Mainstreamowe media szeroko w ten weekend informowały o utworzeniu Tzw. Komitetu Obrony Demokracji (KOD) i o przyjęcie opornika jako symbol Komitetu. Wprawdzie jest to byt internetowy, wirtualny, a nie rzeczywisty, ale co tam. Co prawda od dawna wiadomo, iż liczba osób deklarujących poparcie na facebooku nie przekłada się na autentyczne poparcie, ale przecież liczba 25 tysięcy ma sprawiać wrażenie autentycznego masowego ruchu.
Ten wirtualny byt przyjął sobie jako symbol OPORNIK. Wprawdzie każdy może przyjąć sobie dowolny symbol, tym niemniej przyjęcie jako symbolu "opornika" to już próba zdeprecjonowania oporu po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. Wówczas nosiło się oporniki i za jego noszenie można było oberwać. Noszenie opornika w klapie na widoku publicznym wymagało odwagi lub bezmyślności. Dziś za noszenie na klapie opornika nie będzie żadnych represji, nie będzie pałowania przez zomowców, matka nie będzie martwić się co z jej synem, który nosi taki symbol, a sam opornik będzie uważany za element mody anty-pisowskiej. Wirtualna walka, wirtualnego komitetu z wirtualnym zagrożeniem dla demokracji.
Ten wirtualny byt przyjął sobie jako symbol OPORNIK. Wprawdzie każdy może przyjąć sobie dowolny symbol, tym niemniej przyjęcie jako symbolu "opornika" to już próba zdeprecjonowania oporu po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. Wówczas nosiło się oporniki i za jego noszenie można było oberwać. Noszenie opornika w klapie na widoku publicznym wymagało odwagi lub bezmyślności. Dziś za noszenie na klapie opornika nie będzie żadnych represji, nie będzie pałowania przez zomowców, matka nie będzie martwić się co z jej synem, który nosi taki symbol, a sam opornik będzie uważany za element mody anty-pisowskiej. Wirtualna walka, wirtualnego komitetu z wirtualnym zagrożeniem dla demokracji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz