W
Sejmie - debata ws. komunikatu Komisji Europejskiej (ultimatum) dot. sytuacji w
Polsce. Pani Premier Beaty Szydło stwierdziła, że "Rząd nigdy nie będzie ulegał żadnemu
ultimatum. Nie będzie pozwalał, by Polakom była narzucana wola kogokolwiek.
Polski rząd będzie ulegał tylko i wyłącznie woli polskich
obywateli ... Polska jest
krajem suwerennym, a wy o tym zapominacie. Polacy widzieli, że polityczny spór
przenosicie za granicę...".
Opozycja - jak na Targowicę przystało - grzmiała. "pani
głos, pani premier był kompromitujący, Polska się za panią wstydzi" - oznajmił Grzegorz Schetyna (PO).
Wstyd za podkreślenie swojej suwerenności. Mamy poważny konflikt z Unią
- ubolewał szef Nowoczesnej
Ryszard Petru. No tak interesy Unii, Komisji Europejskiej są ważniejsze od
polskich. Z kolei Władysław Kosiniak-Kamysz mówił prowadzicie do wojnie domowej? Wojna, no to uzasadniona byłaby obca interwencja (może Niemiec i Rosji?), na apel oczywiście tzw. obrońców demokracji tak jak w 1791 r. po uchwaleniu Konstytucji 3 maja (która była przecież zamachem stanu i jawnym pogwałceniem praw obowiązujących wówczas w Rzeczpospolitej)
Na szczęście niektórzy z opozycji zachowali przyzwoitość:
Kukiz i posłowie niezrzeszeni wypowiedzieli się za suwerennością, a nie
podległością wobec Brukseli. Robert Winnicki z Ruchu Narodowego
słusznie podniósł iż Komisja
Europejska podjęła kolejne agresywne kroki wobec Polski. Polska nie jest
osamotniona. Trzeba pójść w ofensywę i zbudować blok państw opierających się
dyktatowi z Brukseli. Sztandar brukselski należy wyprowadzić, bo to znak
okupacji.
Dzisiejsze wypowiedzi rządzących i uchwała ws. obrony
suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej i praw Polaków (zgłoszona przez PIS)
stanowią odpowiedź dla prób zewnętrznej ingerencji w naszym kraju. Szkoda
tylko, że rząd nie jest w niej konsekwentny. Po co zapraszał komisję wenecką? Czemu
ma służyć tzw. dialog z Komisją Europejską? Dlaczego polski rząd nie podejmuje
działań ofensywnych, a wręcz trzyma się kurczowo europejskich struktur np. odmówił
wszczęcia procedury dot. wystąpienia z Rady Europy, które domagało się w swojej
petycji Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE. Dlaczego na Sali sejmowej
i w urzędach nadal wiszą flagi unijne – symbole brukselskiej dominacji? Czas
nie tylko na deklaracje, ale na czyny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz