Media, politycy i sędziowie czynią wiele by serial pt. "Spór o Trybunał Konstytucyjny" trwał, by przykuwał uwagę. Nagłe zwroty akcji mają przyciągnąć uwagę widzów, słuchaczy i czytelników. Każdy zwrot akcji wywołuje reakcję, i w ten sposób serial trwa. Mamy zatem wyroki, które nie mogą być opublikowane w świetle samego orzeczenia TK z 11 sierpnia (przypomnijmy Trybunał wydał tzw. wyrok z naruszeniem procedur, w którym orzekł że ogłoszenie wyroków Trybunału w trybie i na zasadach przewidzianych w Konstytucji i w ustawie o ogłoszenie aktów normatywnych jest niezgodne z Konstytucją).
http://serwis21.blogspot.com/2016/08/dlaczego-tk-uniemozliwia-publikacje.html
Mamy wydawanie wyroków w składach niepełnych, odmowy uczestnictwa w tej procedurze jak i w Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów TK, przez co nie można uchwalić Regulaminu wyboru prezesa TK, który ma umożliwić obejście ustawy o TK, kolejne ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, przepychanki w parlamencie itd.
http://serwis21.blogspot.com/2016/08/dlaczego-tk-uniemozliwia-publikacje.html
Mamy wydawanie wyroków w składach niepełnych, odmowy uczestnictwa w tej procedurze jak i w Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów TK, przez co nie można uchwalić Regulaminu wyboru prezesa TK, który ma umożliwić obejście ustawy o TK, kolejne ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, przepychanki w parlamencie itd.
Wydawałoby się, że w tym serialu role zostały wyznaczone, każdy wie jaką ma zagrać. Jednak Ryszard Petru, znany z licznych wpadek, pogubił się i właśnie odegrał scenę, która jest w całkowitej sprzeczności z poprzednii. Sędzia NSA Roman Hauser, wybrany przez PO-PSL na sędziego TK i nie zaprzysiężony przez prezydenta, wciąż orzeka w sądzie administracyjnym. A póki jest sędzią NSA nie może być równolegle sędzią Trybunału Konstytucyjnego. O ocenę tej sprawy, Wiadomości TVP zapytały właśnie lidera Nowoczesnej, czyli partii która miesiącami truła nam, że tych 3 sędziów wybranych przez poprzednią koalicję jest sędziami TK, a prezydent niezgodnie z prawem nie przyjmuje ślubowania. Jednak na pytanie reporterki Chodzi tutaj o Hausera, i prof. Ślebzaka, m. in. czy pana zdaniem oni są sędziami Trybunału?, padła dość nieoczekiwana odpowiedź Nie są, bo nie zostali wybrani. Zostali wybrani niezgodnie z prawem, czyli nie zostali wybrani. Lider Nowoczesnej powtórzył zatem tezy PIS. Innymi słowy profesorowie Ślebsak, Jakubecki i Hausera - nie są sędziami TK! Zmiana stanowiska czy raczej pomyłka roli odgrywanej przez lidera Nowoczesnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz