Czy emeryci wojskowi
są sobie równi? Jak wskazuje major rezerwy Bogusław Berliński, emeryci wojskowi
nie są sobie równi, występował w tej sprawie z petycją już do Komisji Przyjazne
Państwo (bez odpowiedzi), do Prezydenta RP (czeka na odpowiedź od sierpnia),
nie wyklucza kolejnych wystąpień do Sejmu, Senatu i ewentualnie do Strasburga.
Sprawa dotyczy
art.40-40b ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych i ich rodzin
- W razie osiągania przychodu z tytułu
działalności podlegającej obowiązkowi ubezpieczenia społecznego (umowa o pracę,
zlecenie czy samodzielna działalność gospodarcza), emerytura lub renta
inwalidzka ulega zmniejszeniu.
Jak wyjaśnia pan Bogusław - Nie dokonuje się potrąceń od emerytury wojskowej przy zarobkowaniu dodatkowym w kwocie do 70% przeciętnego wynagrodzenia w kraju. 25% potrącenia z emerytury wojskowej dokonuje się, kiedy emeryt dorabia, pracuje, zarobkuje i otrzymuje przychód roczny powyżej 130% przeciętnego wynagrodzenia w kraju w danym roku.
Jak do tej pory wszystko jasne, jednak jak zauważa pan Bogusław - Dyskryminacja i niesprawiedliwość jest w samym podziale emerytów wojskowych, emerytów resortu MON i też prawdopodobnie MSW. Według ustawy status emeryta wojskowego nabywa ten, kto ma wysługę, lata pracy, lata służby i wiek, a więc osoba, która nabywa prawa do świadczenia emerytalnego, a emerytura jest wtedy kiedy nabywa się 75% podstawy wymiaru świadczenia.
Jednak jak często bywa w naszym ustawodawstwie jest generalna reguła, od której od razu przewidziano wyjątki. Tak jest też w sprawach emerytur wojskowych. Jedni mogą dowolnie pracować i uzyskiwać przychód bez ograniczenia i nie mają żadnych potrąceń od emerytury wojskowej i nie muszą rozliczać się z Wojskowym Biurem Emerytalnym, a inni - rozliczać się raz w roku do 31.03. każdego roku i przedstawić przychód roczny (przychód brutto) a jeżeli przekroczy przychód brutto powyżej 70% przeciętnego wynagrodzenia w Polsce, wówczas następuje potrącenie, które pan Bogusław nazywa "trzecim podatkiem". Wyjaśnia że: Niesprawiedliwość, niekonstytucyjność i dyskryminacja w zapisie ustawy polega na tym, że albo wszyscy płacą ten "trzeci" podatek, albo nikt nie płaci. Każdy przychód jest i tak opodatkowany i emerytura też jest opodatkowana, więc dodatkowe potrącenia jak u mnie 25% od emerytury wojskowej jest bardzo wysoką kwotą, gdyż rocznie tak jak u mnie jest to około 9000 PLN, a w skali np. 10 lat jest to kwota około 90 000 PLN.To są ogromne kwoty jak na emeryta wojskowego, którego często jak u mnie jest to emerytura około 1800 PLN na rękę po tych potrąceniach. Wygląda na to, że w Polsce przychody są wielokrotnie opodatkowane.
Rzeczywiście zasady dotyczące zmniejszenia wysokości świadczenia w związku z osiągniętym przychodem nie stosuje się do:
- emerytów, których
emerytura stanowi 75% podstawy jej wymiaru (bez uwzględnienia podwyższenia z
tytułu inwalidztwa pozostającego w związku ze służbą wojskową) oraz wobec osób
pobierających rentę inwalidzką z tytułu inwalidztwa powstałego wskutek wypadku
pozostającego w związku ze służbą lub wskutek choroby w związku ze szczególnymi
właściwościami bądź warunkami służby, z tytułu których przysługują świadczenie
odszkodowawcze
- do małżonka
pobierającego rentę rodzinną po żołnierzu, którego śmierć pozostająca w związku
ze służbą jest następstwem czynu karalnego,
- do osób
pobierających rentę rodzinną, które mają ustalone prawo do emerytury i
osiągnęły ustawowy wiek emerytalny.
Czemu akurat te kategorie uprzywilejowano względem innych w sumie nie wiadomo. Czy korzystniejsze nie byłyby jednolite zasady emerytalne dla wszystkich, bez rozróżnień zawodowych, w ramach zawodu czy innych podziałów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz