"Zdecydowana większość tych różnych fundacji i NGO-sów, to bezczelne wyłudzanie i marnowanie pieniędzy podatników w imię szczytnych haseł" - w taki sposób prof. Stanisław Żerko ocenił ostatnie doniesienia medialne nt. milionowych dotacji przekazywanych fundacjom, w których władzach zasiadają ludzie sympatyzujący z KOD/PO - informuje niewygodne.info i pyta - Czy prof. Żerko ma rację? Należy sobie uświadomić, że niektóre z tych fundacji biorą publiczną kasę, aby szkolić ludzi z innych fundacji, jak brać publiczną kasę na fundację...
Przypomnijmy - zarządzana przez Jerzego Stępnia "Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej" otrzymywała od rządu PO-PSL gigantyczne dotacje na działalność. W 2011 roku otrzymała od ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego 2,59 mln zł dotacji. Rok później Boni był jeszcze bardziej hojniejszy - przekazał bowiem dotację w wysokości 6,46 mln zł. W 2013 roku minister Rafał Trzaskowski przekazał dla ww. fundacji 6,23 mln zł. Rok później minister Andrzej Halicki przelał na konta fundacji Stępnia kwotę 1,45 mln zł. Łącznie w latach 2011 - 2014 z Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji "Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej" otrzymała w dotacjach około 17 mln zł. Warto zauważyć, że na stronie internetowej wspominanej powyżej Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej widnieje propozycja szkolenia pt. "Jak przygotować wniosek o dotację do m.st. Warszawy". Zgodnie z tym, co możemy przeczytać szkolenie przeznaczone jest dla organizacji działających na rzecz mieszkańców Warszawy, a jego zakres merytoryczny dotyczy "nowej procedury konkursowej, nowym formularzom wniosku o dotację oraz sposobom korzystania z generatora w jakim organizacje będą składać wnioski o dotacje". Dokonując pewnego uproszczenia można powiedzieć, że mamy do czynienia z pięknym zapętleniem się systemu. Oto bowiem fundacja, której jednym z głównych źródeł utrzymania są dotacje (publiczna kasa), szkoli ludzi z innych fundacji, jak brać dotacje (publiczną kasę) na funkcjonowanie fundacji...
Podzielamy pogląd profesora i uważamy, że organizacje pozarządowe nie powinny być finansowane z publicznych pieniędzy. Przypominamy, że są organizacje np. Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE, Stowarzyszenie Walczących o Niepodległość 1956-89, Polskie Euro 2012, które nie otrzymują ani grosza z państwowej czy samorządowej kasy, funkcjonują jedynie ze składek, prywatnych darowizn i własnej prywatnej działalności. A zatem można ...
Podzielamy pogląd profesora i uważamy, że organizacje pozarządowe nie powinny być finansowane z publicznych pieniędzy. Przypominamy, że są organizacje np. Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE, Stowarzyszenie Walczących o Niepodległość 1956-89, Polskie Euro 2012, które nie otrzymują ani grosza z państwowej czy samorządowej kasy, funkcjonują jedynie ze składek, prywatnych darowizn i własnej prywatnej działalności. A zatem można ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz