Czy można repolonizować Polskę? Cały kraj? Otóż można i trzeba, gdyż niemal cały majątek narodowy został wysprzedany (za grosze!), bo rządzący jeszcze niedawno politycy systematycznie i całkowicie podporządkowywali nasze życie gospodarcze, kulturalne czy medialne wymogom zagranicznych hegemonów. Stopień uzależnienia Polski od cudzoziemskich ośrodków władzy osiągnął niebywałe wprost rozmiary, co zręcznie kamuflowały cudzoziemskie, choć w języku polskim emitowane i drukowane gazety, radiowe rozgłośnie i stacje telewizyjne. Przypominało to już znaną z historii sytuację przedrozbiorową, XVIII-wieczne uzależnienie Rzeczypospolitej szlacheckiej od zagranicy oraz współudział niektórych prominentnych rodaków, zwanych wtedy magnaterią, w rozdrapywaniu kraju.
Półtora roku temu wydaliśmy książkę "Wygaszanie Polski" obrazującą stan miękkiego wynaradawiania naszej Ojczyzny. Rok temu naród w wolnych wyborach zdecydował o przekazaniu rządów w ręce opcji politycznej sprzeciwiającej się wygaszaniu. Wrzask i lament, który zarówno wewnątrz kraju, jak i za granicą wywołała owa demokratyczna decyzja suwerena, czyli społeczeństwa, świadczy najlepiej o wysokości stopnia tego wygaszenia. Zwycięstwo opcji patriotycznej przyszło w ostatniej chwili; repolonizacja ma odwrócić ten unicestwiający Rzeczpospolitą proces. Jednak żeby repolonizacja była skuteczna, musi zostać przeprowadzona praktycznie we wszystkich dziedzinach i na różnych polach społecznej aktywności. Książka ta traktuje po części o pierwszych sukcesach repolonizacji, jednak przede wszystkim wskazuje na miejsca szczególnie zainfekowane, wymagające paląco szybkich i radykalnych reform, na które wciąż czekamy (np. w dziedzinie kultury czy mediów). Wybitni autorzy, znawcy poruszanych tematów, a przy tym prawdziwi patrioci, podpowiadają rozwiązania, często przestrzegają. Posługując się przy tym świetnym piórem podejmują tematy od finansów po kulturę, od gospodarki po przyrodę, przechodząc od nadziei do czynu. Niemal wszyscy widzą szansę na osiągnięcie wreszcie prawdziwej suwerenności, choć podkreślają, że niebezpieczeństwo absolutnie nie minęło.
"Repolonizacja Polski" to mądra książka dla rządzonych i rządzących oraz narzędzie w rękach patriotów.
Serdecznie Państwu polecam
Marcin Dybowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz