Polski rząd deklarujący pomoc imigrantom z Afryki i Azji,
odmawia takiej pomocy naszym rodakom, którzy pozostali w Donbasie (ogarniętej
wojną). W Mariupolu czeka
czterdzieści osób, którym do tej pory MSZ odmawiało wsparcia. Pytają, dlaczego tak
kompleksowo niesiemy pomoc tym z Syrii, a nie chcemy
wyciągnąć ręki do swoich - stwierdza wiceprezes Towarzystwa
Kultury Polskiej Donbasu Wiktoria Charczenko. Zarówno ci, którzy pozostali na
tych terenach jak i ci którzy własnym sumptem uciekli, do tej pory nie mieli
żadnej pomocy systemowej ze strony państwa polskiego. Najwyraźniej dla rządu
pani Ewy Kopacz, islamscy imigranci są ważniejsi niż nasi rodacy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz