Ostatnia gwiazda
mainstreamu i opozycji - lider tzw. Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski
- jak ustalił "SuperExpress" - zalega na 83,3 tys. zł alimentów na
trójkę swoich dzieci, z odsetkami itd to już ponad 100 tys. zł. Pan Mateusz twierdzi, że płaci tyle ile może. Świadczenia bezskutecznie próbuje ściągnąć komornik sądowy przy
Sądzie Rejonowym w Pruszkowie. Czy nie płacenie alimentów, to element obrony demokracji?
A co , to ma wspólnego z TK ?
OdpowiedzUsuńPoza tym skoro Pan Kijowski nie jest skzany za niepęłcenia alimentów , to chyba jednak faktycznie płaci tyle ile aktualnie może ?
Jeżeli jest inaczej, to bardzo nieładnie , natomiast podnoszenie tego w kontekście KOD jest bez sensu .
Z TK - nic. Natomiast fakt ten świadczy o liderze tzw. KODu.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie mamy sympatii do funkcjonariuszy postkomunistyczny, ale prokuratorzy ścigający zwykłych kryminalistów byli i są potrzebni.
UsuńPewnie tak , podobnie jak fakty z działalnosći prokuratorskiej posła PIS Stanisława Piotrowicza świadczą o podwójnej moralnosći PIS i faktycznym stosunku do funkcjonariuszy postkomunistycznych :)
UsuńUsuń
oczywiście ,że są potrzebni, pod warunkiem,że nie akceptują umarzania spraw o molestowanie seksualne dzieciaków przez swoich podwładnych , praktyka w prokuraturach jest taka , że decyzje konsultuje się z przełozonym
UsuńOświadczenie Piotrowicza przeczy artykułom pojawiającym się w mediach, nie jesteśmy w stanie tego realnie ocenić (kto mówi prawdę), bez dostępu do akt
Usuń