O tym jaka jest wartość prawna orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, mogliśmy się przekonać np. ws. waloryzacji kwotowej (wiele lat temu orzekł niezgodność, a za czasów PO - zgodność z konstytucją). Tak samo jest teraz w sprawie zabezpieczenia. Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie (mimo że 3 sędziów miało być wyłączonych ze względu na ich udział w pracach na ustawą o Trybunale) podjął postanowienie o zabezpieczenie wniosku i zobowiązał Sejm do nie wybierania 5 sędziów Trybunału. Otóż ten sam Trybunał - co przypomniał Stanisław Janecki - w 2006 roku uznał, że procedura zabezpieczenia nie może mieć zastosowania w sprawach przed Trybunałem Konstytucyjnym.
Postanowieniem z dn. 22.02.2006 r. Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił wniosku grupy posłów o zabezpieczenie powództwa w trybie art.187 § 2 i/lub art.730 w związku z art.732 i art 755§1 k.p.c. Trybunał Konstytucyjny uznał że przepisy kodeksu postępowania cywilnego o -postępowaniu zabezpieczającym, ze względu na szczególny charakter postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, nie mogą znaleźć w nim odpowiedniego zastosowania. Powołane przez wnioskodawców przepisy służą zabezpieczeniu roszczeń, których można dochodzić przed sądem powszechnym lub polubownym (art.730 w związku z art.732 i art.755 k.p.c.). Z oczywistych względów wskazane przepisy nie są adekwatne w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym, które kognicja obejmuje badania aktów normatywnych pod kątem zgodności z przepisami Konstytucji (K 4/06).
A zatem w Trybunale Konstytucyjnym są 2 miary w zależności od politycznej potrzeby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz