Od 9 stycznia
korespondencją sądowa trzeba będzie odebrać w placówkach Polskiej Grupy
Pocztowej i kiosków Ruchu zamiast jak dotychczas z urzędów pocztowych. Wszystko
za sprawą przegranego przetargu przez państwową Pocztą Polską, która za swoje
usługi oferowała cenę wyższą o 84 mln zł.
Być
może Poczta Polska nie doceniła głupoty Centrum Zakupów dla Sądownictwa (a może coś więcej?, wszak przychód PGP w ubr to 27 mln zł, Poczty Polskiej ponad 4 mld zł, Poczty ma placówki w każdej gminie, a PGP - nie) ale prawda jest taka – co nie zauważają mainstreamowe media –
że doszło do sytuacji zagrażającej prawidłowości procedur sądowych.
SPOSÓB USTAWOWEGO DORĘCZENIA
Zgodnie z art.131 kpc
Sąd dokonuje doręczeń przez operatora pocztowego, komornika lub przez woźnych.
Zgodnie z art.133 kpc pisma sądowe należy doręczyć stronie osobiście. Jeżeli
zgodnie z art.138 doręczający nie zastanie adresata w mieszkaniu, pisma doręcza
się domownikowi, administracji domu lub zgodnie z art.139 kpc pozostawia się we
wskazanej placówce pocztowej lub w urzędzie gminnym, a zawiadomienie umieszcza
się na drzwiach lub w skrzynce pocztowej. W razie nieodebranie w terminie 14
dni, pismo uznaje się za doręczone, a zgodnie z art.142§2 kpc doręczający
stwierdza na potwierdzenie odbioru sposób doręczenia, dzień doręczenia i
opatruje to stwierdzenie swoim podpisem. I
tu powstają poważne wątpliwości prawne.
NARUSZENIE PRAWA DO WŁAŚCIWEGO TERMINU DORĘCZENIA
Każdy ma prawo do otrzymania
korespondencji sądowej we właściwym terminie. Tymczasem PGP nie dysponując taką
siecią urzędów i doręczycieli jak Poczta Polska, i dbając o najniższe koszty
nie będzie codziennie doręczać tej korespondencji np. do mniejszych
miejscowości, ale będzie czekać na większą liczbę przesyłek,
zanim dokona doręczeń w małych miejscowościach. W ten sposób mogą powstać opóźnienia w
doręczaniu korespondencji. Co więcej pozostawienie pisma w kiosku Ruchu może
wiązać się wręcz z niemożnością odbioru pisma, np. w sytuacji gdy kiosk
zostanie zamknięty z powodu urlopu czy choroby (w urzędzie PP – zazwyczaj jest
kilku pracowników, a zatem zawsze jest chociażby jedna osoba do obsługi
klientów, co nie jest zagwarantowane w przypadku kiosków Ruchu).
NARUSZENIE PRAWA W ZAKRESIE DORĘCZENIA?
Otóż zgodnie z art.17 Prawo pocztowego potwierdzenie
nadania przesyłki pocztowej nadana za pośrednictwem Poczty Polskiej ma moc urzędową. W
przypadku PGP potwierdzenie nadania nie ma charakteru urzędowego, innymi słowy
nie jest dowodem tego co w nim stwierdzono czyli nie ma już urzędowego
potwierdzenia nadania przesyłki sądowej.
W przypadku braku odbioru pisma w
ciągu 14 dni w placówce pocztowej, pismo uznaje się za doręczone. Podstawowym
dokumentem w sprawie jest dowód w postaci formularza „potwierdzenia odbioru”, w
którym określa się w jaki sposób zostało odebrane pismo, gdzie ją pozostawiono
i dlaczego nie doręczono. Otóż gdy czynności doręczenia dokonywała Poczta Polska,
także dokumenty odbioru pisma traktowane były jako dokumenty urzędowe. Czy w
taki sam sposób można traktować dokumenty operatora prywatnego? Mamy poważne co
do tego wątpliwości, zwłaszcza że nie było urzędowego potwierdzenia
nadania pisma. A zatem także nie można uznać za urzędowy dokument odbioru w
przypadku doręczenia zastępczego.
KONKLUZJA
Reasumując stworzono sytuację, która prawdopodobnie może naruszyć art.45 Konstytucji - czyli prawa do rzetelnego postępowania sądowego. Zatem czas na zmianę
przepisów prawa, tak aby taka sytuacja nie miała miejsca. Albo należy zlikwidować instytucję doręczenia
zastępczego, czyli pismo uznaje się za doręczone tylko wówczas gdy zostało
bezpośrednio doręczone, albo należy zagwarantować Poczcie Polskiej wyłączność
na doręczanie pism urzędowych i sądowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz