Sześciu
członków Rady Nadzorczej PKO BP zostało odwołanych. Jedna osoba zrezygnowała.
Walne Zgromadzenie Banku powołało do Rady następujące osoby: Mirosław
Barszcz, Adam Budnikowski, Wojciech Jasiński, Andrzej Kisielewicz, Janusz
Ostaszewski, Piotr Sadownik, Agnieszka Winnik-Kalemba. Odnośnie zmiany prezesa,
minister Dawid Jackiewicz stwierdził, że Dziś zmieniamy radę
nadzorczą w spółce PKO BP po to, żeby ona mogła rzetelnie ocenić pracę zarządu
i pana prezesa. Jeśli ta opinia będzie pozytywna, będziemy kontynuować
współpracę (Radio Wnet). Walne Zgromadzenie zajęło się także zmianami w
statucie PKO BP umożliwiającymi odwoływanie dotychczasowych członków zarządu.
Są w Polsce ludzie niezastąpieni i w całym społeczeństwie niesposób znaleźć lepszego kandydata na dane stanowisko.
OdpowiedzUsuńTaki John Godson z Afryki został więc, co oczywiste posłem z ziemi łódzkiej, niejaki Alvin Gajadhur z Indii, reprezentuje co normalne Inspekcję Transportu Drogowego, a prezes Jagiełło robi za niezatapialnego Titanica w PKO bp SA, szastając nagrodami po 100 tys. $ w imieniu Bolka z teczki.
Załoga może mieć już tylko taką nadzieję, że 50 kilogramów teczek od Kiszczakowej, to tylko wierzchołek góry lodowej, która w końcu zatopi Titanica , Bolków i resztę tego towarzystwa.
Jesteśmy niepocieszeni. Czekamy na zmianę całego zarządu i dyrektorów pionów oraz jednostek w centrali.
OdpowiedzUsuńA ja się cieszę, bo mam nadzieję graniczącą z pewnością, że to początek naprawdę DOBREJ ZMIANY w PKO BP SA, tak długo i z utęsknieniem wyczekiwanej przez ciemiężonych pracowników PKO. Dość arogancji władzy i pychy. W Polsce na szczęście nie ma monarchii, więc nawet jeśli ktoś nosi "królewskie" nazwisko nie oznacza to jego dożywotniego "panowania". ...i całe szczęście :) Mam też nadzieję, że tej wiosny odrodzi się nie tylko przyroda...
OdpowiedzUsuń