Konstytucja
zapewnia każdemu obywatelowi wolność słowa. Oznacza to nie tylko prawo do
swobodnej wypowiedzi, ale także prawo do milczenia. Jednak opozycja w Polsce
chce najwyraźniej prawo milczenia znieść przynajmniej dla żony prezydenta.
Posłanki
Nowoczesnej przed kilkoma dniami zwróciły się w liście do prezydentowej Agaty
Kornhauser-Dudy, by zabrała głos w sprawie planu całkowitego zakazu
aborcji, ale nie otrzymały odpowiedzi. Rzecznik Prezydenta stwierdził, że
małżonka prezydenta nie zajmie stanowiska w tej sprawie. W mainstreamowych
mediach mnożą się już rozczarowane, oburzone wypowiedzi polityków opozycji i
mainstreamowych dziennikarzy, przypominające stanowisko Marii Kaczyńskiej i krytykujące aktualną pierwszą damę za brak wypowiedzi.
Pani Agata Kornhauser-Duda nie pełni żadnej funkcji publicznej, status pierwszej
damy nie jest uregulowany żadnymi przepisami prawnymi, jest tylko żoną prezydenta. Zatem ma prawo zarówno do
wystąpienia jak i do milczenia. Nie wiemy jakie przekonania ma w sprawie
zaostrzenia przepisów (ba nawet nie wiemy czy będzie ostatecznie wniesiony
projekt, a jeżeli zostanie jak zostanie zmieniony w trakcie prac
parlamentarnych), ale są to jej prywatne poglądy, z którymi może się podzielić
z opinią publiczną lub zachować dla siebie. Każdy ma prawo milczenia, także żona prezydenta.
Daniel Alain Korona
Daniel Alain Korona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz