Paweł Woliński z Fundacji "Mama i Tata" niedawno pisał:
Od pewnego czasu, wśród sympatyków Fundacji i jednocześnie adresatów niniejszego newslettera, jest spora grupa osób zirytowanych regularnymi prośbami o wsparcie naszej działalności. Mówią one: „Wspierałam/em Was finansowo kiedy u władzy byli ludzie nie dbający o polskie rodziny, propagujący ideologię gender oraz seksedukację w szkołach. Dziś mamy Ministerstwo Rodziny, program „Rodzina 500+”, zapowiedź „Mieszkanie+” i innych działań prorodzinnych. Idźcie po pieniądze na Waszą działalność do rządu. Tam są moje podatki i tam są teraz ludzie, którzy na pewno rozumieją wagę Waszych działań i wesprą je.” Zeszłoroczna zmiana polityczna mogła rzeczywiście dawać nadzieję, że działania, które prowadzimy wzbudzą życzliwe zainteresowanie nowych władz, ale póki co nie doświadczyliśmy tego.
Nie żalimy się na polityków, mają inne, ważniejsze sprawy, ale też nie bardzo wiemy, czy liczenie na rządowe wsparcie to rzeczywiście dobra rada. Nie mamy zresztą czasu i możliwości by to sprawdzać. Wiemy natomiast, że w Polsce z ponad 80 tysięcy organizacji społecznych tylko 10% działa bez pomocy jakichkolwiek grantów rządowych czy samorządowych, albo funduszy europejskich. Oznacza to, że 90% organizacji może realizować swoją misję o tyle tylko, o ile urzędnicy decydujący o podziale pieniędzy publicznych wyrażą na to zgodę. W rezultacie polskie organizacje pozarządowe realizują często nie własne idee i pomysły, ale są klientami administracji i wykonują zadania przez nią zlecone. Nigdy nie byliśmy i nie zamierzamy być w tej grupie. Z jednej strony dlatego, że nie tak rozumiemy aktywność organizacji nomen omen pozarządowych, z drugiej ponieważ naszą ambicją jest realizowanie własnej misji niezależnie od hojności tych czy innych urzędników. Dzieje się tak już od ponad sześciu lat i dotąd było możliwe tylko dzięki ofiarności wszystkich naszych darczyńców.
W powyższym tekście Paweł Woliński dotyka fundamentalnej kwestii jaką jest niezależność i uniezależnienie organizacji społecznych od aparatu państwowego. Większość organizacji staje przed wyborem drogi - albo stara się o pieniądze publiczne (stając się zależnym od władzy), albo jest finansowane ze źródeł prywatnych (w ten sposób zachowując swoją niezależność od władzy państwowej czy samorządowej). Myśmy wybrali niełatwą drogę niezależności, ale by Serwis21 i inne podmioty mogły dalej funkcjonować na tej drodze, potrzebują wsparcia finansowego. Apelujemy zatem o wpłaty na rzecz podmiotu, który obsługuje i finansuje różne inicjatywy społeczne (w tym także nas).
STOWARZYSZENIE POLSKIE EURO 2012
ul.Solec 20a/34, 00-410 Warszawa
nr 48 1050 1038 1000 0090 6392 2471
z dopiskiem "darowizna na cele społeczne"
Wpłatę będzie można odliczyć od dochodu podatkowego.
Wpłatę będzie można odliczyć od dochodu podatkowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz