Mnoża się akty poparcia dla protestujących na Ukrainie. Np. SDP wydało oświadczenie w sprawie sytuacji w Kijowie (1 grudnia 2013): Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w pełni solidaryzuje się z europejskimi aspiracjami narodu ukraińskiego. W momentach przełomowych bardzo ważna jest postawa dziennikarzy. Popieramy wszelkie działania naszych ukraińskich koleżanek i kolegów na rzecz skłonienia władz w Kijowie, by respektowały wolę swoich obywateli. Protestujemy przeciw prowokacjom i używaniu siły wobec demonstrujących pokojowo na ulicach i placach ukraińskich miast. Domagamy się wyjaśnienia sprawy pobicia wszystkich - także polskich - dziennikarzy. Apelujemy do europejskich mediów o rzetelny przekaz wydarzeń i udzielenie jednoznacznego wsparcia wolnej Ukrainie.
W Kijowie był Jarosław Kaczyński (PIS), Jacek Protasiewicz (PO), inni politycy. W mainstreamowych mediach przekonuje się nas o potrzebie integracji Ukrainy z Unią Europeksją Poparcie dla narodu ukraińskiego wręćz utożsamia się europejskimi aspiracjami, czytaj wstąpienie przyszłe do Unii Europejskiej. Tymczasem o ile unieżależnienie się Ukrainy od Rosji i jakaś forma zbliżenia do świata zachodniego jest wskazane (stowarzyszenie czy inne umowa o współpracy), o tyle przystąpienie do UE juże nie musi być pożądane. O ile pierwsza formuła może przynieść Polsce korzyści gospodarcze, to druga niekoniecznie i wymaga zatem zastanowienia. Tymczasem w oświadczeniach i wyrazach poparcia nie rozróżnia się tych dwóch sytuacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz