Środowiska byłych działaczy opozycji
antykomunistycznej domagają się uwolnienia więźnia politycznego Zygmunta Miernika. Mężczyzna od początku
sierpnia przebywa w zakładzie karnym, w którym znalazł się na skutek oskarżenia
o popełnienie czynu, jakim był rzut tortem w sędzinę wychodzącą z sali. Za ten
czyn Sąd skazał go najpierw na 2 pozbawienia wolności, a w apelacji podwyższono
do 10 miesięcy bezwzględnego więzienia. Spektakularny czyn Miernika był
desperackim aktem przeciwstawienia się niewłaściwym decyzjom sędziów, którzy w
sposób jawny utrudniali skazanie autorów zbrodni reżimu komunistycznego.
O zastosowanie prawa łaski
w trybie art.139 konstytucji, zwróciły się do Prezydenta Stowarzyszenie
Pamięć Jastrzębska, Fundacja Lex Nostra.
Za ułaskawieniem Zygmunta Miernika
opowiedział się Kornel Morawiecki w programie "Minęła 20" w TVP Info
z 26 sierpnia. Niestety Kancelaria
Prezydenta już wcześniej odmówiła wszczęcia postępowania ułaskawiającego,
odsyłając do procedury określonej w Kodeksie Postępowania Karnego.
W obronie Zygmunta
Miernika odbyły się demonstracje m.in. przed Zakładem Karnym czy przed
Ministerstwem Sprawiedliwości. 25 sierpnia przed Sądem Najwyższym powstało
Miasteczko Namiotowe na czas aresztu Zygmunta Miernika. Protest zaczął się ok.
godziny 16.00 - w takt patriotycznych pieśni odtwarzanych z
głośników. Stoją 4 namioty, tym Niezlomnych, Solidarnych2010, którzy swój
drugi namiot mają na Krakowskim Przedmieściu od 6 lat oraz zaprzyjaźnionych
stowarzyszeń, w tym KGP z Chorzowa. 26 sierpnia przed południem wysłannicy
Urzędu Miasta obmierzali teren zajęty przez manifestantów z miasteczka
(twierdzili, że to chodnik), proponowali przenieść namioty na drugą stronę,
"bo muszą podlać trawnik..."- propozycje nie zostały przyjęte przez
pikietujących. Pracownicy Sądu Najwyższego, liczni wycieczkowicze i przechodnie
oraz osoby wspierające zostały obdarowane ulotkami informującymi o idei
protestu.
Źródła własne, Fundacja Lex Nostra, Solidarni2010
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz