Anita Włodarczyk uzyskała złoty medal olimpijski w Rio, deklasując
rywalki w rzucie młotkiem. Wspaniały sukces, pod którym próbowała się "podpiąć" prezydent Warszawy - Hanna Gronkiewicz Waltz.
Tyle, że to
właśnie prezydent Hanna Gronkiewicz Waltz próbowała wygonić Anitę Włodarczyk z Warszawy, odbierając klubowi sportowemu "Skra" prawa do terenu.
Przypomnijmy list Anity Włodarczyk do pani prezydent „Zwracam się do Pani, by nie przedstawiać mediom
i sądowi fałszywych informacji, że Klub nie realizuje działalności sportowej.
Ja jestem tego żywym przykładem. Są też inni... Mamy plany rozwoju. Apelujmy do
Pani o zaniechanie działań zmierzających do wywłaszczenia Klubu. To, co robi
Miasto wobec Klubu, jest w istocie dekretem Bieruta BIS. Nam bowiem już raz w
latach czterdziestych odebrano stadion przy ul. Powązkowskiej dekretem Bieruta.
Twierdzenie, że Miasto wywłaszcza Klub w interesie społecznym, jest naszym
zdaniem dalece niestosowne, wręcz obraźliwe dla Klubu z takimi tradycjami...
Klub podatkami utrzymuje Miasto, mimo że to Miasto winno wspierać Klub w jego
społecznej misji. Opłaty publiczne z terenu Skry to blisko 1 mln zł rocznie.
Obiecała Pani zwolnienia z tych opłat, a zamiast tego je podwyższyła i to
bezprawnie. To nie jest fair".
Mistrzyni świata w rzucie młotem miała przenieść się do gdańskiego AZS AWFiS Gdańsk. Po informacjach w ogólnopolskich mediach władze Warszawy zdecydowały się na przekazanie Skrze gruntów na najbliższe trzy lata, na preferencyjnych warunkach.
Mistrzyni świata w rzucie młotem miała przenieść się do gdańskiego AZS AWFiS Gdańsk. Po informacjach w ogólnopolskich mediach władze Warszawy zdecydowały się na przekazanie Skrze gruntów na najbliższe trzy lata, na preferencyjnych warunkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz