28 września 2016

Wygraliśmy pierwszą bitwę, ale nie wojnę


W ubiegły piątek Sejm przyjął projekt „Stop Aborcji" do dalszych prac. Ten sukces to zasługa wielu lat ciężkiej pracy naszych przyjaciół, wolontariuszy, współpracowników i ogromnego wsparcia ze strony ludzi dobrej woli, którzy przekazywali na rzecz Fundacji darowizny bez których organizacja tak wielu akcji nie byłaby możliwa.Jesteśmy z całego serca wdzięczni wszystkim, którzy włączają się w tę walkę o prawo do życia. To dzięki takim ludziom Polska jest absolutnie wyjątkowa w swoim podejściu do dzieci nienarodzonych. W żadnym innym państwie europejskim obywatele tak zdecydowanie nie opowiadają się za prawem do życia.

Na nasze zaproszenie w Polsce gości Irene van der Wende, poczęta w wyniku gwałtu holenderska działaczka pro-life, która młodości dokonała aborcji na swoim dziecku, również poczętym w wyniku gwałtu, a dziś mówi, że aborcja była dla niej traumą większą niż gwałt. Irene tak opisała to, co się u nas dzieje: „Cieszę się, że tu jestem. Mam poczucie, że biorę udział w historycznych wydarzeniach. Cała Europa patrzy na Polskę, która może dać przykład prawdziwego szacunku do życia ludzkiego".


Co będzie dalej? Musimy teraz bardzo mocno wziąć się do pracy. Wiem, że to trudne tak od razu po wygranej bitwie, jednak nie mamy prawa teraz spocząć na laurach. W 2011 roku Sejm również skierował projekt „Stop Aborcji" do pracy w komisjach. Niestety już miesiąc po głosowaniu członkowie komisji parlamentarnej zarekomendowali odrzucenie ustawy i znów znaleźliśmy się na początku drogi. Nie możemy dopuścić do powtórzenia tej sytuacji. Musimy działać! Naciskać na posłów wszystkimi możliwymi drogami, pokazywać, że nie spoczniemy póki polskie dzieci nie będą bezpieczne w łonie matek. Prawo, które zakończy codzienne zabijanie niewinnych dzieci, musi być wprowadzone natychmiast!

Już zaczynamy plakatową akcję informacyjną pokazującą, jak głosowali poszczególni posłowie. Chcemy, żeby mieli świadomość, że przed wyborcami nie da się ukryć poglądów na tak fundamentalne sprawy. Chcemy pokazać, kto głosował za barbarzyńskim projektem feministek i kto sprzeciwił się wprowadzeniu pełnej ochrony życia od poczęcia.

Właśnie przygotowujemy plakaty na pikiety pod biurami poselskimi. Aż 113 posłów Platformy Obywatelskiej, 3 posłów Kukiz'15, 4 posłów PSL i wszyscy posłowie Nowoczesnej zagłosowali przeciwko prawu do życia dla bezbronnych dzieci. Potrzebujemy funduszy na nowe banery!

Kontynuujemy też pikiety na ulicach polskich miast. Pokazujemy prawdę o aborcji i zmieniamy sumienia Polaków. Prowadzimy nabór do komórek regionalnych i szkolimy wolontariuszy na kolejnych kursach na obrońców życia.

Będziemy też monitorować prace komisji sejmowej, która zajmuje się projektem „Stop Aborcji" i reagować na wszystkie niepokojące sygnały. Będziemy informować na bieżąco.

Te wszystkie działania wymagają nakładów finansowych. Proszę z całego serca o pomoc. Każda złotówka się liczy. Bez wsparcia naszych hojnych darczyńców nigdy nie bylibyśmy w miejscu, w którym jesteśmy – u progu pełnej ochrony życia.

Kinga Małecka-Prybyło
Fundacja Pro Prawo do Życia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz