Na początku października Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE zwróciło się do prezydenta z petycją o niepodpisaniu ustawy o zmianie ustawy o Stowarzyszeniach, tzw. ustawy antystowarzyszeniowej, uchwalonej w poprzednim sejmie przez PO-PSL-lewicę. 26 października prezydent podpisał ustawę, niestety nie raczył spotkać się z oponentami ustawy.
Kancelaria Prezydenta 1 grudnia przesłała pismo do Stowarzyszenia stwierdzając, że "z uwagą zapoznaliśmy się z przedstawionymi argumentacji oraz apelem... decyzję o podpisaniu bądź zawetowaniu przedłożonej ustawy pan Prezydent podejmuje po dokładnej analizie, uwzględniając przebieg dyskusji w parlamencie i opinie ekspertów - tak więc musi pogodzić różne, niekiedy sprzeczne stanowiska".
Odpowiedź kancelarii jednak niczego nie wyjaśnia, a powoływanie się na przebieg dyskusji w parlamencie jest nieporozumieniem. W trakcie prac w komisjach nie słuchano głosu stowarzyszeń, decyzje zapadały faktycznie w niejasnym gronie. Zarzuty stowarzyszeń dotyczyły głównie funkcjonowania tzw. stowarzyszeń zwykłych. Nowa ustawa likwiduje bowiem formułę zgłoszenia (która obowiązywała od 1932 r. - także w okresie PRL) celem rozpoczęcia działalności a wprowadziła wpis konstytutywny do ewidencji, czyli de facto wymóg zgody organu administracyjnego na rozpoczęcia działalności. Ponadto posłowie przegłosowali możliwość zaciągania zobowiązań i otrzymywania dotacji przez 3 osobowe grupy, co umożliwi przekręty finansowe.
Ale sprawa może doczeka się pozytywnego finału, do sejmu w listopadzie wpłynął projekt SIS WIECZYSTE ws. zmiany ustawy o stowarzyszeniach, która przywraca poprzedni status stowarzyszeń zwykłych. Mamy nadzieję, że PIS i Kukiz'15 poprą projekt. Na bandę PO-PSL-Nowoczesna nie ma bowiem co liczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz