Tzw. zwolennicy "demokracji" wczoraj zorganizowali demonstrację przed domem Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu. Do tej pory, takie demonstracje odbywały się przed domem Jaruzelskiego, odpowiedzialnego za wprowadzenie stanu wojennego, w wyniku którego zginęło co najmniej 100 osób. Demonstracje przypominały o tym zdarzeniu i były wyrazem protestu przeciwko bezczynności wymiarowi sprawiedliwości.
Niezależnie kto i jak ocenia działalność Kaczyńskiego, nie można porównywać z Jaruzelskim. Demonstracja przed instytucjami publicznymi to rzecz normalna, przed domem/miejscem zamieszkania polityka, to już właściwie próba zastraszenia (na zasadzie, wiemy gdzie mieszkasz, możemy cię dopaść). Przed domem Kaczyńskiego zebrali się także na wszelki wypadek zwolennicy prezesa PIS - stoczniowcy, związkowcy. Policja pilnowała porządków, incydentów nie było.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz