Urząd gminy w Repkach koło Sokołowa Podlaskiego odmówił skierowania do domu pomocy społecznej "Kombatant" w Legionowie 81 letniemu Zbigniewowi Adamczukowi, byłego szefa NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych w Repkach, internowanego w Stanie Wojennym i przez 7 miesięcy więzionym w Siedlcach, Włodawie i Lublinie.
W tej sprawie interweniowało Ogólnopolskie Stowarzyszenie Internowanych i Represjonowanych. W piśmie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego z dnia 2 stycznia oceniając decyzję wójta gminy stwierdza: W odmownej decyzji nieprawdziwie stwierdzono m.in. że "Z.Adamczuk jest sprawny ruchowo, porusza się samodzielnie i sam załatwia sprawy urzędowe". Fakty natomiast są diametralnie odmienne. Pan Adamczuk, 81-letni weteran walki o wolną i niepodległą Polskę nie jest w stanie wejść na schody, jest osobą niepełnosprawną, porusza się z trudnością o lasce, jest po udarze mózgu, również kontakt z nim jest ograniczony. Powyższe wynika z karty informacyjnej leczenia szpitalnego wydanej przez szpital powiatowy Sokołowa Podlaskiego dnia 12.09.2013...Wnioskodawca zamieszkuje przy oborze bez bieżącej wody, kanalizacji, a pomieszczenie ogrzewa butlą gazową.
Z. Adamczuk, ponieważ nie jest w stanie samodzielnie egzystować, wystąpił także z prośbą o odwiedzanie go przez pracownika socjalnego 1 godzinę dziennie, na co nie było żadnej reakcji przywołanych do niesienia pomocy struktur Urzędu Gminy.
Stowarzyszenie zwróciło uwagę, iż takie działanie nie tylko narusza ustawę o pomocy społecznej ale także art.19 konstytucji. Powyższa sytuacja to niestety jeden z wielu przykładów jak traktowani są w III RP weterani walki o niepodległość z lat 1956-89. Weteranom władze wciąż odmawiają jakichkolwiek realnych praw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz