5 października do prezydenta trafiła ustawa o zmianie ustawy Prawo o
Stowarzyszeniach, uchwalona 25 września przez Sejm (PO, PSL, Lewica) i zaakceptowana przez Senat
bez poprawek. Ustawa ta wzbudza wiele kontrowersji, a 9 października o jej
zawetowanie zaapelowało do prezydenta Stowarzyszenie Interesu Społecznego
WIECZYSTE, zarzucając jej ograniczenie konstytucyjnego prawa wolności do
zrzeszania, niszczenie idei stowarzyszeń poprzez wprowadzenie mechanizmu
pozwalającego na wykorzystanie stowarzyszeń zwykłych do wyciągania w formie
dotacji pieniędzy publicznych, procedowanie w parlamencie bez właściwego
uwzględnienia głosu zainteresowanych stowarzyszeń w trakcie procedury
uchwalania ustawy.
Uzasadnienie Stowarzyszenia jest dla uchwalonej ustawy miażdżące. W petycji
Stowarzyszenia o zawetowanie ustawy czytamy: Jedną z podstawowych zasad
prawnych demokratycznego państwa prawnego określonego w art.2 Konstytucji jest
wolność zrzeszania. Znajduje odzwierciedlenie w art.12 i 58 Konstytucji RP. Co
prawda w ustawie zasadniczej użyto pojęcie zrzeszenia, ale należy zauważyć, iż
słowa zrzeszenie i stowarzyszenie są synonimami. Zatem przez pojęcie zrzeszenia
określonego w Konstytucji należy rozumieć stowarzyszenia. Nowelizowana ustawa
poważnie ogranicza wolność zrzeszenia się i w tym zakresie jest ewidentnie
niezgodna z konstytucją. Z art.58 ust.2 i 3 Konstytucji wynika expressis verbis
dopuszczalne ograniczenia i tryb postępowania w przypadku stowarzyszeń. Zakazane są zrzeszenia, których cel lub
działalność są sprzeczne z Konstytucją lub ustawą. O odmowie
rejestracji lub zakazie działania takiego zrzeszenia orzeka sąd.. Ustawa
określa rodzaje zrzeszeń podlegających sądowej rejestracji, tryb tej
rejestracji oraz formy nadzoru nad tymi zrzeszeniami. A
zatem z ustawy wynika, iż w ustawie określa się rodzaje zrzeszeń podlegających
rejestracji, z tym że o odmowie rejestracji lub o jego zakazie orzeka sąd.
Nowelizowana ustawa zaprzecza tej zasadzie, wprowadzając w przypadku
stowarzyszeń zwykłych możliwość działania dopiero po wpisie do ewidencji przez
organ nadzoru czyli przez organ administracyjny (art.1 pkt.18 ustawy). Nie
ulega wątpliwości iż przewidziany w ustawie tzw. wpis do ewidencji jest
rodzajem rejestracji. Zgodnie z ustawą stowarzyszenie może działać dopiero po
uzyskaniu wpisu do ewidencji, a zatem faktycznie nie może działać w przypadku
bezczynności organu administracyjnego. Oznacza to faktyczny i prawny zakaz
działalności nie przez organ sądowy, jak wymaga konstytucja, ale przez organ
administracyjny. Sytuacji nie sanuje możliwość skargi do sądu
administracyjnego, albowiem wiąże się z długim okresem oczekiwania
(uwzględniając możliwość skargi kasacyjnej przez organ nadzoru), kosztami
sądowymi i przez cały ten okres – niemożność działania. Zatem
stworzono przepisy, które de facto umożliwiają przez dłuższy czas zakaz
działania stowarzyszenia na podstawie tylko widzi mi się administracyjnego i
bez orzeczenia sądowego.
Paradoksem jest przy
tym, iż w warunkach demokratycznego państwa prawnego, parlament usiłuje
ograniczyć wolność stowarzyszeń zwykłych, wolności która przynajmniej prawnie
nie została ograniczona w czasach PRL, skoro utrzymany był w mocy Dekret
Prezydenta Rzeczypospolitej z 27 października 1932 r., który w art.12
przewidywał tryb zgłoszenia i nie warunkował działalności od wpisu do
ewidencji. Tą korzystną zasadę prawną utrzymano w ustawie Prawo o
Stowarzyszeniach z 7 kwietnia 1989 r i funkcjonuje ponadto w krajach
demokratycznych.
Zwolennicy ustawy
twierdzą, iż nic nie stoi na przeszkodzie tworzenia nierejestrowanej
organizacji społecznej. Ten argument jest niezasadny. Należy zauważyć po
pierwsze iż pozaustawowa organizacja społeczna mogłaby nie być – w warunkach
nowej ustawy - dopuszczona do postępowań przed sądami powszechnymi w trybie
art.61 kpc, w postępowaniach administracyjnych, sądowo-administracyjnych (dziś
w takich postępowaniach uczestniczy np. stowarzyszenie zwykłe np.
Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE), albowiem sądy – w warunkach
znowelizowanej ustawy - będą uzależniały udział od wpisów do ewidencji. Można
się spodziewać, iż w praktyce prawnej, zostaną uznane jedynie organizacje
wpisane do rejestru lub ewidencji, a wszystkie inne nie będą ani de iure ani de
facto uznane.
Na domiar złego
znowelizowana ustawa (w art.10 ustawy) wprowadza zamieszanie
prawno-organizacyjne w ciągu najbliższych 2 lat, przewidując iż w tym okresie
będą działać 2 rodzaje stowarzyszeń zwykłych tych powstałych przed wejściem w
życie ustawy (na podstawie zgłoszenia) oraz tych po wejściu w życie ustawy (na
podstawie wniosku o wpis do ewidencji) i nie rozróżniając ich pod względem
nazwy rodzaju stowarzyszeń.
Z kolei odnośnie
stowarzyszeń zarejestrowanych, znowelizowana ustawa wprowadzając zapisy prawne
w zakresie określonych możliwości dla stowarzyszenia (np. wynagradzania
członków zarządu z tytułu pełnienia funkcji) w sposób nadmierny ingeruje w
statutach stowarzyszeń, a praktycznym efektem będzie konieczność ponownego
uchwalania statutów wielu stowarzyszeń oraz odrzucanie przez sąd statutów,
które będą zawierały zapisy nie przewidziane jako możliwość statutową przez
ustawę.
Poważną wadą ustawy jest
niszczenie idei stowarzyszeniowej poprzez wprowadzenie możliwości „przekrętów
finansowych”, które będą kojarzone ze stowarzyszeniami zwykłymi. Ustawa bowiem zapewnia stowarzyszeniom zwykłym
możliwość uzyskania dotacji publicznych, co oznacza iż np. 3 wspólników
powiązanych z organem dokonującym wpisu ewidencyjnego zawiążą stowarzyszenie
zwykłe, uzyskają wpis do ewidencji a następnie otrzymają dotację publiczną na
to stowarzyszenie. Skoro stowarzyszeniu zwykłemu stworzono prawo do zaciągania
zobowiązań, zatem wyprowadzenie publicznej kasy będzie zasadniczo ułatwione.
Stowarzyszenia zwykłe podzielą w ten sposób wizerunkowy los fundacji, które w
opinii znaczącej części społeczeństwa kojarzą się dziś negatywnie.
Równocześnie zwracamy
uwagę, iż zapisy dotyczące odpowiedzialności majątkowej członków za
zobowiązania stowarzyszenia będą z drugiej strony odstraszały uczciwych
obywateli, którzy będą bali się późniejszego ścigania za zobowiązania
zaciągniętych przez ich przedstawicieli lub zarządów stowarzyszeń zwykłych
(art.1 pkt.20 ustawy). Uwzględniając także inne aspekty (np. odpowiedzialność
podatkową – art.5 ustawy) można się liczyć z likwidacją wielu dotychczasowych
stowarzyszeń zwykłych, aktywnie działających na rzecz dobra publicznego.
Termin podpisu lub zawetowanie ustawy mija 26 października.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz