2 maja 2016

Wprowadzić odpowiedzialność prezesa TK przed Trybunałem Stanu za naruszenie prawa

Prezes i inni sędziowie Trybunału Konstytucyjnego są jak "święte krowy". Nie odpowiadają za nic i przed nikim, ba nawet gdy popełnią czyn przestępczy - nie można ich pociągnąć do odpowiedzialności karnej, bo mają z mocy konstytucji i ustawy - immunitet, dodajmy dożywotni, którego uchylenie zależy od nich samych. Nie odpowiadają oni, nawet tak jak inni wysocy funkcjonariusze państwowi, przed Trybunałem Stanu. Słowem kasta "nietykalnych".

Członek Trybunału Stanu Robert Majka chce to zmienić (w minimalnym zakresie) i proponuje odpowiedzialność prezesa TK przed Trybunałem Stanu. 22 kwietnia zwrócił się z pismem do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej dr Andrzeja Dudy, o rozważenie możliwości wniesienia w trybie art. 118 w związku z art. 144 ust.3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 1997 r.,(Dz.U.1997 nr 78 poz.438) poprawki do art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 26 marca 1982 roku o Trybunale Stanu (tekst jednolity) polegającej na wpisaniu do ww. przepisu cytowanej ustawy o Trybunale Stanu, że za naruszenie Konstytucji lub ustawy, w związku z zajmowanym stanowiskiem w zakresie swojego urzędowania, odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu ponosi Prezes Trybunału Konstytucyjnego. Jak wskazuje w uzasadnieniu ewidentna luka prawna (jaką jest brak odpowiedzialności za naruszenie prawa) powoduje naruszenie art. 32 ust.1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 1997 (równość wobec prawa) i sprawa że Prezes Trybunału Konstytucyjnego stoi ponad obowiązującym w Polsce prawem, nawet ponad ustawą zasadniczą i za jej naruszenie praktycznie nie ponosi żadnej odpowiedzialności.

Teraz ruch należy do Prezydenta. Czy skorzysta z prerogatywy inicjatywy ustawodawczej w tej kwestii?


3 komentarze:

  1. Trybunał Stanu - w Polsce konstytucyjny organ władzy sądowniczej, który został powołany do orzekania o odpowiedzialności osób zajmujących najwyższe stanowiska państwowe za naruszenie Konstytucji lub ustaw. To coś tu mi nie pasuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro TS ma orzekać ws. odpowiedzialności osób zajmujących najwyższe stanowiska państwowe za naruszenie konstytucji lub ustaw, to powinno dotyczyć także prezesa i sedziów TK (wszak też wysokie stanowiska państwowe).

      Usuń
    2. Dokładnie to mam na myśli. W innym przypadku, art. 32 ust.1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 1997 (równość wobec prawa) jest zapisem martwym

      Usuń