Walczymy o powrót do Polski
12-letniego Józefa, którego historia jest
wstrząsająca. O sprawie wie już polskie MSZ. Nasza petycja może bardzo pomóc w
działaniach polskiego rządu.
Józef wyjechał z Rodzicami do Norwegii, gdy
miał 4 lata. W kwietniu 2011 r., gdy Józek miał prawie 9 lat, zmarła jego mama,
która już wcześniej żyła z Tatą w separacji. Tata początkowo po śmierci Mamy
zajmował się Józkiem, ale ten został mu szybko odebrany przez norweski
urząd Barnevernet (nie oceniamy decyzji, czy faktycznie ojciec źle
opiekował się synkiem, bo tego nie wiemy). Chociaż jego babcia, p. Teresa, była
od śmierci Mamy gotowa wychowywać wnuka i złożyła odpowienie wnioski w tej
sprawie, to Józek trafił do sierocińca i był przenoszony do kolejnych rodzin
zastępczych. Od tamtego czasu chłopcu utrudnia się kontakt z językiem polskim
oraz bliskimi, zwłaszcza babcią, która mieszka w Polsce i dalej jest gotowa
zaopiekować się wnukiem. Może
widzieć Józia dwa razy do roku przez cztery godziny w obecności urzędnika. Przez
jedną z matek zastępczych Józek jest dowożony na spotkania jakiejś religijnej
sekty - jak informuje Babcia - i nie ma kontaktu z wiarą swoich rodziców
(katolików).
Okazuje się, że przykład Józia, to tylko
jedna z wielu podobnych historii. Aby zapoznać się ze szczegółami i
podpisać petycję, wystarczy kliknąć:
Autorzy dotarli do szokujących informacji:
"Obecnie na terenie Norwegii ujawniono ponad 100 przypadków zabrania
polskich rodzinom ich dzieci. Ponad 40 polskich dzieci ulokowano już w
rodzinach zastępczych. Nie są to wszystkie znane przypadki, gdyż Barnevernet
nie przekazuje informacji o liczbie przejętych dzieci nawet polskim władzom
konsularnym. W wielu przypadkach łamane są podstawowe prawa ludzkie tych
dzieci. Łamana jest Konwencja Wiedeńska (art 36), gdy nie informuje się o
zatrzymaniu małoletnich obywateli polskich oraz maksymalnie utrudnia kontakt
dziecka z konsulem. Łamany jest art. 8 Konwencji Praw Dziecka, według którego
dziecko ma prawo do zachowania nazwiska, narodowości, relacji rodzinnych,
kultury i religii rodziców. Łamany też jest art. 14 tej Konwencji, ponieważ
zrywane są więzi z religią, w której dziecko się wychowywało. I wreszcie łamany
jest najbardziej podstawowy art. 3 Konwencji Praw Dziecka, zgodnie z którym
urząd powinien działać w najlepiej pojętym interesie dziecka, tymczasem polskim
obywatelom odmawia się prawa do tożsamości. "
Myślę, że warto podpisać tę petycję albo
przynajmniej zapoznać się z tymi informacjami. Wystarczy kliknąć:
Korzystam z okazji, żeby serdecznie Państwa
pozdrowić i życzyć dobrej drugiej połowy Adwentu!
Z wyrazami szacunku,
Magdalena Korzekwa-Kaliszuk
Dyrektor CitizenGO Polska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz