (przed 1 marca 2024 roku), niezależnie od Elewarru.  Nie musimy chyba wyjaśniać dlaczego?

Ta sama rada nadzorcza Elewarru okazała się także bardzo hojna dla nowego prezesa Jacka Łukaszewicza, nota bene kolegę przewodniczącego rady nadzorczej Piotra Kocięckiego (oboje z PZZ Stoisław). Jak informowali nas sygnaliści  Łukaszewiczowi przyznano maksymalne wynagrodzenie dla spółek tego typu czyli 8-krotność średniego wynagrodzenia (podstawą jest wskaźnik z 2016 roku). Ponadto może liczyć na dodatki czyli elegancka „limuzyna”  bez limitu, mieszkanie służbowe w Warszawie na koszt Spółki.

Taka hojność Rady by nie raziła gdyby nie fakt, że  Elewarr zakończył rok obrotowy 2023/24 stratą finansową prawie 18 mln złotych, a biegły rewident w swojej opinii dokonał zastrzeżenia stwierdzając, iż nie bierze odpowiedzialności za wynik finansowy i niektóre pozycje bilansu.

 

Kiedy odwołania i dymisje w Elewarrze i w KGS?

Cała sprawa pokazuje jak pod poprzednim zarządem KGS nadzorowano Elewarr. Dlaczego Rada Nadzorcza nie ogłosiła postępowania konkursowego na członka zarządu tylko przedłużała delegację dla członka rady?  Dlaczego nie zareagował departament nadzoru właścicielskiego i obsługi spółek, a także sam zarząd KGS pełniący funkcję zgromadzenia wspólników Elewarr sp. z o.o? Dlaczego nie uzupełniono składu rady nadzorczej w sytuacji oddelegowania do zarządu jednego z jej członków?

Czy w  świetle ww. okoliczności, kolejnych wpadek prezesa i rady nadzorczej Elewarru dalej będą utrzymywani na stanowiskach czy też zostaną dokonane stosowne zmiany? Czy nie powinny zapaść dymisje w departamencie nadzoru właścicielskiego i obsługi spółek? Dlaczego nie powołuje się właściwych ludzi, tylko czeka się na jakieś odgórne dyspozycje? I wreszcie czy KGSowi zależy na sukcesie Elewarru czy na jego dołowaniu?

Życie Stolicy: KGS. Elewarr przegrał proces ze Zwolakiem. Kompromitacja i ponad 100 tys. zł. straty?

Spółka Elewarr (spółka zależna od KGS) przegrała proces w Sądzie Okręgowym w Warszawie przeciwko Lucjanowi Zwolakowi (na zdjęciu) w sprawie o nienależne wynagrodzenia? Ale czy dochowano należytej staranności w celu wygrania tej sprawy, a może ją celowo przegrano? - pyta Życie Stolicy.

 

Nienależne wynagrodzenie członków rady w latach 2007-2015

pobrane 3 1Lucjan Zwolak (PSL, na zdjęciu) jest wiceprezesem KOWRu i b. przewodniczącym rady nadzorczej Elewarru. Po objęciu rządów przez PO-PSL w listopadzie 2007 roku, kierownictwo i rada nadzorcza Elewarru wypłacało sobie wysokie wynagrodzenia, co zakwestionowała w 2011 roku Najwyższa Izba Kontroli, która uznała że spółka podlegała ustawie kominowej.

Zgodnie z ustawą maksymalne wynagrodzenie członka rady nadzorczej wynosiło jedno średnie wynagrodzenie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku, w IV kwartale roku poprzedniego, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.

Zgodnie z art. 13 ww. ustawy, postanowienia umów o pracę ustalające wynagrodzenie miesięczne w wysokości wyższej niż dopuszczona ustawą, są nieważne z mocy prawa w odniesieniu do tej części, która przewyższa kwotę maksymalną określoną w ustawie. Najwyższa Izba Kontroli wskazuje, iż w myśl art. 14 ust. 1 ww. ustawy, za nieprzestrzeganie jej przepisów, Rada Nadzorcza Spółki ulega rozwiązaniu z mocy prawa, a wynagrodzenie wypłacone przez Spółkę członkom Rady Nadzorczej – po jej rozwiązaniu – jest świadczeniem nienależnym.

Początkowo orzeczenia sądowe np. z 28.09.2012 roku uznawały Elewarr za spółkę prawa handlowego i za nieobjętą zasadami ustawy kominowej. Po zmianie władzy w 2015 roku nowy zarząd Elewarru w związku z zaleceniami Najwyższej Izby Kontroli rozpoczął dochodzenie roszczeń z tytułu nienależnie pobranych kwot przez wiceprezesa Elewarru i przez członków rady nadzorczej. W celu przerwania biegu przedawnienia dokonywano zawezwań do próby ugodowej by następnie kierować sprawę na drogę sądową. Zawarto tylko jedną ugodę.

images 15W przypadku wynagrodzenia wiceprezesa z okresu 2013-2016 skończyło się wyrokiem kasacyjnym Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2022 r., który uznał spółkę Elewarr za podlegającą tzw. ustawie kominowej. Dodajmy, że wyrok wydali sędziowie powołani przed 2017 roku, a zatem używając terminologię obecnie rządzących – żadni tzw. „neo-sędziowie”.

 

Polityczny aspekt i konflikt interesów?

Sprawa nienależnych wynagrodzeń dotyczyła jednak głównie byłych członków rady nadzorczej w tym Lucjana Zwolaka, dziś – zastępca dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, związany z PSL i jak informowali sygnaliści zaprzyjaźniony ze środowiskiem Balazsowców, z którego wywodził się Marek Zagórski – prezes KGS do marca 2025 r.

Powyższe postępowanie dla prezesa Elewarru Jacka Łukaszewicza (kojarzonego z Balazsowcami) zatem musiało być nie na rękę, i to nie tylko ze względu na stanowisko zajmowane w KOWRze przez Zwolaka, ale także w kontekście relacji KGS – KOWR.

image 5 1O sprawie wspominaliśmy już 28 lutego br.  cyt. W grudniu 2022 r. KOWR złożył oświadczenie o objęciu, na podstawie umowy objęcia akcji i umowy inwestycyjnej zawartych z KGS S.A., 256.797.583 akcji KGS za kwotę 849.999.999,73 zł.  Kwota ta została wpłacona na rachunek KGS w dniu 30 grudnia 2022 r. Podwyższenie kapitału zakładowego KGS i objęcie akcji przez KOWR nie zostało zarejestrowane przez Sąd ponieważ uchwała o podwyższeniu kapitału została zaskarżona przez akcjonariuszy mniejszościowych KGS (sprawa jest wciąż u orzecznika), a zatem pieniądze powinny zostać zwrócone. Czy przypadkiem nie ma zatem konfliktu interesów?

 

Czy Elewarr celowo przegrał sprawę?

465269966 8731368846899206 2136195911678408228 nZwróciliśmy się do Sądu Okręgowego w Warszawie z pytaniem o stan sprawy. Jak poinformowała w dniu 13 maja o godz. 20.36 Sylwia Urbańska, rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Warszawie:

Wyrok został wydany w dniu 18 marca 2025 r. Sąd oddalił powództwo. Wniosek pełnomocnika powoda o przywrócenie terminu do złożenia wniosku o sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku został oddalony postanowieniem z 14 kwietnia 2025 r., a w konsekwencji Sąd odrzucił wniosek o sporządzenie uzasadnienia wyroku. Pełnomocnik powoda nie złożył zażalenia na to postanowienie… Wniosek o uzasadnienie został skutecznie złożony przez pozwanego. Uzasadnienie zostało sporządzone w dniu 14 kwietnia 2025 r.

Pełnomocnik Elewarru spóźnił się ze złożeniem wniosku o sporządzenie pisemnego uzasadnienia, co podobno miał uzasadnić zwolnieniem chorobowym, mimo że jak twierdzą anonimowi świadkowie (co wymaga potwierdzenia) wykonywał w tych dniach czynności na rzecz Spółki i nie tylko.

Jak ujawnił w 2019 roku portal farmer.pl sprawami prawnymi zajmuje się pani Marta Bieniek z Kasterski i Wspólnicy Kancelaria Prawnicza i według naszej wiedzy prowadzi sprawy dotyczących nienależnych wynagrodzeń od 2016 roku. Ponadto kancelaria obsługująca Elewarr zatrudnia wielu prawników i w takiej sytuacji można było udzielić substytucji. A nic takiego nie miało miejsca. Zastanawiające!

Oczywiście nie wiemy jak by się zakończyła sprawa gdyby trafiła do II instancji, ale w świetle wspomnianego wyroku Sądu Najwyższego, można przypuszczać że wyrok I instancji oddalający powództwo by się nie utrzymał. A tak sprawa została zawalona (nie wniesiono w skutecznym terminie wniosku o sporządzenie uzasadnienia, warunek konieczny dla złożenia apelacji, a przywrócenie terminu być może byłoby możliwe w przypadku zwykłej osoby, ale nie w przypadku profesjonalnego radcy prawnego z kancelarii prawnej) i wątpliwe by jakiekolwiek pisma procesowe strony mogły już tą sytuację odwrócić.

Gdy pełnomocnik prawny zawala sprawę, może powstać kwestia odpowiedzialności dyscyplinarnej i odszkodowawczej, za działanie na szkodę klienta. Czy w tej sprawie tak będzie? Aż dziw, że w zaistniałej sytuacji Elewarr nie wypowiedział umowy kancelarii, która przecież otrzymuje niemałe pieniądze za obsługę spółki.

Ale może uchybienia formalne w sprawie Zwolaka ze strony pełnomocnika prawnego nie były całkiem przypadkowe, a ich celem było właśnie nie dopuszczenie do apelacji. Rodzi się pytanie czy ww. zaniedbanie było zatem bezinteresowne? Gdyby przyjąć, że prezes Elewarru zostaje prezesem KGS (a o tym się mówiło) i zaoferuje stanowisko departament nadzoru właścicielskiego w KGS … to cała sprawa mogłaby być po cichu pozamiatana pod dywan (przynajmniej tak mogą twierdzić osoby bardziej podejrzliwe). To oczywiście tylko spekulacje, ale Elewarr prawdopodobnie już nie odzyska ponad 100 tysięcy złotych, bo co najmniej tyle wynosiła wartość przedmiotu sporu (do właściwości sądów okręgowych należą sprawy o prawa majątkowe, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa tą kwotę).

Sprawa Zwolaka była pokłosiem kontroli i zaleceń pokontrolnych Najwyższej Izby Kontroli. W połowie bieżącego roku NIK ma dokonać kontroli Krajowej Grupy Spożywczej (której częścią jest Elewarr), a pod lupą kontrolerów może być sposób realizacji zaleceń pokontrolnych w zakresie odzyskiwania nienależnie wypłaconych wynagrodzeń z lat 2007-2015. A mimo tego zawalono sprawę.

Wizerunkowo cała sprawa wygląda niekorzystnie dla PSL.

 

Wpadek było więcej

Nie nam przesądzać sprawy, czy nastąpiło przeoczenie terminu, niedbalstwo czy też celowe działanie, ale słowo kompromitacja jest w tej sprawie chyba najodpowiedniejsze, a może nawet jest za słabe.

Dodajmy, iż podobnych wpadek w Elewarrze jest więcej. Pisaliśmy już o miesięcznym spóźnieniu ws. sporządzenia i opublikowania strategii podatkowej, o zastrzeżeniu biegłego rewidenta do ostatniego sprawozdania finansowego Spółki,  czy też o radzie nadzorczej która naruszyła umowę Spółki przekraczając maksymalny termin delegacji jednego ze swoich członków do wykonywania funkcji w zarządzie o prawie 6 miesięcy.

Za zarządzanie Spółką, porażki i sukcesy (tych ostatnich nie widzimy) odpowiada prezes zarządu. Można podejrzewać, iż sprawa przegranego procesu ze Zwolakiem nie była ostatnią wpadką. Jaka będzie następna?

Co na to departament nadzoru właścicielskiego i sam zarząd KGS, który pełni rolę organu właścicielskiego dla Elewarru? Czy wyciągną wnioski z powyższej sprawy?

- konkluduje portal.