Już ponad 30 tys. Polaków wyraziło swój sprzeciw wobec dostępności wczesnoporonnych pigułek ellaOne w polskich aptekach (w dodatku bez recepty i nawet dla 15-letnich dziewczynek). W najbliższy piątek, 13 maja dostarczę osobiście petycję Ministrowi Zdrowia - Konstantemu Radziwiłłowi oraz Wiceministrowi Zdrowia - Piotrowi Gryzie. Podczas spotkania z Ministrem i Wiceministrem Zdrowia będę miała okazję przedstawić naszą prośbę o to, aby wczesnoporonne pigułki zniknęły z polskich aptek (pigułki ellaOne zostały udostępnione przez poprzedni rząd bez jakichkolwiek ograniczeń już nastolatkom powyżej 15 roku życia).
Jeśli jeszcze tego Państwo nie zrobili, zachęcam gorąco do podpisania się pod petycją. Zachęcam też wszystkich do podzielenia się informacją o petycji z Państwa znajomymi (mailowo i na portalach społecznościowych):
Jak pisze Autor petycji, "na początku zeszłego roku rząd Ewy Kopacz, manipulując opinią publiczną, wprowadził do obiegu bez recepty, mogącą działać w sposób wczesnoporonny pigułkę „Dzień Po” Ella One. Apelujemy do nowego Ministra Zdrowia o wycofanie ze sprzedaży na polskim rynku tego śmiercionośnego środka.
(...) Komisja Europejska tymczasem rzeczywiście podjęła ten temat, zalecając upowszechnienie dostępu do tych pigułek, alej tego nie nakazała.
"Środki antykoncepcyjne i poronne podlegają szczególnym zasadom wynikającym z dyrektywy 2001/83/WE, ponieważ na mocy jej art. 4 ust. 4 państwa członkowskie są upoważnione do stosowania do tych produktów własnych restrykcyjnych przepisów (...) wspomniane odstępstwo może być również stosowane w odniesieniu do produktów objętych centralnym pozwoleniem." przeczytamy w odpowiedzi udzielonej przez unijnego komisarza ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenisa Andriukaitisa na interpelację europosła Marka Jurka w tej sprawie.
Szczególnie oburzający był fakt, że tabletki zostały udostępnione przez polski rząd bez jakichkolwiek ograniczeń już nastolatkom powyżej 15 roku życia.
Cofnięcie niezwykle szkodliwej decyzji rządu Ewy Kopacz jest pilną koniecznością. Uważamy jednak, że to nie wystarcza. Pigułki „dzień po”, jako powodujące śmierć niewinnych ludzi, powinny zostać całkowicie wycofane z polskiego rynku. Tego wymaga szacunek wobec stanowionego prawa, a nade wszystko wobec ludzkiego życia."
Proszę Państwa gorąco o rozpropagowanie tej petycji wśród Państwa znajomych. Petycję, która trafi do Ministra Zdrowia, mogą Państwa podpisać do godz. 7 rano w piątek, 13 maja. Powtórzę raz jeszcze, że
- Polska - wbrew temu, co deklarował poprzedni rząd - nie miała obowiązku wprowadzać do polskich aptek wczesnoporonnych pigułek bez recepty dla dziewczynek od 15 roku życia;
- takie pigułki stoją w sprzeczności z polskim prawem;
- pigułki te, jako powodujące śmierć niewinnych ludzi (i będące zagrożeniem dla zdrowia kobiet) powinny zostać jak najszybciej wycofane z polskiego rynku.
Dziękuję za Państwa zaangażowanie i serdecznie pozdrawiam,
Magdalena Korzekwa-Kaliszuk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz