25 lutego 2016

Przekazywanie Serwis21 informacji to w PKO BP naruszenie obowiązków pracowniczych

Wśród artykułów, które wzbudziły irytację kierownictwa Banku znalazł się, iż "Projekt winda jeszcze niezakończony, a PKO BP odtrąbiło już sukces". Pełnomocnikowi Banku nie spodobało się zacytowanie maila pracownika banku. Cyt.:

Dziwi nas krytykowanie naszego komentarza dot. maila pracownika, stwierdzająca iż jest to emocjonalna, przesadna ocena, będąca wynikiem rozgoryczenia w jakim jest realizowany dialog społeczny. Przecież w ten sposób podważamy ostrość zarzutu pracownika, występujemy raczej w obronie Banku. Najwyraźniej nie spodobało się, iż wyraziliśmy przy tym wątpliwości ws. sposobu w jakim jest realizowany dialog społeczny, tj. bez wsłuchania się w głosy pracownicze. Chciałoby się zatem zapytać dlaczego w/s CRW nie uwzględniono zbiorowych pism pracowników z czerwca 2015 r., dlaczego pracownicy występują do posłów zarówno w poprzedniej jak i tej kadencji właśnie w s. CRW (świadczą o tym interpelacje poselskie) czy do NSZZ Solidarność o interwencję, czy też w komentarzach pod naszymi artykułami wielu używa nazwijmy to bardzo emocjonalnego języka. Najwyraźniej uważają, że nie uwzględniono ich stanowiska. 


I wszystko jasne, przekazywanie informacji portalowi Serwis21 to naruszenie prawa lub obowiązków pracowniczych.


Publikując najpierw relację pracowniczą, a teraz stanowisko Banku dopełniono wszelkich formalności i zasadę rzetelności dziennikarskiej. Opublikowana została w odcinkach całość pisma PKO BP, wycięto jedynie te fragmenty które odnosiły się do komentarzy. Dziękujemy Bankowi za jego odpowiedź, bez niej kolejne artykuły by nie powstały. Mamy nadzieję, że w PKO BP zmieni się na lepsze, i że zatem nie będziemy musieli już pisać o Banku.

1 komentarz:

  1. Pracownik ma taką samą wolę przeżycia, jak sam prezes banku i podobnie jak Jagiełło, złapie się nawet brzytwy, by dać dzieciom jeść i zapłacić rachunki.
    Proporcje pomiędzy zarabiającym miliony Goliatem, a Dawidem tyrającym na marne i wciąż okrawane ochłapy, są porażające, jak w biblijnej przypowieści.
    Prezes traktuje pracowników, powierzonych mu wraz z bankiem, przez podobno nasze państwo, jak bezwole stado baranów do strzyżenia z resztek godności.
    Taka polityka ma na celu zrobienie z ludzi, wystraszonych niewolników.
    Niewolnik nigdy nie będzie się identyfikował, czy był solidarnym, ze swoim właścicielem.
    Zatem zobaczymy , czy polityka prezesa jest zgodna z państwową, czy może coś mu się tylko pozajączkowało, bo uległ mitomanii na punkcie jego majestatu ?

    OdpowiedzUsuń