Prezes
Fundacji Estera, pół syryjka Miriam Shaded ostrzega na łamach wpolice.pl przed
imigrantami. Przytoczmy jej słowa, bo w przeciwieństwie do lewicowych i
platformerskich działaczy, wie co i o czym mówi:
Muzułmanie fundamentalni mają swój sposób podbijania
społeczeństw, które reprezentują inne od nich wartości, są dla nich obcymi... Hidżra,
czyli pokojowe zasiedlanie. Potem, w momencie dla siebie odpowiednim,
podbijają ten teren...
Te dziesięć tysięcy może się szybko zwiększyć do
kilkudziesięciu tysięcy. Ponadto nawet jeden zły człowiek może zamordować
mnóstwo istnień. Proszę spojrzeć na Francję, tam już są tereny:
„no go”, czyli „nie wchodzić”, bo policjanci nie gwarantują na
nich bezpieczeństwa. I na tych terenach kobiety mogą być masowo gwałcone,
mogą być na nich dokonywane różne zbrodnie i policja umywa ręce. Więc jeśli tyle są w stanie przeforsować we
Francji: głosują, mają wpływ na politykę, walczą o prawa
muzułmanów, to czemu nie mogą tego zrobić w Polsce? Nawet 10
procent społeczeństwa muzułmańskiego w danym państwie ma
wpływ na politykę tego kraju. Tworzą takie regulacje, które pozbawiają
ludzi praw...
Każdy wierny wyznawca Mahometa uważa, że będzie pokój na
świcie, kiedy opanuje wszystkich albo ich wyrżnie. Dlatego trwa
eksterminacja wszystkich mniejszości na Wschodzie. Dlatego ludzie są
krzyżowani, obcina im się głowy albo łaskawie się ich
wypędza lub poniża w każdy możliwy sposób. W Koranie jest dokładnie
napisane, co należy robić z niewiernymi: niewiernych trzeba mordować,
krzyżować albo obcinać rękę i nogę naprzemiennie...
90 proc. osób, które przyjeżdżają do Europy, wyrzuca
swoje dokumenty, żeby nie można ich było zidentyfikować. Można
domniemywać, że wyrzucają te dokumenty dlatego, że mają coś do
ukrycia. Gdyby to byli
prześladowani chrześcijanie, myślę, że Europa by ich przyjęła. Moi
chrześcijanie, żeby przyjechać do Polski, musieli mieć dokumenty. 75 proc.
tych ludzi, którzy przyjechali do Europy, to młodzi mężczyźni,
dodatkowo 16 proc. tych imigrantów, którzy napływają do Europy, to
Syryjczycy. Przemytnicy, jeśli sprzedają lub podrabiają jakieś
dokumenty, to robią z ludzi Syryjczyków, statystyka jest więc
zawyżona. To nie jest 16 proc. Syryjczyków. Więc kto? Uważam, że
Europa, przyjmując ich wszystkich jak leci, bez weryfikacji,
zabiera pomoc tym, którzy tego naprawdę potrzebują, tym, których
trzeba z Syrii wydostać, a daje miejsce emigracji zarobkowej i
takiej, która może stanowić zagrożenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz