Otrzymaliśmy wezwanie do sprostowania w imieniu Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej w związku z artykułem pt. „Afera Drobiarska. Minister Rolnictwa nie widzi problemu” (https://serwis21.blogspot.com/2022/10/afera-drobiarska-minister-rolnictwa-nie.html). Sprostowanie jest sygnowane: biuro prasowe, nie zawiera żadnego podpisu.
Nasz artykuł o aferze drobiarskiej powstał w związku z informacjami medialnymi m.in. onet.pl, iż Do pasz dla drobiu i trzody chlewnej dodawano komponent służący do produkcji paliwa. Chodzi o tzw. kwasy tłuszczowe techniczne. Mogą być legalnie sprowadzane do Polski, ale służą wyłącznie do celów niespożywczych, czyli nie mogą stanowić np. składnika paszy dla zwierząt.
Ww. biuro prasowe KRD-IG twierdzi, że informacje przytoczone były nieprawdziwe. Sprostowanie powołuje się na ustalenia Głównego Inspektoratu Weterynaryjnego, stwierdzającego że przebadano 17 tys. próbek i w żadnych z nich nie wskazują jakoby drób był karmiony paszą zawierającą pasze lub inne związki chemiczne (o ustaleniach tych pisaliśmy już w dniu 5 października https://serwis21.blogspot.com/2022/10/afera-drobiarska-glw-nie-znalaz.html).
Sprostowanie jednak nie odwołuje się do stwierdzeń, które znalazły się w Oświadczeniu producentów żywności w sprawie dokumentacji dotyczącej fałszowania komponentów paszowych przez Berg&Schmidt z dnia 7.10.2022, opublikowane na stronie KRD-IG, że cyt. wyniki szczegółowych dodatkowych badań produktów firmy będą znane za parę tygodni. (a minęło zaledwie tydzień). Ponadto stwierdzono w oświadczeniu, że:
W całej sprawie nie chodzi jednak o słowa, ale o fakt że doszło do stosowania niedozwolonych komponentów, czyli do fałszowania jakości pasz. Jeżeli zaś te komponenty były nieszkodliwe, to dlaczego zakazuje się ich stosowania w paszach?
Poniżej nadesłane sprostowanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz