Po 32 latach wciąż nie
możemy doczekać się sprawiedliwości - powiedział w Zabrzu Zaborzu
przewodniczący Solidarności Piotr Duda podczas regionalnych obchodów rocznicy
wprowadzenia stanu wojennego.
- Po tych 32 latach ci, którzy
powinni być osądzeni, chodzą wolno, mają się dobrze, mają godne emerytury. A ci
wszyscy represjonowani, internowani, więzieni jeżeli nie starcza im na życie,
wysyła się ich do miejskich ośrodków pomocy społecznej. Czy tak ma wyglądać
sprawiedliwość? - mówił Piotr Duda pod krzyżem upamiętniającym internowanych,
umieszczonym przy kościele św. Jadwigi w Zabrzu Zaborzu, gdzie uczestnicy
uroczystości złożyli kwiaty i zapalili znicze.
Szef Komisji Krajowej NSZZ
Solidarność zapewnił, że związek będzie nadal pielęgnował pamięć o tragicznych
wydarzeniach sprzed 32 lat i o ich uczestnikach. - Pamiętamy, bo z tą pamięcią
różnie dzisiaj bywa. Część obywateli naszego kraju chce na nowo pisać historię.
Dlatego związek zawodowy Solidarność pamięta i pamiętać będzie. 13 grudnia
pokazał nam, do czego mogą być zdolni ludzie, którzy za wszelką cenę chcieli
utrzymać władze. Którzy przeciwko swoim rodakom na ulicę wysłali uzbrojonych
zomowców, milicjantów, a także wojsko. Przeciwko ludziom, którzy nie chcieli
niczego szczególnego. Chcieli godnie żyć, chcieli pracy, godnego wynagrodzenia
i chcieli zrzeszać się w wolnych związkach zawodowych - podkreślił Piotr Duda.
Na fakt, iż autorzy stanu
wojennego nie ponieśli do dzisiaj żadnej odpowiedzialności, wskazał również w
swoim wystąpieniu Eugeniusz Karasiński, przewodniczący Stowarzyszenia
Represjonowanych w Stanie Wojennym Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. - Lansowany
przez komunistów pogląd, że stan wojenny był tzw. mniejszym złem, bo inaczej
wkroczyłaby Armia Czerwona, to wierutne kłamstwo. Dzisiaj wiemy już na pewno,
że nie byłoby żadnej zbrojnej interwencji Moskwy, ani żadnej innej armii
ówczesnego Układu Warszawskiego. Dzisiaj jesteśmy tutaj, aby świadczyć o
prawdzie, czcić pamięć ofiar i ocalić od zapomnienia te wydarzenia i postawy
ludzi, dzięki którym nasza Ojczyzna dostała szansę odzyskania niepodległości i
suwerenności. - mówił Karasiński.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz