Debata PE o praworządności w Polsce. Puste ławy i awaria sprzętu.
Już pisaliśmy jak nudne są powtarzane zarzuty opozycji dotyczące rzekomego łamania praworządności i sporu o Trybunał Konstytucyjny. Okazuje się, że nie tylko Polacy mają dość tego tematu. W parlamencie europejskim na 751 eurodeputowanych w trakcie debaty o Polsce obecnych 65, z czego ponad połowa to byli polscy eurodeputowani. Ale nie tylko ludzie mają dość. Okazuje, że nawet sprzęt odmawia posłuszeństwa. Europoseł PO Janusz Lewandowski musiał zaczynać swoje przemówienie dwa razy, gdyż w wyniku awarii słowa Lewandowskiego nie były tłumaczone na język francuski i niemiecki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz