Nowy Rzecznik Praw Obywatelskich Adam
Bodnar wystąpił do Komendy Głównej Policji o informację ws. podjętych działań
przeciw uczestnikom antyimigranckich demonstracji. W opinii Rzecznika w trakcie
tych demonstracji, doszło do przekroczenia wolności słowa i znamion czynu
zabronionego. Rzecznik żąda od policji reakcji na "przestępstwa
dyskryminacyjne". Cyt. władze muszą
użyć wszystkich dostępnych środków do zwalczania rasizmu i przemocy na tle
rasistowskim, wzmacniając w ten sposób demokratyczną wizję społeczeństwa, w
którym rozmaitość nie jest odbierana jako zagrożenie, ale źródło jego bogactwa.
Co warte podkreślenia nie
tylko sama przemoc na tle rasistowskim ale sam rasizm (czyli wszelkie hasła uznane za
rasistowskie) w świetle tej wypowiedzi mają być zwalczane, jak rozumiemy np. więzieniem. Zgadzamy się, że niektóre hasła w trakcie demonstracji nie należą
do wyszukanych, ale kary za nie – to już przesada. O ile nie wezwano do
przemocy, to wszelka wypowiedź mieści się w granicach wolności słowa. Dziwne, że
Rzecznik Praw Obywatelskich tego nie rozumie, chyba że przez wolność słowa
rozumie tylko taką wolność, która jest zgodna z tzw. „polityczną poprawnością”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz