Dwa lata temu oczy chrześcijan na całym świecie były zwrócone na niesprawiedliwie uwięzioną i skazaną na śmierć panią Meriam Ibrahim w Sudanie. Ze wsparciem setek tysięcy osób na całym świecie, które podpisały petycję w jej obronie, udało się ją uwolnić.
Obecnie podobna sytuacja spotkała czeskiego świeckiego misjonarza, Petra Jašeka. Grozi mu kara śmierci. Petr Jašek, czeski misjonarz i pracownik misji humanitarnej, trafił do więzienia po tym, jak pomagał prześladowanym chrześcijanom w Sudanie. Został niesprawiedliwie uwięziony po absurdalnym oskarżeniu o sabotaż i szpiegostwo.
W listopadzie 2015 r. Petr Jašek dowiedział się trudnej sytuacji studenta Ali Omera w Sudanie. Student ten doznał poważnych obrażeń (poparzenia) podczas demonstracji w 2013 r. Wówczas Petr Jašek pojechał do Sudanu, aby pomóc finansowo studentowi Ali oraz aby pomagać innym cierpiącym chrześcijanom, tworzył też dokumentację video na temat prześladowań. Gdy dwa lata później pan Jašek chciał polecieć do domu w Czechach, został zatrzymany na lotnisku. Przez kilka tygodni nikt nie wiedział, co się z nim stało. Rodzina nie otrzymała o nim żadnej informacji. Nie wiedziała nawet, czy żyje. Sudański prokurator oskrażył pana Jašeka o kilka przestępstw. Z informacji, jakie CitizenGO uzyskało w tej sprawie wynika, że proces jest prowadzony w sposób skrajnie upolityczniony. Dziś (tj. 14 listopada) odbywa się ważna rozprawa.
Podpiszmy petycję:
Petycję wysyłamy do ONZ domagając się, aby Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka zajął się sprawą i zorganizował nacisk ONZ na sudańskie władze, żeby uwolniły one misjonarza. Dziękuję Państwu za zaangażowanie w tej sprawie.
Magdalena Korzekwa-Kaliszuk
Dyrektor Kampanii CitizenGO Polska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz