Czy sędziowie Trybunału Konstytucyjnego
odpowiedzą karnie za wydane wyroki z dnia 3 i 9 grudnia? 11
grudnia Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE złożyło do prokuratury okręgowej w Warszawie zawiadomienie
o popełnienie przestępstwa w trybie art.231 KK (przekroczenie uprawnień i
niedopełnienie obowiązków) w związku z wydaniem wyroków ws. ustawy o Trybunale
Konstytucyjnym w składzie 5 osobowym zamiast w składzie pełnym 9-osobowym.
Jak
podkreśla Stowarzyszenie Zgodnie z art. 44 ust 1 pkt 1 lit f ustawy z 25
czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. z 2015 poz. 1064 z późn.
zm.), Trybunał orzeka w pełnym składzie w sprawach „o szczególnej zawiłości lub
doniosłości”. Za taką sprawę uznany został wniosek grupy posłów dotyczący
zgodności z Konstytucją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (sprawa K 34/15), za
taką też należy uznać sprawę jej nowelizacji (K 35/15). W przedstawionym przez
Prezesa TK uzasadnieniu zarządzenia z 18 listopada 2015 r. o wyznaczeniu
rozprawy, czytamy, że z tymi unormowaniami ustawowymi „wiążą się doniosłe
zagadnienia ustrojowe”. Zgodnie zaś z art. 44 ust.3 ustawy o TK
„orzekanie w pełnym składzie wymaga udziału co najmniej dziewięciu sędziów
Trybunału”. Tymczasem wyroki z dnia 3 i
9 grudnia rozpatrywano i wydano w składzie 5-osobowym, czyli niezgodnie z
ustawą.
Co prawda 1 grudnia 9-osobowy skład Trybunału wydał postanowienie o zwrócenie się do prezesa TK o rozpoznanie w składzie 5 osobowym, jednakże zgodnie z prawem nie było takiej możliwości. Stowarzyszenie zarzuca także, iż
Co prawda 1 grudnia 9-osobowy skład Trybunału wydał postanowienie o zwrócenie się do prezesa TK o rozpoznanie w składzie 5 osobowym, jednakże zgodnie z prawem nie było takiej możliwości. Stowarzyszenie zarzuca także, iż
w trakcie rozprawy 9
grudnia, w ramach której brał udział sędzia Piotr Tuleja (który w świetle
art.46 powinien zostać wyłączony z orzekania, ze względu na uzasadnione
podejrzenie braku bezstronności, brał udział w pracach nad ustawą o Trybunale
Konstytucyjnym, które w niektórych punktach uchylała nowelizacja), naruszono –
jak wynikało z przebiegu transmisji – prawa uczestnika, który wystąpił o
dopuszczenie do postępowania i wobec którego skład sędziowski nie wydał
zarządzenia/postanowienia o odmowie dopuszczenia, ograniczając się do
stwierdzenia że nie ma takiej możliwości (co nie można utożsamiać z wydaniem
formalnego zarządzenia).
Jest mało prawdopodobne, iż sędziowie odpowiedzą za złamanie prawa. Sędziowie Trybunału bowiem mają immunitet, który chroni ich
przed jakąkolwiek odpowiedzialność karną, a decyzję ws. zgody na pociągnięcie
do odpowiedzialności wyraża zgromadzenie ogólne sędziów TK czyli oni sami. Przypomnijmy przy tym, iż w wyroku z dn. 3 grudnia uznali oni m.in. zapisy ustawy w zakresie swoich immunitetów za zgodne z konstytucją, czyli orzekali we własnej sprawie, że są "świętymi krowami", co wiele mówi o tych sędziach.
Tym niemniej sam zarzut popełnienia przestępstwa wobec sędziów TK w związku z wydanymi orzeczeniami, podważa wiarygodność tej instytucji i samych sędziów, którzy powinni być poza jakimkolwiek podejrzeniem, tak jak żona „cezara”.
Tym niemniej sam zarzut popełnienia przestępstwa wobec sędziów TK w związku z wydanymi orzeczeniami, podważa wiarygodność tej instytucji i samych sędziów, którzy powinni być poza jakimkolwiek podejrzeniem, tak jak żona „cezara”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz