W ostatnim czasie w mainstreamowych mediach przytaczano wypowiedzi wiceprezesa Związku Powstańców Warszawskich Zbigniewa Galperyna, który jako nastolatek brał udział w Powstaniu Warszawskim. Pan Zbigniew, atakował prezydenta Dudę i ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, a jednocześnie bronił generał Zbigniewa Ścibor-Rylskiego (TW Zdzisławski) w związku z jego lustracją. Okazuje się jednak, że Zbigniew Galperyn sam był zarejestrowany jako współpracownik SB o pseudonimie "Adam" w charakterze konsultanta w latach 1982-89 dla VI Departamentu MSW zajmujące się rolnictwem i przemysłem rolno-spożywczym. W tym kontekście wiarygodność słów pana Zbigniewa, iż generał Ścibor-Rylski nie współpracował z UB, realizował rozkaz, a celem było pozyskiwanie informacji ważnych dla byłych żołnierzy AK - jest żadna.
Z naszej strony, nie mamy wątpliwości co do przeszłości agenturalnej generała Ścibora-Rylskiego (okres tych kontaktów był zbyt długi, by móc mówić o jakiejś grze operacyjnej). Równocześnie jednak uważamy że ta lustracja jest nonsensowna, generał nie pełni funkcji publicznej i nie będzie prawdopodobnie już pełnił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz