29 listopada 2016

Dla części obywateli, liczenie podatku będzie prawdziwym wezwaniem

Senat a następnie Sejm przegłosował zmiany przepisów dotyczących kwoty wolnej od podatku. W 2017 roku kwota wolna od podatku będzie zróżnicowana, w zależności od dochodów. Jak czytamy w uzasadnieniu - Osoby, których roczne dochody nie przekroczą 6 600 zł rocznie nie zapłacą w ogóle podatku. Zastosują bowiem kwotę zmniejszającą podatek w wysokości 1188 zł. Podatnicy, których roczne dochody mieszczą się w przedziale od 6600 zł do 11000 zł będą mogli odliczyć kwotę zmniejszającą podatek pomiędzy 1188 zł a 556 zł 02 gr. Podatnicy uzyskujący roczne dochody przekraczające 11 tys. zł, ale nieprzekraczające 85 528 zł będą korzystać z dotychczasowej kwoty zmniejszającej podatek (tj. 556 zł 02 gr). Podatnicy uzyskujących roczne dochody przekraczające 85528 zł ale nieprzekraczające 127000 zł będą korzystać z kwoty zmniejszającej podatek od 556 zł 02 gr do 0 zł. Z kwoty zmniejszającej podatek nie będą natomiast korzystać podatnicy uzyskujących roczne dochody przekraczające 127000 zł.

Popieram ideę podwyższenia kwoty wolnej od podatku, ale w świetle przyjętych rozwiązań dla osób zarabiających od 6,6 do 11 tys. oraz 85528 do 127 tys. zł liczenie podatku stanie się prawdziwym wyzwaniem. Dlaczego? Otóż do tej pory podatek liczono według prostego wzoru jako 18% podatku - 556,02 zł a w przypadku kwot powyżej 85528 zł jako 32% podatku od nadwyżki powyżej 85528 zł + 14839,02 zł. Jednak parlamentarzyści dokonując zmiany postanowili "umilić" sposób liczenia. Będzie on prosty tylko dla osób poniżej 6,6 tys zł dochodu (brak podatku), pomiędzy 11 tys. a 85528 zł (podatek jak do tej pory) i powyżej 127 tys. zł (brak kwoty wolnej). 

Dla osób zarabiających więcej niż 85528 zł podatek oblicza się według wzoru 15395,04 zł + 32% nadwyżki ponad 85 528 zł i pomniejszonego o kwotę wolną. Ta z kolei liczona jest według wzoru:
556,02 zł pomniejszone o kwotę obliczoną według wzoru: 556 zł 02 gr x (podstawa obliczenia podatku – 85 528 zł) i podzielone 41 472 zł.
Na szczęście osoby o takich dochodach będą mogli zatrudnić sobie specjalistów, którzy im ten podatek wyliczą.

Gorzej rzecz się będzie miała z osobami o niskich dochodach tj. pomiędzy 6,6 a 11 tys. zł. Ich nie będzie stać na zatrudnienie doradców, specjalistów podatkowych do wyliczenia podatku. Ale co im pozostanie innego, skoro prawdopodobnie kompletnie się pogubią w tych wyliczeniach. Może urzędnicy skarbowi będą dla nich łaskawi i ten podatek wyliczą przy okazji jakichś dni otwartych. Podatek wyniesie bowiem 18% dochodu pomniejszone o wysokość kwoty wolnej, którą wylicza się jako 1188 zł pomniejszone o kwotę obliczoną według wzoru: 
631 zł 98 gr × (podstawa obliczenia podatku - 6 600 zł) i podzielone przez 4 400 zł.
Nawet to nie jest zbyt skomplikowane, ale uwzględniając poziom analfabetyzmu funkcjonalnego wielu naszych obywateli, liczenie podatku może okazać się zatem dla nich nie lada wyzwaniem.

Pominąłem przy tym dotychczasowe "ułatwienia" istniejących od lat w postaci odliczenia składek ZUS od podstawy opodatkowania czy ulgę od podatku w postaci części składki NFZ.

Od lat zapowiada nam się proste i czytelne rozwiązania .... a wyszło jak zawsze.

dr Daniel Alain Korona

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz