3 lutego 2016

Uchodźcy z obozów w Niemczech zaczepiają już mieszkańców lubuskiego

Jak przyznał wojewoda lubuski Władysław Dajczak Dziennikowi Gazecie Prawnej - Do urzędu wojewódzkiego wpłynęły sygnały z gmin, że już zdarzały się pojedyncze incydenty z udziałem ludzi, którzy przebywają teraz za granicą w obozie dla uchodźców, w pobliżu Frankfurtu. Chodzą grupami po 5–8 osób. Szczególnie wieczorem są hałaśliwi i zaczepni w stosunku do mieszkańców ... Dlaczego są wpuszczani do Polski. Bo imigranci, którzy znaleźli się w obozach, w międzyczasie uzyskała już dokumenty legalizujące pobyt. Zatem mogą bez problemu przechodzić przez granicę w całej strefie Schengen. Co robią władze, na razie niewiele. Na prośbę mieszkańców Słubic policja desygnowała dodatkowych funkcjonariuszy.

Odpowiedzi systemowej wciąż jednak nie udzielono. Rząd nie wspomina o przywrócenie kontroli granicznej i odmowy wpuszczenia do Polski cudzoziemców mających dokumenty legalizacyjne ze strefy Schengen, które mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. Na razie poważniejszych incydentów nie odnotowano, jednakże czy nie należy dmuchać na zimne, zwłaszcza po wydarzeniach sylwestrowych w Kolonii i innych miastach Niemiec?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz