24 kwietnia 2016

Fundacja Pro Prawo do Życia: O co walczymy

W przestrzeni publicznej trwa dyskusja nt. zaostrzenia bądź nie ustawy aborcyjnej. Poniżej publikujemy informację Fundacji Pro Prawo do Życia. Niech każdy sobie wyrobi własne zdanie. Choć popieramy zaostrzenie przepisów, jednak mamy poważne wątpliwości co do zakazu aborcji w przypadku punktu 3 czyli zagrożenia życia matki.


Chciałabym opowiedzieć trochę o tym, o co wszyscy walczymy, czyli o prawie do życia dla każdego człowieka i o projekcie ustawy "Stop Aborcji".
Przede wszystkim trzeba uczciwie powiedzieć, że zgodnie ze stanem wiedzy naukowej, życie człowieka zaczyna się w momencie poczęcia. Dlatego od tego momentu powinno podlegać ochronie prawnej. Nie możemy godzić się na zabijanie niewinnych ludzi z jakichkolwiek przyczyn.
Po pierwsze, stwierdzenie choroby lub wad genetycznych nie może być podstawą do skazania kogokolwiek na śmierć. Zabijanie dzieci tylko dlatego, że mogą urodzić się chore, albo żyć bardzo krótko, jest barbarzyństwem. Niepełnosprawni są takimi samymi ludźmi, jak wszyscy inni. Muszą mieć prawo się urodzić.
Mówimy głośno: Aborcja to okrutne morderstwo!
Po drugie, dzieci poczęte w wyniku czynu zabronionego, czyli gwałtu, kazirodztwa lub współżycia z nieletnią, nie są niczemu winne. Skazywanie ich na karę śmierci za przestępstwo popełnione przez kogo innego to absurd i zbrodnia! Nikt nie może godzić się na mordowanie niewinnych ludzi ze względu na okoliczności, na które nie mieli oni żadnego wpływu. Poza tym, traumy gwałtu nie da się uleczyć przez zabicie własnego dziecka. Dokonanie przez matkę morderstwa na własnym potomku to również ogromna trauma.
Po trzecie, aborcja nie jest lekarstwem na żadną chorobę. Zabicie dziecka nie poprawia niczyjego stanu zdrowia. Dlatego pozwalanie na aborcję w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia matki jest absurdalne. Dozwolone powinno być leczenie matki. I tak właśnie jest w naszym projekcie ustawy. Matka ma pełne prawo do podjęcia wszelkich czynności leczniczych, nawet jeśli poskutkują one śmiercią dziecka.
Koniecznie należy dodać, że zabójstwo nienarodzonego dziecka, tak jak każde inne przestępstwo, musi być karane. Inaczej ten zakaz nie będzie miał żadnej mocy. W naszym projekcie ustawy zawarliśmy jednak przepis pozwalający sądowi na uniewinnienie matki, ponieważ rozumiemy, że bardzo ważne jest indywidualne podejście do wielu, często dramatycznych sytuacji. Chcemy, żeby winni zbrodni byli karani, ale mamy świadomość, że zdarza się, że to nie matka jest winna śmierci dziecka. Wtedy nie powinna być karana.
Chciałabym przypomnieć, co Katechizm Kościoła Katolickiego mówi na temat karania za aborcję:
„Wyrazem szacunku i opieki należnej mającemu się narodzić dziecku, począwszy od chwili jego poczęcia, powinny być przewidziane przez prawodawstwo odpowiednie sankcje karne za każde dobrowolne pogwałcenie jego praw”.
Chciałabym na koniec z całą siłą podkreślić, że projekt ustawy "Stop Aborcji" nie zakazuje badań prenatalnych. Będą one dostępne na takiej samej zasadzie jak dotychczas. Badania pomagają przecież w leczeniu dzieci na najwcześniejszym etapie ich rozwoju. Sama, jako matka piątki dzieci, cieszę się, że medycyna zapewnia tak zaawansowane metody leczenia najmniejszych i najbardziej bezbronnych istot, jakimi są nienarodzone dzieci.
To bardzo ważne, żeby Polacy wiedzieli, o co walczymy. Niech wszyscy w swoim sumieniu zrozumieją, że dzieci nie wolno zabijać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz