Czy w PKO BP dojdzie do akcji protestacyjnej pracowników tego banku? Do Serwis21 trafił list otwarty pracowników PKO BP SA skierowany do wicepremiera, ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego, który obecnie sprawuje nadzór nad bankiem.
Jak czytamy w liście jest wyrazem - narastającego sprzeciwu i utraty zaufania pracowników wobec Zarządu Banku z Prezesem Zbigniewem Jagiełło na czele... nie możemy już dłużej biernie przyglądać się ani tolerować destrukcyjnej i szkodliwej polityki obecnego Zarządu PKO BP SA zarówno w zakresie zarządzania zasobami ludzkimi jak również majątkiem Banku... Władze Banku mają na ten temat jak można się domyśleć całkiem odwrotny pogląd. Jako dowód niezadowolenia autorzy listu przytaczają wyniki ankiety Serwis21 z początku kwietnia, w której 98% respondentów, głównie pracowników Banku, opowiedziała się za odwołaniem zarządu z prezesem Jagiełło na czele.
http://serwis21.blogspot.com/2016/04/sondaz-serwis21-zarzad-pko-bp-do.html
Rzeczywistość w Banku, jak wynika z listu wcale nie jest różowa - mobbing, nepotyzm, nierealne plany sprzedażowe (szkoda że nie przytoczono konkretów), nadmierny rozrost centrali banku i likwidacja struktur terenowych, spadek zysku netto banku przy równoczesnym znaczącym wzroście wynagrodzeń zarządu. Niektóre z tych zarzutów (spadek zysku netto, wzrost wynagrodzeń zarządu, likwidacja jednostek terenowych) było już wcześniej podniesionych w mediach a także w interpelacjach poselskich. Władze Banku je odrzucały twierdząc, iż wyniki finansowe należy odnieść w relacji do innych banków, a likwidacja jednostek terenowych CRW poprawi efektywność i skuteczność działania.
http://serwis21.blogspot.com/2016/02/jaka-rentownosc-i-wypacalnosc-pko-bp.html
Pracownicy w tej sprawie mieli jednak całkiem odmienne zdanie od zarządu, czego przejawem były protesty (np. akcja czerwonych kartek), których władze Banku nie dostrzegały.
http://serwis21.blogspot.com/2016/02/winda-satysfakcji-czy-niezadowolenia.html
Wobec nieudolności i bezradności funkcjonujących w Banku wewnętrznych struktur związkowych podjęta została decyzja - jak piszą autorzy listu - ws. powołania Społecznego Pracowniczego Komitetu Protestacyjnego Pracowników PKO BP, który zapowiada gotowość strajkową i ewentualne protesty. Przypomnijmy dla porządku, iż Sekretariat Banku, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność" występował w obronie pracowników PKO BP.
http://serwis21.blogspot.com/2016/02/w-obronie-pracownikow-pko-banku.html
http://serwis21.blogspot.com/2016/03/list-otwarty-nszz-solidarnosc-w-sprawie.html
Ale jak to często w Polsce bywa, wystąpienia, listy okazują się bezskuteczne. Stąd zawsze lepiej podjąć działania, które wymuszają reakcję prawną przynajmniej w formie odpowiedzi (wnioski o informację publiczną, petycja, wszczęcie postępowania administracyjnego itd) czyli takie jakie stosuje np. Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE. Po petycji Stowarzyszenia w/s zmiany władz PKO BP z 15 stycznia br, a także wskutek innych okoliczności doszło do zmiany Rady Nadzorczej PKO BP.
Trudno powiedzieć, jaka jest realna siła Społecznego Komitetu Protestacyjnego, a tym samym zdolność jego działania. W przeszłości protesty w banku były w sumie dość słabe, raczej były świadectwem bierności pracowniczej. Ale wraz z "dobrą zmianą" nastąpił okres wzmożenia działalności społecznej, czego przejawem są protesty różnych środowisk domagających się poprawy jakości życia i warunków pracy. A zatem być może także i w PKO BP znajdzie się klimat dla akcji protestacyjno-strajkowej. Czy zatem nie lepiej podjąć właściwe decyzje, zanim do tego dojdzie?
Pełna treść listu otwartego:
http://serwis21.blogspot.com/2016/02/jaka-rentownosc-i-wypacalnosc-pko-bp.html
Pracownicy w tej sprawie mieli jednak całkiem odmienne zdanie od zarządu, czego przejawem były protesty (np. akcja czerwonych kartek), których władze Banku nie dostrzegały.
http://serwis21.blogspot.com/2016/02/winda-satysfakcji-czy-niezadowolenia.html
Wobec nieudolności i bezradności funkcjonujących w Banku wewnętrznych struktur związkowych podjęta została decyzja - jak piszą autorzy listu - ws. powołania Społecznego Pracowniczego Komitetu Protestacyjnego Pracowników PKO BP, który zapowiada gotowość strajkową i ewentualne protesty. Przypomnijmy dla porządku, iż Sekretariat Banku, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność" występował w obronie pracowników PKO BP.
http://serwis21.blogspot.com/2016/02/w-obronie-pracownikow-pko-banku.html
http://serwis21.blogspot.com/2016/03/list-otwarty-nszz-solidarnosc-w-sprawie.html
Ale jak to często w Polsce bywa, wystąpienia, listy okazują się bezskuteczne. Stąd zawsze lepiej podjąć działania, które wymuszają reakcję prawną przynajmniej w formie odpowiedzi (wnioski o informację publiczną, petycja, wszczęcie postępowania administracyjnego itd) czyli takie jakie stosuje np. Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE. Po petycji Stowarzyszenia w/s zmiany władz PKO BP z 15 stycznia br, a także wskutek innych okoliczności doszło do zmiany Rady Nadzorczej PKO BP.
Trudno powiedzieć, jaka jest realna siła Społecznego Komitetu Protestacyjnego, a tym samym zdolność jego działania. W przeszłości protesty w banku były w sumie dość słabe, raczej były świadectwem bierności pracowniczej. Ale wraz z "dobrą zmianą" nastąpił okres wzmożenia działalności społecznej, czego przejawem są protesty różnych środowisk domagających się poprawy jakości życia i warunków pracy. A zatem być może także i w PKO BP znajdzie się klimat dla akcji protestacyjno-strajkowej. Czy zatem nie lepiej podjąć właściwe decyzje, zanim do tego dojdzie?
Pełna treść listu otwartego:
i o to chodzi!!!
OdpowiedzUsuńCiekawe co na to adresat listu - "wielki guru makroekonomii i biznesu"??? Strach się bać...
OdpowiedzUsuńNie widzicie że wicepremier ma fajnego kolegę, który wykona każde polecenie? To skarb!
OdpowiedzUsuńI trzeba przyznać jedno. Na Nordei sie nauczył akwizycji tracąc miliard, teraz przejmie Raiffeisen'a juz mądrzejszy o tamto doswiadczenie. To w interesie banku! A rządzącym w to graj, nie swoimi łapkami zrealizują sen o repolonizacji sektora. Jak cos nie wyjdzie to jest już kozioł ofiarny. A drugi Król czeka na koronację.
Ten bank dzieli się na centralę i pracowników sieci sprzedaży, ci drudzy ciągną ten bank przy chorych, nierealnych planach sprzedaży od wielu lat bez jakiejkolwiek podwyżki, przy ciągłym zastraszaniu, obrażaniu i poniżaniu. Niezrozumiały system podziału planów, kombinowanie kierowników z etatyzacją wypaczają wszelkie konkursy dla sprzedawców (czemu zlikwidowano Z-tki ?? ), no bo jaka tu sprawiedliwość kiedy jeden pracownik ma 3000pkt do wykonania, drugi 12000pkt, ten pierwszy wykonuje z placem w d.. 150% a drugi ledwo do 100% dobija siedząc non stop po godzinach. Drugi zarabia 4-krotnie więcej dla banku, w podziękowaniu jest bezustannie mobbowany i poniżany za to ten pierwszy odbiera nagrody i gratulacje bo procentowo wygląda wyżej w tabeli. Niekompetencja kadry zarządzającej wyższego szczebla kole w oczy, nie można udać się do nich z trudniejszą sprawą czy trudnym klientem bo co ma zaradzić osoba, która nie wie chociażby co to WIBOR?
OdpowiedzUsuńszczera prawda. Pracownicy maja juz dość . Czujemy się jak chomiki w kołowrotach. Z każdym kwartałem coraz większe plany nie realne do zrobienia .Każdy z pracownników wykańcza sie psychicznie .Kadra zarządzająca całe dnie siedzi i patrzy w ekran na kolejne tabelki, zero wsparcia. Ile tak można ? Kiedy to sie skonczy. My chcemy godnie pracować !!!!
OdpowiedzUsuńwieczne pytanie o ilość punktów pracownicy są traktowani nie jak osoba tylko jak plan sprzedażowy ,jesteś dobry jak robisz plan a jak nie to zastraszanie i wymuszanie, żeby ten plan był realny! a jest z kosmosu np na detalu 5000tyś punktów
OdpowiedzUsuńTakie traktowanie doprowadza do wykończenia psychicznego pracowników, młodzi popracują i zwalniają się starzy doświadczeni pracownicy pracują bo w nie mają wyjścia i albo wytrzymają albo zostaną zwolnieni za brak wykonania planu bo jest on coraz większy i coraz trudniej to zrobić
CZY TO JEST GODNA PRACA CZY TO JEST NAJLEPSZY PRACODAWCA
Starego za brak wykonania planu nie zwolnią, bo nie mogą. W starych umowach nie ma takich zapisów.
UsuńNa starych kręcą notatki za brak zaufania do pracownika lub jakiekolwiek błędy, lub szukają haka na zwolnienie dyscyplinarne.
W osoateczności likwidacja stanowiska, na które wcześniej został przymusowo przesunięty, bez propozycji innej pracy.
Dla tej firmy pracownik stał się tylko numerem kadrowym i to wszystko...
OdpowiedzUsuńNumer kadrowy to jak numer w obozie koncentracyjnym, a pracownicy to więźniowie. Ten kto nie wytrzyma albo nie pasuje musi odejść tak jak przez więźniowie z komory "przez komin". "PRACA CZYNI WOLNYM" i tak wygląda teraz praca w PKO BP SA. Czas najwyższy na rozliczenie!
UsuńA co powiedzieć, gdy mamy takie same plany a jedna ma o połowę niższą pensję, pomimo, że jest dwa razy lepiej wykształcna od pierwszej i zna kilka języków obcych a pierwsza żadnego.
OdpowiedzUsuńDo tego pierwsza osoba dostaje również przy takim samym wykonaniu planu 2 razy wyższą premię.
czytajac takie informacje to wiem jedno. z dala od tego banku. wy jestescie numerami a ja jako klient frajerem ktorego probujecie nabrac na to co wam akurat brakuje do planu. dramat!
OdpowiedzUsuńwole mniej zarobic i kontakt z bankiem sprowadzic do trybu online. dzisiaj nie skontaktuje sie z toba bankowiec, osoba godna zaufania tylko jakis desperat. sorry ale taka prawda.
na czele macie marnego polityka. zawsze mieliscie polityka i bedziecie mieli. moge wam tylko wspolczuc ale nie liczylbym na poprawe. to nie jest firma tylko urzad.
Fantaści z Was.. Od kiedy to w polskim folwarcznym Banku chłop strofuje i uczy Pana co ma robić??
OdpowiedzUsuńPracownicy CRW zapytajcie się swoich szanownych Dyrektorów i Dyrektorek Biur co im zapewniono w przypadku ich likwidacji? Ilu kierowników czy Dyrektorów Biur podpisało się pod pismami do Centrali o cofnięcie likwidacji?? Są Biura gdzie z premedytacją oddawane są etaty i sprawy, jak myślicie dlaczego
Nikt i nic wam nie pomoże i im szybciej to pojmiecie tym lepiej dla was bo góra w tym p. Mateusz, P. Jarosław, P. Beata nie mają w tym żadnego interesu. Strajk trzeba było robić przed wyborami
Nic nie jest przesądzone na tym świecie, wprawdzie zarząd nie został odwołany, ale w styczniu skończy mu się kadencja (a wcale nie jest powiedziane że przedłużą), a do tego czasu jest 6 miesięcy. Ponadto każde pojawienie się takiego tekstu wzbudza irytację kierownictwa PKO BP, nie czują się pewni.
UsuńDość tego biadolenia!!! Czas najwyższy zewrzeć szeregi i zabrać się własnoręcznie za tę tzw. "dobrą zmianę"!!! W końcu jest nas bagatela...ponad 20 tysięcy!
OdpowiedzUsuńAle bzdury piszecie. Pracowałem w trzech różnych Bankach. PKO BP jest czwartym. W takim np KB było parcie na sprzedaż. W PKO sa świetne systemy, jest kolejka, nie trzeba wychodzić z oddziału łowić klientów. Weźcie sie do roboty! Przez takie zachowania kiepsko sie pracuje. Podburzanie ludzi i takie gadanie nic nie daje.
OdpowiedzUsuńAle dokładanie obowiązków i nie dawanie podwyżek, chociażby po to żeby zmotywować pracownika, bo wszyscy wiedzą że jest ciężko, to niby jest O.K> Jak Ci się kiepsko pracuje w takiej atmosferze to zmień na kolejny Bank.
Usuń35 lat pracuję w tym banku pensja 2900 brutto, 56 lat na karku , ostatnią podwyzkę 50 złotych dostałam 8 lat temu, wstyd się przyznać.Za to mój Prezes ma na godzinę 1800 złotych, przykre ale prawdziwe.
OdpowiedzUsuńWróbelki ćwierkają, że Bank spróbuje doprowadzić do zablokowania wpisu i komentarzy pod wpisem. Aż dziw że to jeszcze nie nastąpiło.
OdpowiedzUsuńPoczekaj daj czas poczcie polskiej. Stara sprawdzona metoda rzeczy niewygodne blokujemy i straszymy.
OdpowiedzUsuńMoże warto by pracownicy zwrócili się do Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE, jak stwierdziłem Stowarzyszenie jest aktywne na różnych forach, a szef stowarzyszenia był niegdyś działacze związkowym. Jak przeczytałem w internecie w 2005 r. pomógł pracownikom BH w walce z fiskusem i dość skutecznie.
OdpowiedzUsuńPraca w tym Banku ponad 20 lat, kiedy nastała nowa/stara ekipa pod egidą PO i PSL, (dyrektorzy ROD i centrali) zaczęto wymieniać kadrę kierowniczą i "stare baby na ladzie" , ale niestety nie na lepszych. Spady z banków; BZ WBK, Alior, ING, niestety nie specjalistów, ale "kolesi", którzy będą klaskać na naradach (pamiętacie Amway?) i stać za bzdurami i głupotą murem. Tak zwalnia się ludzi z powodu likwidacji stanowisk, tylko jak to się dzieje, że powstają nowe z inną nazwą, tak wszystkie zapleczowe prace zostały skoncentrowane w pojedyńczych miastach lub przekazane firmom zewnętrznym; i dlatego pracownicy nie mogą godnie dopracować do emerytury w państwowej firmie (jak to się dzieje, że w urzędach mogą, i nawet ich stanowiska są dziedziczone przez córki lub synowe), tak pracownicy notorycznie pracują po godzinach, za które nikt im nie płaci i rzadko oddaje wolne, bo Bank nie ma na to pieniędzy, chociaż niektóre wydziały/oddziały potrafią to sobie załatwić, ale czy to na tym ma polegać? Po co jest elektroniczny system HR, kiedy dochodzi do sytuacji, że w harmonogramie pracownik ma dzień wolny, a przychodzi do pracy i loguje się do systemu, ponieważ jego przełożony jest zdania, że jak się chce pracować to nie ma dni wolnych. Owszem na niektóre Oddziały nakłada się plany, które są realizowane powyżej 100% już na początku kwartału, a inne się zarzyna, żeby przejąć stołek. Zwykle te małe 3-4 osobowe Oddziały, po których managerowie szybko awansują na wyższe stołki. Kiedyś nakładane plany były jawne, podobne Oddziały mogły się porównywać, teraz to tajemnica. Najgorsze z tego jest to, że o ile doradcę przyjętego z innego
OdpowiedzUsuńbanku, jako super sprzedawcę, daje się szybko zdiagnozować i odpalić z pozycji oddziału, tak szybko zdiagnozowana kadra kierownicza trzyma się coraz lepiej i nie wstydzi się tego, że ich wiedza o Banku, zarządzaniu zespołem, sprzedaży i znajomość procedur jest szczątkowa, albo żadna (ludzie nie potrafiący czytać ze zrozumieniem, testy z procedur robią za nich ich podwładni, macie dyskusje on-line z kamerą, róbcie testy z kamerą), a mądrzejszych od siebie wykańczają. Ludzie nie chodzą do psychologów, chodzą do psychiatrów. Ponieważ ci dobrzy i uczciwi nie są w stanie się szmacić, a nawet kupczyć sobą, i nie da się długo udawać debila i niemowy, ci odchodzą. Powiem tylko, że znam przypadki kiedy "czopkowanie" też nie popłaca, nie łudźcie się- ludzie ci nie cenią nikogo. Większość dzisiejszej kadry kierowniczej pochodzącej z zewnątrz, to ludzie bez historii, nielojalni, nieuczciwi (można sprawdzić audyty), pozbawieni zasad i moralności, idą do tego kto da więcej, albo jak już wszędzie się tyłek spaliło, to koleś zawsze pomoże. Na krótko przed wyborami, wiele lisów się przefarbowało, dziwię się, że PIS na to idzie, bo oni zawsze zrobią odwrót, a nawet przewrót. Klienci jesteście największym dobrem tego Banku, to z myślą o Was powstał ten list, ponieważ nakładane plany i wymuszenia ich realizacji czasem doprowadzają do tego, że doradca-desperat sprzedaje Wam produkt, którego nie potrzebujecie, a czasem sami go kupujecie, żeby Waszemu ulubionemu doradcy nie działa się krzywda, bo już wcześniej "straciliście" jednego. Wasze dobro jest najważniejsze dla pracowników, tych z historią, oni Was nie zawiodą i dlatego próbują walczyć o Bank.
KOMUNIKAT: Serwis21 otrzymał wezwanie PKO BP o usunięcie wpisu. Nie wykluczamy zablokowania wpisu w poniedziałek rano, w związku z faktem, że list jest anonimowy.
OdpowiedzUsuńweźcie się za pracowników centrali. którzy na emeryturze jeszcze mają obsadzone stołki i biorą wynagrodzenie + emeryturę, pracowników oddziału straszy się że są przygotowywane w centrali listy pracowników do zwolnienia przed okresem ochronnym żeby nie płacić odprawy.
OdpowiedzUsuńdrugi temat to wszem panujący mobbing - przykład jedna dyrektorka oddziału warszawskiego mobinguje pracowników przy klientach, co doprowadziło że ja dobry doradca poszukuje pracy w innym oddziale.
Dyrekcja PKO dziwi się że wszyscy sa anonimowi ?? Mieliby podstawe do zwolnień