11 lutego 2016

Pozew rozstrzygany równocześnie w Sądzie Rejonowym i Okręgowym. A gdzie logika postępowania?

Czy można prowadzić rozprawę i ogłosić wyrok, chociaż kwestia niedopuszczalności pozwu jest przedmiotem postępowania przed Sądem II instancji (w wyniku zażalenia strony powodowej)? Na logikę, tak być nie powinno albowiem w przypadku orzeczenia niedopuszczalności samego pozwu, nie można rozstrzygnąć sprawę w sposób odmienny. Jednak w polskich sądach okazuje się, że taka sytuacja jest prawnie możliwa.

11 lutego sąd rejonowy dla Warszawy Mokotowa rozstrzygał sprawę państwa PA o ustalenie opłaty użytkowania wieczystego. Na poprzednich rozprawach sąd odraczał posiedzenia w związku z faktem, iż do sądu okręgowego wpłynęło zażalenie na postanowienie sądu odrzucającego wniosek ws. niedopuszczalności pozwu. Powodowie i interwenient Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE twierdzą bowiem, iż wypowiedzenie opłaty wieczystego użytkowania zaadresowano na osoby o innym nazwisku (w przypadku żony zapomniano jeden człon nazwiska, w przypadku męża zapomniano znowu imienia, do tego dochodziła kwestia akcentów nad nazwiskiem, które wypowiadający nie uwzględnił a ponadto orzeczenie SKO nie zaadresowano odrębnie dla każdej ze stron, tylko wspólnie na oboje współmałżonków). Sąd Okręgowy ma zająć się sprawą wedle informacji, które zapadły na rozprawie - 2 marca. Oczekiwać należałoby zatem odroczenia rozprawy, aż sprawa ta zostanie prawomocnie rozstrzygnięta przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Jednakże Sąd Rejonowy postanowił inaczej i wniosek o odroczenie rozprawy oddalił. Stowarzyszenie zauważyło, że przecież może zdarzyć się sytuacja, w której wyrok Sądu Rejonowego i postanowienie Sądu Okręgowego będą niezgodne (w sumie w tej samej sprawie). Jednak na nic się zdało. Rozprawę przeprowadzono, a wyrok zostanie ogłoszony 19 lutego (sygn.akt XVI C 867/13)


Niezależnie jakie zapadnie orzeczenie, mamy do czynienia z naruszeniem logiki proceduralnej - stwierdza prezes Stowarzyszenia dr Daniel Alain Korona - Obowiązkiem Sądu jest ustalenie wszystkich okoliczności sprawy, a skoro niektóre z tych okoliczności są przedmiotem postępowania przed sądem okręgowym należało albo zawiesić postępowania albo odroczyć rozprawę, aż będzie znane treść postanowienia sądu okręgowego. Takim działaniem Sądu Rejonowego, nie wzbudza zaufania do wymiaru sprawiedliwości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz