W polskich aptekach jest dostępna wczesnoporonna pigułka "dzień po" ellaOne (nawet dla nastoletnich dziewczynek). Zachęcam do podpisania petycji, w której prosimy Ministra Zdrowia o pełne wycofanie ze sprzedaży tego środka.
W opisie czytamy: "na początku tego roku rząd Ewy Kopacz, manipulując opinią publiczną, wprowadził do obiegu bez recepty, mogącą działać w sposób wczesnoporonny pigułkę „dzień po” ellaOne. Apelujemy do nowego Ministra Zdrowia o wycofanie ze sprzedaży na polskim rynku tego śmiercionośnego środka.
Przepisy polskiego prawa jasno określają, że każdemu człowiekowi przysługuje prawo do życia od poczęcia. „Prawo do życia podlega ochronie, w tym również w fazie prenatalnej” mówi art. 1 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Kodeks karny idzie jeszcze dalej i przewiduje sankcje za narażenie poczętego dziecka na utratę zdrowia lub życia.
Aby pozostać w zgodzie z polskim prawem, na rynku nie powinny być dostępne żadne środki zawierające mechanizmy aborcyjne (aborcja dozwolona jest tylko w wyjątkowych sytuacjach przewidywanych w ustawie). Dostępność tabletek „Ellaone” na rynku jest złamaniem prawa. Rząd Ewy Kopacz musiał mieć świadomość, że upowszechnienie dostępu do pigułek „dzień po” stoi w sprzeczności z polskim prawem. Pewnie dlatego tę operację przeprowadził za pomocą manipulacji – przekonując, że zostaliśmy do tego zmuszeni przez Komisję Europejską. Komisja Europejska tymczasem rzeczywiście podjęła ten temat, zalecając upowszechnienie dostępu do tych pigułek, ale tego nie nakazała.
"Środki antykoncepcyjne i poronne podlegają szczególnym zasadom wynikającym z dyrektywy 2001/83/WE, ponieważ na mocy jej art. 4 ust. 4 państwa członkowskie są upoważnione do stosowania do tych produktów własnych restrykcyjnych przepisów (...) wspomniane odstępstwo może być również stosowane w odniesieniu do produktów objętych centralnym pozwoleniem." - przeczytamy w odpowiedzi udzielonej przez unijnego komisarza ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenisa Andriukaitisa na interpelację europosła, pana Marszałka Marka Jurka w tej sprawie.
Szczególnie oburzający był fakt, że tabletki zostały udostępnione przez polski Rząd bez jakichkolwiek ograniczeń już nastolatkom powyżej 15 roku życia.
(W cudzysłowach cytuję autora petycji, czyli mojego Męża:). Wspólnie zapraszamy Państwa do podpisania tej petycji. Cofnięcie niezwykle szkodliwej decyzji rządu Ewy Kopacz jest pilną koniecznością. Uważamy jednak, że to nie wystarcza. Pigułki „dzień po”, jako powodujące śmierć niewinnych ludzi, powinny zostać całkowicie wycofane z polskiego rynku. Tego wymaga szacunek wobec stanowionego prawa, a nade wszystko wobec ludzkiego życia.
Magdalena Korzekwa-Kaliszuk
Dyrektor CitizenGO Polska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz