14 grudnia Sąd Rejonowy dla M. ST. Warszawy odniósł się do wniosku NSZZ "Wyzwolenie" o wpis do rejestru i wezwał Związek do wprowadzenia zmian w statucie.
W postanowieniu, które zostało doręczone Związkowi, Sąd zakwestionował m.in.
- skróconą nazwę Związku (sic),
- zapis o działaniu poza granicami Polski u pracodawców, do których stosuje się przepisy prawa polskiego (nota bene taki zapis ma statut NSZZ "Solidarność"),
- zawieranie zwrotów "w szczególności" czy "między innymi" w odniesieniu do celu i środków do realizacji celu (zdaniem Sądu katalog może być tylko zamknięty),
Ponadto są żądania określenia kadencji delegatów na Krajowy Zjazd, która jest przecież określona, czy sprecyzowania że odczyty, obozy, turnieje, kongresy, szkolenia, itd będą finansowane przez Związek (a nawet gdyby kto inny chciał to sfinansować, co to sądu obchodzi?)
Najbardziej zdumiewa żądanie wykreślenia punktu o "podejmowaniu innych czynności prawnych przewidzianych przepisami prawa dla organizacji związkowych". Wprawdzie punkt ten nie jest konieczny w statucie, ale żądanie Sądu nie sposób nie uznać za curiozum. Czyżby podejmowanie czynności zgodnie z przepisami prawa byłoby niezgodne z prawem? A może chodzi o opóźnienie lub udaremnienie rejestracji Związku.
Na tym etapie postępowania, nie będziemy podejmować polemiki z sądem - stwierdza dr Daniel Alain Korona z Komitetu Założycielskiego NSZZ "Wyzwolenie" - ale do niektórych spraw wrócimy już po rejestracji.
Widzę ,że są duże problemy z założeniem związku , to normalna sytuacja w sądzie? Trzymam kciuki ,żeby się udało.
OdpowiedzUsuń