Prof. Brunon Synak
W ostatnich tygodniach
2013 roku zmarł prof. Brunon Synak. Jego śmierć w wieku 70. lat skłania do
refleksji nad sytuacją demokracji, samorządności lokalnej w Polsce.
Urodził się na Kaszubach w
gminie Sulęczyno k. Kościerzyny. Był profesorem socjologii na Uniwersytecie
Gdańskim. Pełnił funkcję przewodniczącego Sejmiku Województwa Pomorskiego a
także prezesa Zrzeszania Kaszubsko-Pomorskiego. Te działania społecznikowskie,
na rzecz Kaszub, Pomorza były ważnym fragmentem życia Profesora.
Miałem okazję
współpracować z B. Synakiem i w czasie, gdy pełniłem funkcję wiceministra
Edukacji Narodowej w rządzie Jerzego Buzka, i przewodnicząc „Solidarności”
oświatowej w Regionie Gdańskiem. Dobrze wspominam to współdziałanie. W sposób
szczególny w latach 2002-2006, gdy Sejmik Województwa Pomorskiego był jednym z
partnerów konkursu „Samorząd przyjazny
oświacie” organizowanym przez „S”. Mieliśmy okazję spotykać się podczas
obrad kapituły, wyróżniać piękne inicjatywy edukacyjne, promujące nauczenie
regionalne, ale też samorządy, które doceniały wysiłek nauczycieli-„szkólnych”.
Mam w swej bazie opinię
prof. Synaka do książki „W przededniu
Wolnej Polski – młodzież pyta
o strajki 1988 roku”. W 2008 roku wydaliśmy zbiór 28 wywiadów, które
przeprowadziły grupy młodzieży z osobami kierującymi strajkami w maju i
sierpniu 1988 roku w Stoczni Gdańskiej, Remontowej, Północnej, Uniwersytecie
Gdańskiem, Politechnice Gdańskiej, Porcie Gdańskim. Recenzując te materiały Profesor
okiem socjologa zwracał uwagę na kilka ważnych aspektów:
„Zbiór wywiadów jest
materiałem niezwykłym. Wywiady przeprowadzali młodzi ludzie, których w tamtych
czasach nie było na świecie, a ich rozmówcami było pokolenie ich rodziców i
dziadków (w niektórych przypadkach – rodzonych). Jest to zatem najprawdziwszy
dialog międzypokoleniowy. Jego przedmiotem jest pamięć zbiorowa pokolenia
bezpośrednio uczestniczącego w wydarzeniach, które przyniosły naszemu krajowi
niepodległość, oraz pokolenia, które tę pamięć przejmuje i z tego dziedzictwa
korzysta. Jest to znakomita lekcja historii i najprawdziwszego wychowania
obywatelskiego – zawarta nie tylko w relacjach bezpośrednich uczestników
wydarzeń strajkowych, ale także w pytaniach i dociekaniach, często bardzo
dogłębnych i nieustępliwych młodych ludzi. Dlatego właśnie jest to lektura tak
pasjonująca i pouczająca. Czytając poszczególne wywiady, ma się z jednej strony
przed oczyma ciężko doświadczonych bohaterów najnowszej naszej historii
(dzisiejszym uczniom musi się ona wydawać już bardzo odległa), ich biografie i
losy w rzeczywistości PRL-owskiej, a z drugiej – młodych ludzi, łaknących
wiedzy „z pierwszej ręki”, pragnących ocalić od zapomnienia to, co przecież
decydowało o dzisiejszym miejscu naszego kraju w Europie i świecie”.
Wydaje się, że ostatnie
lata to z jednej strony umacnianie się nowych struktur Rzeczpospolitej, ale z
drugiej, także swoiste ich skostnienie, rutyna. Gdzieś od 2005 roku, gdy już
zakorzenił się drugi etap reformy, czyli struktury powiatowe, zaczął się często
czas układów, partyjnictwa, interesowność czasami wręcz na granicy korupcji. Trochę
żal owego czasu pierwszego, być może z większą ilością błędów, ale też z
większą dozą entuzjazmu, emocji, włączania ludzi, sąsiadów. Budowania więzi.
Rozwiązywania problemów, a nie gier słownych.
To już nie zawsze jest ten romantyczny okres – szukania
rozwiązań, podmiotowości ludzi. Atmosfery jak w „Odzie do młodości” Adama
Mickiewicza: „Razem, młodzi przyjaciele!... /W
szczęściu wszystkiego są wszystkich cele;/ Jednością silni, rozumni szałem”…
W
moim odbiorze prof. Synak należał do osób, k
tóre właśnie owe ludzkie więzi,
pamięć tradycji, znaczenia „małych ojczyzn” ceniły bardzo wysoko. Tylko co po
nich?
Wojciech Książek
(Przewodniczący Sekcji Oświaty
i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Gdańskiego,
Wiceminister Edukacji
Narodowej w latach 1997 - 2001)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz