7 luty Sąd Rejonowy
Warszawa Żolibórz. Pozew o zadośćuczynienie w związku z bezprawnym wezwaniem Urzędu
Miasta do uiszczenia nienależnych opłat sądowych.
Przypomnijmy iż powódka
wytoczyła pozew o stwierdzenie nieistnienie stosunku prawnego z tytułu
aktualizacji opłat wieczystego użytkowania. Sąd postanowieniem ostatecznym z dn.
22 maja oddalił pozew jako niedopuszczalny i zasądził dodatkowe 60 zł kosztów
zastępstwa procesowego oprócz wcześniej zasądzonych 180 zł. W dniu 20 czerwca Urząd Dzielnicy Żolibórz wezwał do
uiszczenie kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 240 złotych (tj. kosztów
zastępstwa procesowego w wysokości 180 zł z tytułu I instancji i 60 zł z tytułu
II instancji) zgodnie z postanowieniem z dn. 19.11.2012 r. o odrzuceniu pozwu o
ustalenie nieistnienia stosunku prawnego z Miastem Stołecznym Warszawa sygn.
akt I C 678/12 oraz postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie z dn. 22 maja
2013 r. sygn. akt V Cz 1486/13. Wezwanie zawierało także groźbę skierowania
sprawy na drogę postępowania egzekucyjnego, a w konsekwencji obciążenie
dodatkową kwotą w wysokości co najmniej 500 zł.
Problem w tym, iż koszty zastępstwa
procesowego orzeczonych przez sąd okręgowy (II instancji) w dniu 20 czerwca nie
były prawomocne. W dniu 17 czerwca (w terminie ustawowym) zostało wysłane
bowiem pocztą zażalenie na postanowienie z dn. 22 maja 2013 r. o oddaleniu
zażalenia ws. odrzucenia pozwu i na koszty zastępstwa procesowego. W dniu 19
czerwca Sąd potwierdził odbiór zażalenia. W odpowiedzi pozwu pozwany stwierdził,
że wezwanie zostało wystosowane po uzyskanie przez pracownika pozwanego
informacji z Sądu Okręgowego w Warszawie, że na postanowienie Sądu Okręgowego w
Warszawie Wydział V Cywilny Odwoławczy z dnia 22 maja 2013 r. nie został
wniesiony środek zaskarżenia. Urząd Miasta nie przytoczył jednak żadnych
szczegółowych okoliczności uprawdopodobniających ww. twierdzenia (nie wiadomo
zatem kiedy zwrócił się, w jakiej formie pisemnej, telefonicznej czy ustnej
itd). Ponadtp postanowienie z dn. 22 maja zapadło w trybie niejawnym i wymagało
doręczenia stronom (powodowi i pozwanemu). Powódka odebrała postanowienie 10
czerwca br. (prawdopodobnie w podobnym okresie tj. ok. 10 czerwca
br. lub później nastąpiło odebranie postanowienia przez pozwanego). Termin na
złożenie zażalenia na orzeczenie II instancji w zakresie kosztów zastępstwa
procesowego wynosi tydzień i było dokonane pocztą. Zatem w dniu 20 czerwca
Urząd Miasta nie mógł mieć pewności, że nie zostało złożone zażalenie od
orzeczenia II instancji. Tym samym dokonanie wezwania na całą kwotę wynikało ze
złej woli Urzędu, który chciał w ten sposób nastraszyć powódkę. Dodajmy, że
powódka nie uchylała się od płatności prawomocnych sum, czego dowodem jest
fakt, iż dokonała ww. czynności w terminie miesiąca od doręczenia prawomocnego
orzeczenia zarówno w zakresie kosztów zastępstwa I instancji jak i II
instancji.
Jak stwierdzała powódka - została postawiona w sytuacji, w której albo
opłacić miała także na dzień 20 czerwca kwotę nienależną, albo żyć w
perspektywie niepewności możliwej egzekucji komorniczej wszczętej na wniosek
urzędu dzielnicy. Prawdopodobnie jedynie fakt złożenia pozwu przeciw Urzędowi
Miasta uchroniła powódkę przed postępowaniem egzekucyjnym ze strony Urzędu
Miasta, które powinno działać zgodnie z prawem i w granicach prawa. W bieżącej
sprawie Urząd działał niezgodnie z prawem w zakresie 60 zł kosztów zastępstwa
procesowego i stąd złożony pozew, by inni mieszkańcy Warszawy nie stali się
ofiarą Urzędu Dzielnicy.
Sąd pozew jednak oddalił. Nie
dopuścił do przeprowadzenia przez Stowarzyszenia Polskie Euro 2012
(interwenienta ubocznego w sprawie) dowodu polegającego na pokazanie
analogicznych sytuacji bezprawnych wezwań do płacenia nienależnych opłat przez
Miasto, gdyż wykracza to poza daną sprawę. Sąd nie uznał także twierdzeń
powódki, uznając że w danej sprawie Miasto wykazało lojalność, gdyż Urząd
otrzymał kopie postanowienia 27 maja, a zatem i tak czekał prawie miesiąc.
Przypomnijmy, iż wezwanie wystosowano 20 czerwca, powódka otrzymała
postanowienie 10 czerwca, zażalenie w zakresie kosztów zastępstwa procesowego
można było złożyć do 17 czerwca (i tak też się stało). Zatem twierdzenie Sądu
niestety nie pokrywają się z faktami. Sąd uznał że nie było w sprawie
naruszenia dóbr osobistych jak również nie powstała szkoda materialna, która
uzasadniałaby żądanie powódki. Innymi słowy za bezprawne działanie Urzędu
Miasta (wezwanie), żadne skutki organom samorządowym nie grożą, dopóki nie
spowodują szkody. A że tymi bezprawnymi działaniami stresuje się lub wymusza
opłaty na zwykłych obywatelach – tego Wysokiego Sądu to nie interesowało.
Sprawa nie jest zakończona,
uczestnicy postępowania zażądają uzasadnienia wyroku i wówczas postanowią
odnośnie apelacji (Sygn. akt. I C 797/13)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz