Prezes Rady
Ministrów odmówił Stowarzyszeniu Interesowi Społecznemu WIECZYSTE ujawnienia
notatek służbowych z rozmów prezesa rady ministrów Ewy Kopacz z Kanclerz
Niemiec Angelę Merkel dotyczących przyjmowania uchodźców w Polsce. W decyzji z
dnia 14 grudnia DP 5503.27.2015.AW minister Beata Kempa w imieniu KPRM
utrzymuje wcześniejszą decyzję z dnia 27.10.2015 i powołuje się na nadanie
klauzuli "zastrzeżone" ww. notatkom, a jednostronne ujawnienie
notatek stanowiłoby naruszenie powszechnie szanowanych zasad kurtuazji
międzynarodowej i mogłoby niezwykle negatywnie wpłynąć na wiarygodność Polski w
stosunkach międzynarodowych.
I taką argumentację można by uznać gdyby nie jeden fakt. W piśmie
Stowarzyszenia z dn. 9 listopada Stowarzyszenie wskazało na możliwość udostępnienia
dokumentu bez stanowiska czy poglądów wyrażonych przez Angelę Merkel i w efekcie nie miałoby wówczas
szkodliwego wpływu na relacje z tym krajem ani też nie spowodowałoby utraty
wiarygodności rządu RP w stosunkach dyplomatycznych. Jak stwierdza Stowarzyszenie treść notatek powinna jedynie potwierdzać
publicznie znane stanowiska stron, chyba że w rozmowach tych polski rząd
zobowiązał się do działań, przyjął stanowisko inne niż publicznie wyrażone,
czyli jawnie oszukiwał społeczeństwo w zakresie deklarowanej liczby uchodźców
które zostanie przyjęte przez nasz kraj.
Jednakże pani minister nawet nie ujawniła jakie
było polskie stanowisko prezentowane w tych rozmowach. Czyżby podejrzenia Stowarzyszenia były uzasadnione?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz